i znowu nowy temat...

A Raven?? Poego nie ograsz. Nie dasz rady. I nie dlatego, że nie masz PASSu USA. Choć historia znów jakby ta sama, ale ON Cię ogra. Wszystkich ograł.

Witam dziś na chwilę bo idę zaraz... może ktoś tu coś z większym sensem wypisze niż Śmieszka. Co ona robi? Ja przez nią nie mogę do pracy wrócić, a jest to osoba, która jedyne co sobą prezentuje to dzień św. Patryka w Piłsudskim W KATOWICACH - bo bywały rózne i stoją do dziś co też rozumiem także wiecie - nie porównujcie mnie z ta sprzątaczką kibli w Piłsudskim. A w tym USA co chce z tego robić to też nie wiem. Dziś rano doszłam do wniosku, że Faustyna miała matkę skreślić - choć za co do końca nie rozumie - Piłsudski wyżej niż bank. No wiecie sprzątaczka nie musi wiedzieć wszystkiego - to ja mieli wyrzucić ze sprzątania Piłsudskiego. Miała tam stała pracę? i tyle. A ta miała studiować w Krakowie, żeby można było widzieć sens w graniu na grach liczbowych chyba. Nie wiem. Coś takiego. Nikt sie nie wyraził, nie wiedziały o co chodzi. Że miała iść do DA w Krakowie z tą ksywką. Bo wszystko z ksywki. No cóz... wszystko z ksywki - koniec też z ksywki i tyle. No ale niech będzie że coś tam w tym jest i tyle. A Śmieszka jak nie wie co robić to zostaje jej piwko w Irlandii. Zawsze się tam może udać za Dzień św. Patryka w Piłsudskim. I z tego pasuje Irlandia wiecie i możecie tam czuć się szczęśliwi gdzie skończył on po prostu - po długiej cieżkiej chorobie gdy wszyscy się nim opiekowali umarł - niczym św. Józef. Św. Józefem nie był sie dowiem. Ano właśnie i tyle. Na pewno tęskni do dziś za Zieloną Wyspą... na pewno :(

Wiecie może można było mieć pretensje do Faustyny że nie stała o DA w Krakowie, ale... a ta matka na nią. No to powiedzmy, ze do czegoś doszła. Choć też sie nie da bo prawdy jej nie powiedziała a koleżankom też - jak ona to grała i wygrywała wiecie. A nic tylko leciała wiecie tym systemem liczbowym 33 , na wszystkich. Do kościoła nie chodziła - wiecie jacy są ludzie w Polsce. I wiecie - to jest mimo wszystko system liczbowy zależny od Boga i za to taki koniec ją spotkał i tyle. I na 2 sposoby wiecie - Trójca święta, rozgrzeszenie albo 33 lata żył - ta 4 pierwsza też jego i tyle. I wtedy się zasadniczo nie chodzi do kościoła bo zaburza wszystko i tyle. I wiecie to jest też taka sprawa, że PO CO JEST TEN SYSTEM? Czy on jest na gry liczbowe? Bo wszyscy powiedzą, ze to jest system na gry liczbowe. Nie - wiecie jak ktoś chodzi do kościoła TO Z TEGO JEST PRAWO wiecie i można uczynki ludzkie ALE NIE TYLKO w skalę sobie wpisać - do plus minus nieskonczoności. No i hista jest z tego i tyle. No i np. bitwa warszawska - gdzie to , a wojna Faustyny z sprzątaczkami - gdzie i ile. No to np. bitwa warszawska jest plus 50 albo 500 nawet i tyle. A wojna Faustyny Z TYM MINUS 50 albo minus 500 - przy bitwie warszawskiej, a bez minus 5. Po prostu skandal i tyle. A tak jak stała o bitwę to całe państwo polskie mogła tak zniszczyć dlatego nie miała brać tej szczoty, ale wiecie CO WYPŁATA to pieniądze przy drzwiach - zapominała klucza - i ZAWSZE MOGŁY UKRAŚĆ , UM w Katowicach miał dla niej piłe spalinową jak BEDZIE I NIE BĘDZIE CHCIAŁA ODEJŚĆ - to mieli zdecydować. Bo też ja postawili wiecie w sytuacji PRZERAŻAJĄCEJ a co sobą prezentowali? Jeden Tarot czy stawianie Tarota na władzę. To sie kiedyś okaże lub nie i tyle :(

