Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kaczy kuperrek

mam dylemat- wyjechac czy zostac

Polecane posty

strasznie to dziwne co piszesz, pracowałąs 7 dni w tyg, mieszkałaś z kupą "polaczków" i nie miałaś kasy na nic? to co Ty tam właściwie robiłaś? 300 funtów na pokój we dwójkę? Co Ty za brednie opowiadasz? A poza tym, kto się pakuje do Londynu i po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 32-latka***
bylam w londynie wiesz,ja w Londynie nie bylam,wyjezdzam do Niemiec i Holandii na sezony...inaczej nie moge ,bo mam syna... Nie przeszkadzaja mi warunki,na jedzenie malo trace ,bo zazwyczaj mam z Polski(wiadomo jest taniej),tyle co kupie chleb,cos do picia-jakas flaszke;)hehe No i mam te 4 tysiace najmniej na miesac na czysto.Zalezy ile godzin sie pracuje.... Zalezy na co sie nastawiasz... .No ale skoro w tymLondynie tak cienko to nie warto sie tam pchac... Zalezy jak trafisz. Moj kolega siedzi tam juz 6 lat i nie narzeka... Mieszka z zona i juz dziecmi w jednorodzinnym domu,ktory dziela na polpwe z innych lokatorem. On ma gore ,tamten ma dol... Nie narzeka,wrecz sobie chwali i o powrocie nie mysli nawet.Pracuje w zywnosci a le co dokladnie robi to nie wiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez studiuje socjologie i teraz mysle ze bedzie fakturka ponad 4000 zł w dodatku mam 22 lata i jestem kobietą ale ten twoj chlop to nieudacznik zal normlanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hanka z lublina
Kolega wyjechał do Anglii z dziewczyną parę lat temu, pracują legalnie, kupili dom z małym ogródkiem na kredyt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko gdzie mieszkasz ?? nie lepiej przeprowadzic sie do duzego miasta masz kierownicze stanowisko dosiadczenie masz co wpisac w cv ja na twoim miejscu sprobowalabym najpierw w warszawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczy kuperrek
w warszawie próbowałam jeszcze bez kierowniczego stanowiska, ale się nie udało :/ mam tam znajomych, którzy twierdzą że nawet w stolicy z pracą kiepsko, mieszkania drogie, życie drogie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bylam w londynie
Ebero a ty myslisz ze ile tam kosztuję wynajęcie pokoju??? jak chcesz mieć pojedynczy to płacisz 100-120 funtów tygodniowo, jak chcesz dzielic z kims pokój to ok 70 funtów tygodniowo. Do tego czesto dolicza się rachunki. Co robiłam??Zyłam jak człowiek, byc moze jakbym żarła suchy chleb i piła tylko wodę to bym odłozyła więcej:-( Jesli chcesz zyc normalnie to nie ma bola zebyś odkładała więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 32-latka***
przepraszam bardzo...-a co to znaczy zyc jak czlowiek...? hulalas i tyle. wiadomo,ze jak sie wydaje na zachcianki to jak mozna oszczedzic....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 32-latka***
najpierw piszesz ze za pokoj 500 funtow ,teraz ze 100....to ile w koncu...:D krecisz ile wlezie....:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mieszkma w londynie
