Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szesc tygodni

Kiedy zabralyscie niemowle do galerii lub sklepu?? skupisko ludzi

Polecane posty

Gość szesc tygodni

j.w. Jak wczesnie mozna zabierac dziecko tam,gdzie jest duzo ludzi? boje sie niebezpieczenstwa w postaci bakterii, chorzy ludzie etc Mam na mysli galerie handlowe,sklepy oraz restauracje. Kiedy poszlyscie piwerwszy raz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
córeczka ma miesiąc i już odwiedza tatusia w szpitalu w którym pracuje:) Dziewczyny bez przesady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona546464165
Moja chrześnica miała 7 miesięcy, kiedy pojechaliśmy rodziną na wakacje na drugi koniec Polski....byliśmy w restauracjach, większych sklepach etc...i wyobraź sobie, że przeżyła!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona546464165
Dokładnie jak mówi Despina - bez przesady ! Jak będziecie trzymać dzieci pod kloszem, to będzie jeszcze gorzej :/:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
moja córka przez pierwszy rok ani razu nie by.la w marketach i galeriach handlowych DESPINA dla mnie to Ty przeasadzasz, po jaka cholera ciagasz takie maleństwo po szpitalu?? To kwestia czasu jak cos złapie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niewidoczny dla innych
Na zwykłe codzienne zakupy do sklepów typu małe Tesco czy Biedronka zabierałam małą jak miała chyba 2 miesiące albo wcześniej, a w galerii była pierwszy raz jak miała niecale pół roku. Nie ma co panikować, że bakterie, zarazki, to czy tamto. Dobrze jest jak dziecko się przyzwyczaja od malutkiego, bo później wyjdziesz, ktoś kichnie, zakaszle i twoje dziecko bedzie od razu chore, ale to zalezy od Ciebie jak długo chcesz na dziecko dmuchać, chuchać i trzymać pod kloszem... Im dłużej tym odporność słabsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do galerii i do sklepu
to jescze nie zabralam a to juz nie niemowlak tylko 5 letnie dziecko ;) Ale do zatloczonych miejsc to i owszem ;) Np do zoo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdfgdfd
nie zabieram bo nie mam takiej potrzeby, gdybym musiała to pewnie bym wzięła i osobiście wolę żeby dziecko chorowało jak będzie starsze niżmłodsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona546464165
To Ty nie wystawiaj swojego dziecka nigdzie, a potem zobaczysz jaką będzie miało wspaniałą odporność :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja byłam z cóką jak miała
koło miesiąca ale to z przymusu na szybkie zakupy przy okazji spaceru jak usneła, parę razy jeszcze tak zachodziłyśmy ale to nie chodzenie po galeriach itp, tak żeby chodzić bo chce, bo na ciuchy, bo na kosmetyki, a mi dziecko nie przeszkadza to koło pół roku jak w spacerówce siedziała i wygodnie nam było, ale to też nie były jakieś codzienne szlajania się tylko potrzeba kupienia czegoś. Mam u siebie dużą galerie bez jakiś tam tłumów, akurat moja zawsze też grzeczna była i cicha więc mogłam sobie pozwolić a bakterie jako takie gdzieś musi podłapać a nie pod kloszem. No i w tym wieku zaczeło się bardziej kupowanie ciuchów już na przymiarkę itp. Mi to odpowiadało i jakbym nie chodziła wcale to później chyba bym się bała że dziecko nie będzie wiedziało jak się zachować w takim miejscu. Teraz ma 4 lata i wie co to znaczy być grzecznym i trzymać się dorosłego w takich miejscach, poczekać grzecznie, przymierzyć coś itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hdfgdfd I myslisz, że od czegoś dziecko uchronisz?Zobaczysz jak Ci bedzie chorował gdy tak bedziesz Go izolowac od świata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja byłam z cóką jak miała