Ona miała iść na studia ta Faustyna w Krakowie z DA miała jej praca pasować. A jak wyglądało PRAWDZIWE ŻYCIE TEJ MATKI. Nic tylko kibel sprzątała, żeby móc grać. I tyle. No i ona tego nie wiedziała. Nie chodziła do Piłsudskiego, nikt jej nie powiedzial, że sprząta ubikacje też - z Gdanska, a miała chyba bibliotekę na 1 piętrze i koniec. A ona myślała że stałą prace dostanie bo taka przeprowadzka i wiecie w końcu bylo tu kibel tam kibel - co za różnica , mieszkanie podobne - jedynie, że Warszawa. Tu brak stałej pracy, tam brak stałej pracy I ONA Z TEGO MIAŁA KRAKÓW WYMYŚLIĆ i DA W KRAKOWIE. Z tego kibla matki. Bo jakby sprzątała tę bibliotekę to jeszcze mają rację, a tak? Jaka racja? I tyle. :(

Wiecie nic tylko chyba było, że przyjechała na studia do Warszawy na uniwersytet warszawski. Naprawdę. Zwłaszcza biologia tam była niesamowita. Gdański morze, przynajmniej do kibla by pasowało. A tak? I tyle. I wiecie to tylko nic ale poszło o ubrania, o jedzenie, jak wyglądała. Takie rzeczy bo reszta to wiecie - ani miasta se nie umiała wymyślić. Pózniej nie wiadomo jak to wyglądało - miało dumnie, wyglądało na szkołę ze sprzątania kibla plus biologia też - no była dzieckiem sprzątaczki - nie znała wszystkich tajników zawodu i tyle :(

Wiecie nic tylko ta matka kibel sprzątała - o co tam stała to pojęcia nie mam ALE ŻYJCIE TAK SOBIE - pózniej szła se chlapnąć - zapijała kibel i w domu była normalna. Także ona sie nie umiała domyślić, że matka kibel sprząta i tyle. To jest życie Śmieszki - tak się określiła i tyle może. A jak nagra tyle co matka Faustyny i studia - no to już ma, nie te czasy NA UCZELNI KRAKOWSKIEJ POWIEDZMY - a nie powinna magistra dokończyć w Krakowie? No i ten sam koniec bo jaka praca z tym magistrem jej pasuje. No jaka? W szkole uczyć? No wiecie - jak w Piłsudskim najważniejszy jest św. Patryk to może i nauczycielka... w Piłsudskim - ale w Katowicach . A powinnien być który Piłsudski za Faustynę? I tyle :(

Ta Faustyna myślała, że matka sprząta BIBLIOTEKĘ W PIŁSUDSKIM. I tyle. Może i myslała, że awansuje, ale cóz... a wiecie Gdańska miała dosyć - Warszawa ciekawe miasto i to tak nie chciało jej się wrócić. I nikt nie rozumiał - czemu one nie wróciły. Stała praca, stała praca myślała i nic z tego. Miała wracac. I tyle. Nie :(

I tak ona poszła na studia i czy przy takim myśleniu - coś jej dawała ta ksywka jej? Faustyna? Nie wiem. I tyle. Może w tym kiblu jej poszło lepiej z ta ksywką. tyle :(

ale o so chosi???

