Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pik pok puk puk paf

o ktorej chodzicie spac

Polecane posty

Gość wróżbita maciek
ty nie potrafisz rozmyślać zafajdany tłuku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cafe - kiedyś piłam dość często. Któregoś razu przesadziłam i dosłownie cała "chodziłam", nie mogłam się na niczym skupić. Energetyki, kawa - to na mnie nie działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tanatos2012
dla mnie yerba jest za słaba, a kawa obrzydliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tanatos może źle dobierasz rodzajowo albo źle zaparzasz? Połowa sukcesu (również jeśli chodzi o herbatę) to umiejętność przyrządzenia, trzeba brać pod uwagę głównie temperaturę wody. Co do yerby - pierwsze parzenie to ok 80 st. C. Ponieważ susz ten można zaparzać do siedmiu razy późniejsza temperatura wody jest już obojętna, można zaparzać nawet na zimno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tanatos2012
ale yerba ma tylko kofeinę i teofilinę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tanatos2012
jak dla mnie to ma trochę podobny smak do zielonej herbaty i czuć jeszcze taką cierpkość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yerba ma taki dymny posmak, trochę (ale tylko trochę) kojarzy mi się z kompotem z suszu na święta. Tak naprawdę nie jest to smaczna sprawa. Ciekawa jest seria CBSe np. z dodtakiem guarany albo limonki, która nieco zmienia ten posmak i jest równie pobudzająca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i nie da się tego wypić bez bombilli czyli specjalnej rurki ponieważ ten susz rozprzestrzenia się wszędzie. Tykwa jest zbędna, można spokojnie zaparzać w zwykłym kubku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ugjia
o22

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodzę spać najczęściej o godzinie 23.00, a wstaję o godzinie 7.00 Mam lat 23

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gohytść
ja chode spac o 13 a wstaje o 0 2 w nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 13 lat i gdy mam do szkoły na 8:00 to klade sie po 22:00, ale zawsze jeszcze slucham muzyki, czytam lub ogladam serial, wiec zazwyczaj zasypiam 23:00-23:30. Wstaje 6:00-7:00, wiec spie ok. 7-8 h i o dziwo wysypiam sie lepiej, niz przy zalecabych 9 h xd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja wstaje o 6 a chodzę spać 20-21 lubię być w pracy wyspana :P w weekendy siedzę trochę dłużej a i tak wstaje max 9.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość phenibutfan
Ja chodzę spać o 18. bowiem nie mam co robic, a po wtóre wstaję o 4. ( nawet w niedziele ). I tak już od wielu lat, bez względu na porę roku. Należę do wąskiego grona osób, któfe najlepiej czują się wcześnie rano.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szymon

Ja chodzę spać od  12-3  A wstaje o 7:30 Mam 13 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×