100f tyg. czyli 433miesiecznie -500 w zaokragleniu :P chyba o to chodzilo jej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już teraz nie wiem, czy żyłaś jak człowiek, czy bidowałaś. A w Polsce jak żyjesz? jak człowiek czy może lepiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kupa moich znajomych była w Anglii i żaden nie żył tak jak "byłam w londynie". W Londynie równiez od paru lat mam przyjaciół, facet jest elektrykiem, dziewczyna dorabia, zastanawiają się nad budową domu. Chyba demonizujecie trochę: niektórzy twierdzą, że luksusy, inni, że bgano, a ja myślę, że jest w miarę normalnie, po prostu. Mając 33 lata nie zdecydowałabym się jechać na "taśmę do fabryki", bo od ręki to możesz co najwyżej taką znaleźć. Za bardzo szanowałabym swój staż pracy, umiejętności, no i nie chciałoby mi się być fizycznym robolem z długą dniówką. Poza tym przy takiej harówie ciężko spotkac miłość swojego życia, chyba że kolegę z fabryki. Twój facet jest nierobem i nieudacznikiem. Gdybym nie miała pracy to poszłabym pracować i za ten 1000 zamiast leżeć dupą do góry. Jest mu wygodnie i tyle. Wywal go na zbity pysk, skoro nie pracuje to i tak się do życia nie dokłada. Sama rozglądaj się za pracą - wysyłaj cv, może trafi Ci się coś lepszego, doświadczenie już masz. A jak pozbędziesz się wrzoda to pewnie za jakiś czas spotkasz kogoś o niebo lepszego. A że zegar biologiczny tyka? Serio chciałabyś, żeby Twoje dziecko odziedziczyło geny tego gościa? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczy kuperrek
wiecie, zależy kto co robi i ile zarabia. Można powiedzieć że w Polsce jest zarąbiście i są wypasione zarobki, bo powie to prezes banku z zarobkami 100.000, albo że jest beznadziejnie, bo powie to ktoś kto od roku szuka pracy za nawet 1000zł. Ogólnie większość ludzi chwali wyjazd do ?Anglii, Irlandii, Skandynawi, Niemiec itp. Zamierzam zarobić, a czy wrócę nie wiem, jak znajdę cos tutaj to zostanę. Jeszcze zostaje kwestia faceta- z tym "problemem" mam o wieeeeeele trudniej :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mieszkma w londynie
autorko, powiem szczerze ze nie wiem nad czym sie zastanawiasz- jedz!! faceta zsoatw! znajdziesz jeszcze sobie lepszego ;P dopoki nie pojedziesz to sie nie przekonasz jak jest. znam ludzi ktorym sie tu podoba jak i tych ktorzy maja raczej smutne zycie tutaj ,ale roznie sie uklada, duzo zalezy ode ciebie samej od twojej postawy i determinacji w dazeniu do ulepszenia swojego bytu. na poczatku jest trudno,wiadomo,ale tak naprawde to fajna przygoda :P warta przezycia. jedz pokis mloda, bo potem bedzie coraz trudniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wyjechałam do UK mając 27 lat,jestem tu już 7 lat i nie narzekam. Mam stałą pracę od 6 lat,duże mieszkanie,urodziłam tu dziecko i puki co nie mam zamiaru wracać do Polski. Żyję tu normalnie,stać mnie na wyjście do restauracji,na nowy ciuszek,fryzjera,kosmetyczkę i wycieczki. Jeśli nie masz nic do stracenia,masz w UK znajomych którzy Ci pomogą, nie zastanawiaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech...........................
Widzę że chyba tu osoby żyjące na rodzicach się wypowiadają. ja w polsce nie mam złej pensji. Ale pomyśl tak pensja w pl 1500 1700pln taka podstawowa powiedzmy Wynajęcie POKOJU 500pln. Pod londyne 800 -1 tyś L wynajęcie pokoju 100L za 60L nawet znajdziesz. Sory ale jeśli ty wypowiadasz się że za granica jest źle to chyba nigdy w Polsce sama nie żyłaś. Bo w angli powinno ci zostawać minimum 300L miesięcznie. W polsce 200 300pln. Po prostu wyjeżdżacie od rodziców i jak to jest źle.. Takie są realia dziewczynko. I niestety ale szarakowi za granicą jest znacznie lepiej. A potem cierpicie niby na to że was źle traktują i myślicie że w pl będzie innaczej. Nie znam kogoś kto wrócił i po 4 latach jest zadowolony :) Tylko najpierw zachłyśniecie się coś otworze itd... Szpanowanie ile kasy a po 4 latach pracują za 1500pln.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ech........................
