Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chyba skoczę

facet mnie olewa, a ja nie umiem odejść.

Polecane posty

Gość chyba skoczę

jestem pierdoloną miękką dupą, wkurwiam się dzień w dzień, bo wraca do domu 3h po czasie, przestał się starać kompletnie, jak go nie ma to jestem jebanym wulkanem i czekam na wybuch kiedy wróci do domu, żeby go wyjebać na zbity pysk z mieszkania i zakończyć tą abstrakcję jaką stał się nasz związek przeżarty rutyną i jego ciekawszymi zajęciami w ciągu dnia i wieczorem, a wystarczy że pojawi się w drzwiach, uśmiechnie się na mój widok i mnie przywita, a ja mięknę i cała złość przechodzi mi jak ręką odjął. ja pierdolę, jak mam to zmienić, ja nie chcę tak żyć 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba skoczę
dobra, chyba jednak ten skok będzie najlepszym rozwiązaniem, zwłaszcza że jego dalej nie ma i zaraz rozpierdolę samą siebie. niech bóg mi dopomoże dzisiaj, amen 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba skoczę
dzięki za podbicie tematu, ale chyba nie ma potrzeby. i tak przylezie, a ja zmięknę, do tego pierdolnie jakąś wymówkę, w którą nie uwierzę, ale nie będę miała serca się gniewać. boże, po jaką cholerę ja istnieję w ogóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×