No o co chodzi? W kilka godzin po bitwie warszawskiej w kiblu Faustyna NA ZAWSZE??? zniknęła - wiecie części ciała mówiły, głowa w guliku i co? NIe mówiła niczego? Gulik zaczął gadać. Na drugi??? dzień - może i na trzeci powiesiło sie całe towarzystwo sprzątaczek. Szkoła była zamknięta - ile to mogło trwać? i tyle :( Nie wiemy jak było, ale co? Posprzątały kibel? Jak? I tyle. I wiecie no to było po pierwsze. No i cicho. Dali nowe sprzątaczki i za jakiś czas zaczęły sie telefony - a ta Faustyna musiala do Warszawy jeździć, pilnowała mieszkania - chwilę cię nie ma i mieszkanie za dupą sprzedane. Jaką miała umowę o pracę pojęcia nie mam i tyle. No widać było, ze sobie radzi to ją srali wiecie i zaś to samo - miała se kupić w Krakowie i z tej Warszawy iść. NIE UMIAŁA. Wiecie tego nikt nie rozumiał. No ale dobra. Stracila się - to w sumie było do przewidzenia, ale coś się zaczęło dziać. Zaczęły się telefony co sie MOGŁO stać bo leci cała giełda, wszystko im leci. No ona się straciła. To nie przez to. I wiecie musieli wszystko tłumaczyć i tak dalej. Że ona miała matkę zabitą w ubikacji szczotą - takie coś, wszystko mówili. Ale no zobaczą, ale to nie z tego i tyle. No i z czego ta giełda im zaczęła leciec? No i wiecie tyle ile im wytłumaczyli ten system liczbowy i oni nic nie rozumieli w tych Katowicach tylko że bitwa WANDALSKA ale dobra bitwa - 500 minus i tyle samo plus ma bitwa warszawska? Co oni pierdolą? jeszcze przez telefon. To trzeba się spotkać, przyjechać, porozmawiać. Po co? Wystarczy telefon, ze mają zlokalizować żródło co im zaburza giełdę. Ta matka miała system liczbowy 33 i mogła siedzieć w Warszawie przy giełdzie. Marnie skończyła - to wiedzieli, ale to nie to. I było, ze tam zrobili to samo. Nie. A oni że to im zaburza, ale telefon i koniec. Jeszcze nie to. I to PO CICHU wymyślili że ten gulik gada i tyle :( No i dobra wymyślili I CO ZROBILI? I CO ZROBILI?

Wiecie te sprzątavczki kibli też nie mają łatwego życia - one najgorsze, najlepsi są ci co wywożą gulik - a to nie ma smrodu i tyle. To jest nawet fajne - higieniczne, estetyczne, a one? I tyle :(

Może tu jeszcze napiszecie ale czy te sprzątaczki są NAJGORSZE - pomyślcie - pomyślmy wszyscy. Może najgorszy jest GŁOS W GULIKU. A może najgorszy jest morderca - bandyta, który w biały dzien na oczach wszystkich zabija kogoś, albo 10 osób - urządza strzelaninę wiecie na 50 trupow. to w USA się dzieją takie rzeczy. W Polsce nie. W Polsce tylko całe kible są rozwalone w szkole. I to przez kogo? Przez kogo? I tyle. Przez meneli z ulicy - najgorszych meneli jacy istnieją :( Dosłownie :( I wiecie tak sie zegnam z Katowicami i nie tylko i chcę moją rentę. To towarzycho tu jest TAKIE SAMO - ta rodzina, ale Bóg im dużo wybaczy bo np. oprócz mojej średniej zostawała mi średnia im.Adama Mickiewicza. I wiecie TAKI PATRON? Po co to komu i tyle. Znaczy MOŻE BYC, ale czy na takiej wiosce? i tyle. No i chyba zrobili to, żeby nie było, ze młodzież GŁUPIEJE przez Adama Mickiewicza - uczyć się nie umieją, egzaminów nie zdawają - takie coś. I podwyższyli poziom szkoły tak - znaczy chcieli. A czy im sie udalo? I tyle. Mnie tym KK chciał wykończyć. Kuratorium tego nie wymyśliło. To jest pomysł KK. I święty Józef. No a słuchajcie co oni o mnie wiedzieli? Na przykład uważali, ze NIC TYLKO CHAŁUPA. Dlaczego? Ja nie wiedziałam do teraz, ze królowa Victoria jest po maturze niemieckiej. Dlatego wiecie CO JA TU ROBIĘ? Na zdrowy rozum. To w ogóle sensu nie ma że ja tu jestem. Zadnego. Jaka szkoła? JEDYNIE OGRODNICZA. I wiecie jaki ten kościoł katolicki jest zakłamany. Coś strasznego. Zeżryjcie go sobie. I wiecie - tylko tak ostrzegam - niczym PROROK żeby się nie okazało że kolejna bitwa warszawska w Piłduskim to ksiądz i zakonnice albo banda pedałów i tyle. Nie pomawiam ich ale jakby grali na giełdzie to może i minus 1000. I tyle :( W zasadzie CZEMU NIE, prawda? No i dlatego rentę chcę, czekam na rentę - zostaje mi moja rodzina i takie tam rzeczy. To wszystko :(