Chyba się zakochałam... To dziwne...

Witam Was. Mam bardzo dziwną sytuacje. Dzięki mojej kumpeli poznałam pewnego chłopaka. On się kumpluje z jej chłopakiem. Gdy go pierwszy raz zobaczyłam ( przystojny, ma tatuaże, ale widać, że jest kolesiem co lubi dupy i na pewno interesuje go tylko seks). Ale wystarczył jeden dzień, szczera rozmowa z nim i jego znajomymi i wiem, że się myliłam. Ma fioła na punkcie seksu, ale nie zalicza panienek, szuka dziewczyny, z którą będzie mógł również rozmawiać, śmiać się, dzielić swoją pasje jaką są motocykle, mieć dziecko i wspaniałą rodzinę. Dwa dni później pojechałam do niego. Tak jakoś dziwnie go pragnęłam. Kochaliśmy się ze 3 razy. Gdy mnie odprowadzał, przytulał mnie, trzymał za rękę, a w jego oczach widziałam taką szczerość. Następne dwa dni również z nim spędziłam. A właściwie z nim i jego kumplami. Piliśmy troche, później gdy już poszli i został tylko jeden kumpel, nie zważając na nic, kochaliśmy się w łazience. To była pierwsza noc, którą z nim spędziłam. To właśnie wtedy poczułam coś dziwnego. Gdy zasypialiśmy, wtulając się w jego ramiona czułam sie taka bezpieczna... W pewnym momencie, powiedział mi, żebyśmy zamienili się miejscami, żebym mogła położyć mu się na sercu. Aż mi się miło zrobiło :) Głaskał mnie bo głowie, bawiąc sie delikatnie moimi włosami. Spytał mnie o czym myślę, ale zanim odpowiedziałam powiedział, że za jakiś czas oboje to powiemy ale jeszcze nie teraz. Wczoraj było na prawdę cudownie. Cały dzień spędziliśmy na dworze z jego kumplem i jego synem. Czasem na środku chodnika stawał by mnie przytulić i dać buziaka. To było cudowne... Dla mnie liczą się właśnie takei gesty niż słowa. Dziwi mnie to, że tak się do niego przywiązuje bo po pierwsze on ma prawie 20 lat ( ja 19) i zawsze wolałam starszych, odrzucałam tych młodszych bo wiedziałam, że tylko zabawy im w głowie i Bóg wie co jeszcze. Ale teraz widzę, że co do niego się myliłam. Po drugie.. niedługo minie rok, odkąd nie żyje mój pierwszy chłopak, z którym byłam prawie 4 lata. Do tej pory bardzo go kocham i przy innym facecie nie mogłam o nim nie myśleć. To było za trudne. Tym razem jest jakoś inaczej... nie sądziłam, że się kiedykolwiek zakocham... Mam nadzieje, że on mi pomoże bym była szczęśliwa..

hmm napewno nie chodzi mu o sex :D a Ty poprostu jestes dziwka ,mysle ze juz nieraz dalas dupy pierwszemu lepszemu ,iec dobraliscie sie wspaniale. pozdrawiam D

Tak szybko poszłaś z nim do łóżka?