to jest jakims kodem napisane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmmm....a ja wap powiem tak . w uk jestem 8 lat . i gemeralnie to jest normalne zycie .poprostu z dnia na dzien . bez rewelacji. o ile te 8 lat temu faktycznie byla kasa . to w tym momencie jest baaaardzo srednio. tak samo ceny oszalaly jak w polsce. a place stoja w miejscu. prosty przykład pamietam cene paliwa za litr 0.72 a teraz 1.45 ...funta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nio nio niom
no kiedys bulka w tesco kosztowala 12p a teraz 36 p!!!!!!!!!! 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odradzam providenta
kto nie ryzyzkuje, ten nie zyskuje a faceta bym KOPLA W D*** i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam w Londynie
To sobie lećcie do UK i się sami rpzekonajcie:-D Ja byłam i mówię DZIEKUJE!!! Jechac po to żeby zaoszczędzic po 1000-1200 zł na miesiąc to są jakieś kpiny! Aha i nie zyłam jak król, bo ograniczałam wydatki a gdybym chciała zyć wygpodnie to nie zostawało by mi nic. Moja koleżanka która tam jest już 5 lat wcześniej gdy dzieliła z kimś pokoj to jeszcze oszczędzała a teraz ma pokoj samodzielny, nie żyje już o wodzie i sucharach ( bo ilez mozna) i nie odkłada praktycznie nic. Wiec przestancie tu pierniczyć bajki ze w UK to tak kolorowo i cudownie bo mi się smiać chce:-) Jeszcze raz mowie zarobisz tam 1000 funtów z czego prawie polowa idzie na meiszkanie, plus do tego jedzenie, komunikacja miejska i ile ci zostaje????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam w Londynie
In my opinion ma rację, tam zyje się z dnia na dzień trochę lepiej niz w Polsce, ale jednak z dnia na dzień. Autorko a powiedz mi jak długo wytrzymasz mieszkjąc w domu z obcymi ludzmi???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nio nio niom
no sorry,ale nie kazdy zarabia 1000f w lodynie. jak ktos zarabia minimum. np. w tesco to glupota jest siedziec w londynie, gdzie taka sama kase w tesco zarobi sie w jakies pipdowie kolo southampton.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam w Londynie
nio nio a ile ona zarobi??? myslisz ze ktoś da jej wiecej???? Znalam kupe ludzi w londynie i rpawie każda dziewczyna zarabiała minimum, facet owszem może tam zarobić więcej. Nie czarujmy się ale każdy tam zaczyna od 5 funtów/h, jesli bedzie mądry to będzie z roku na rok awansował ale jednak większość zostaje na tym własnie etapie polaczka niewolnika:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam w Londynie
Wyjazd do UK jest dobry dla ludzi niewyształconych którzy tutaj nie mają sznas na pracę, dla kogos wykształconego to tutaj się znjadzie lepsza praca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam w Londynie
a żeby niedowiarkom pokazać ile kosztuje pokoj to prosze bardzo http://www.gumtree.com/cgi-bin/list_postings.pl?search_terms=streatham&search_location=United+Kingdom&ubercat=1 ja mieszkałam w tej strefie, jest to 6 strefa więc troche tańsza ale mimo to ceny powalają! Juz tanio pokojów nie mozna znależć teraz ceny poszły w górę-wiem bo kolezanka jest na etapie zmieniania mieszkania i strasznie mi się zaliła ze coraz gorzej w Londynie i ze myśli o powrocie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ełoooos
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie wypowiem....
mieszkania w londynie sa drogie i jako singiel to mozna sobie pomarzyc o mieszkaniu samemu ( chyba ze bedzie sie wydawac cala wyplate na zyie to tak),ale w poslce to ile osob moze sobie pozowoic na wynajecia mieszkania samemu??? poza tym co do cen POKOI: http://www.gumtree.com/search?q=leyton&search_location=London&category=flatshare-offered&search_scope=title&property_room_type=&property_type=&seller_type=&min_price=&max_price=&property_couples= pokoje w 3 strefie- niedaleko parku olimpijskiego. http://www.gumtree.com/p/flats-houses/massive-double-room-in-leyton-grove-green-rd/99196464 na poczatku jest ciezko, i trzeba lcizyc sie z tym ze mieszkania samemu to jest super luksus ,zwalszcza z londynie. najlepszym wyjsciem jest zebranie kilka znajomych i wynajecie wspolnie mieszkania na poczatek - prznajmniej bedzie sie dzielilo dom ze znajomymi. co do pracy to jest roznie- autorce radzilabym znalezc prace chocby za min,. w swoim zawodzie bo trudno jest sie ''przekwalifikowac'' .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×