Pytanie tylko do WIERZĄCYCH MĘŻATEK!

Skoro ta wiara rodziców jej szkodzi to jak może jednocześnie dawać jej siłę ? Jeśli wybrałaby któryś z odłamów protestantyzmu to nic by się w gruncie rzeczy nie zmieniło, nadal modliłaby się i wierzyła w to samo co teraz, tylko pewnie trudniej by jej było znaleźć świątynie i wspólnotę w swojej okolicy, ale kto wie....

Mi jest szkoda po prostu tej dziewczyny i tyle. Ona wierzy, nigdy nikogo nie oszukała, okradła, nie kłamie no po prostu dobry człowiek. Na pewno lepszy ode mnie :) Te całe pigułki kosztują ją sporo nerwów i wyrzutów. I szkoda, że tak się traktuje wartościowe osoby.

Zawsze można nie dać się tak traktować. KRK nie ma monopolu na Boga i na wiarę. Zresztą religia którą się wyznaje jest w dużym stopniu czymś przypadkowym, koleżanka akurat urodziła i wychowała się w Polsce, w kraju z ponad 90% udziałem katolików więc jest katoliczką ale gdyby urodziła się w Tajlandii z ponad 90% udziałem Buddystów to wychowano by ją na Buddystkę. Tak więc ja bym nie robiła sobie fetysza z tej wiary przodków.

bardzo dziękuję wszystkim którzy wypowiadają się na tym forum

"Jeśli bowiem dobrowolnie grzeszymy po otrzymaniu pełnego poznania prawdy, to już nie ma dla nas ofiary przebłagalnej za grzechy, ale jedynie jakieś przerażające oczekiwanie sądu i żar ognia, który ma trawić przeciwników" (Hbr 10, 26-27).

Czad, po prostu czad ! :)

czyli nie macie potrzeby isc do KOMUNI

Ja jestem wierzaca na swój sposób, bo wierze w Boga a nie w księdza. Do komuni niechodze juz jakies 3 lata, do spowiedzi chyba boje sie isc, bo nie wiem czy dostane rozgrzeszenie. Kolezanka mi opowiadala ostatnio ze poszla do spowiedzi powiedziala ze wspolzyje z chlopakiem (niemaja slubu),mieszkaja razem no i co niedal jej rozgrzeszenia. Do spowiedzi bym musiala chodzic co niedziela alby co niedziela przyjmowac komunie sw.Taka prawda, a zabezpieczac sie bede i ksiadz mi tego nie zabroni.

tez tak mam

Odpowiada - jestem wierząca i od roku nie stosuję antykoncepcji. Kochaliśmy się z mężem w dni niepłodne i nie zaszłam w ciążę. W marcu powiedzieliśmy sobie - kochajmy się, co będzie to będzie, a wiedziałam, że to dni, kiedy jestem płodna. Dzisiaj jestem w 7 m-cu. Nie mam zamiaru powracać do antykoncepcji, którą stosowałam chyba z 7 lat. Dlaczego? Bo jestem teraz prawdziwie wierząca. Nie potrzebuję wynalazków szatana, a dziękuję Bogu za dar macierzyństwa, bo nie wiedziałam, że noszenie dziecka to tak piękne uczucie! :)

a miec stado dzieci w biedzie to według kapłanów i polityków jest dobre

Wystarczy sobie kupić lady comp(lub innej firmy produkt podobny) i można śmiało jechać na naturalnej metodzie. :-)

a skad sie bierze tyle kobiet co maja nawet nascie lub 20 dzieci? jak najwiecej dzieci nawet w biedzie głodzie ciasnocie brudzie i smrodzie-to nakaz kaplanów i polityków

biedna wielorodka co nie ma na jedzenie raczej nie kupi sobie takiej maszynki ale przeciez wg kaplanow i politków bieda wielodzietnosc jest dobra

Lady comp jest wersja dla wygodnych :-) Nie trzeba dokładnie samemu wszystkiego obliczać a dla tych biedniejszych pozostaja tradycyjne metody. Zresztą wydatek około 500 zł jest jednorazowy więc każda para która myśli o naturalnej antykoncepcji powinna w coś takiego zainwestować, nawet ta biedniejsza. Bo w końcu wychowanie, utrzymanie dziecka kosztuje nieporównywalnie wiecej. Racja, dzieci to największy dar i ani księza ani politycy nie mijają sie w tej kwestii z prawda. Pozdrowienia dla sceptykow i tych wszystkich którzy zioną nienawiścią :-)

jasne, dzieci to radosc-ale jesli mozna wychowac je w godnych warunkach a nie wbiedzie , głodzie i ciasnocie

miec nascioro dzieci w biedzie -toz to ideał-reliigjny i polityczny a dzieci niech wychowuja sie powietrzem

up

trza myslec o sobie

a nie sluchac kaplanów i polityków

hahha

up

hahhha