my też z córką jak miała pół roku na pierwszych wakacjach byliśmy, tam było pełne wyżywienie w restauracji więc 3 razy dziennie tak jadaliśmy i było ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja corka moze miala z 2 tygodnie jak poszlam z nia pierwszy raz gdzies do sklepu. Nigdy nie unikalam kontaktu z ludzmi. Choruje mi rzadziej niz raz w roku i to gora 3 dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
polaaaaaaaaaaaaaaa no co Ty powiesz:) Jej tatus jest pediatrą i jakoś żyjemy a przeciez łatwo może coś "przynieść" ze szpitala. A Ty nie chodziłas z maleńkim dzieckiem do szpitali/klinik na badania czy szczepionki? Tak jak mówi mój facet, że łatwiej coś złapie dziecko od samych rodziców,którzy przecież chodzą wszędzie i mogą byc nosicielami bakterii i wirusów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szesc tygodni
ja chcialam isc do kawiarni ale mala ma 6 tygodni i nie ide z obawy o nia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolka123456
nie potrzebnie panuje takie przewrazliwienie na kafe... bo w rzeczywistosci to chyba inaczej wyglada, co 3 osoba w galeriach czy wieszych sklepach z wozkiem chodzi i w wiekszosci to bardzo male dzieci. ja nigdy takich oporow nie mialam, nie bede tez chuchac i dmuchac od malego bo to uniemozliwia tworzenie sie wlasnej odpornosci u dziecka, ale wiadomo kazdy robi po swojemu. nasz pediatra kazal wychodzic z dzieckiem 3 mczym nawet w te -20 st mrozy, powiedzial ze niewazne jaki mroz , ale wychodzic trzeba, bo to hartuje, tak samo jest z wiekszymi skupiskami ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolka123456
"niepotrzebnie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jadvvvisia
W supermarkecie to chyba pierwszy raz była w wieku 2 tygodni. Po galeriach nie chciało mi się z poczatku w ogóle latac. Ale jak już mi sie zachciało, to zabierałam dziecko ze sobą, bo co miałam zrobić. Ma 13 miesięcy, w skupiskach bywa bardzo często, ale chora była tylko raz - po wizycie w lokalu dla dzieci, gdzie brała do ust zabawki, które inne dzieci tez kiedyś brały do ust. W markecie przeciez nie daje jej ludzi do lizania. A jak wracamy do domu, to przecież myjemy ręce od razu po wejściu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
W marketach typu Tesco byliśmy z małym gdy miał około 6-8 tygodni. Nie wiem czy od tego (nie sądzę), ale w wieku 3,5 miesiąca miał zapalenie płuc. Nie zraziło mnie to jednak, bo nie wydaje mi się, żeby mógł się go nabawić od tego, że z nim do sklepu poszliśmy. Kiedy całkiem wydobrzał zaczęliśmy z nim nie tylko chodzić do sklepów, ale też jeździć komunikacją miejską i pociągami (nie mamy samochodu). Od tamtej pory w ogóle nie choruje (raz miał katar, ale to złapał od zaziębionej sąsiadki), a ma 16 miesięcy. Nie cackamy się z nim - jeździ z nami tramwajami, pociągiem, chodzimy z nim do sklepów, na placu zabaw nie wycieramy mu rączek co chwila i nieraz już piasek miał w buzi, dotyka zabawek innych dzieci (na których przecież nie wiem, czy nie ma zarazków). Jak już napisałam - w zasadzie nie choruje. Wydaje mi się, że wystawianie dziecka na zarazki jest korzystne, bo jego organizm uczy się z nimi walczyć. Może faktycznie te 8 tygodni to trochę mało, ale myślę, że trzymiesięcznego malucha już można spokojnie do większego sklepu zabrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liyahhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh
Despina a po cholere łazisz odwiedzac męża z takim maleństwem?? bo boisz sie że na dyżurze bzyknie sie z jakąś pielegniarka :D i nie mów że nie po to tam latasz bo jestem w srodowisku lekarskim i wiem ile zon tak robi i jak to cały szpital sie z takich nabija :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Do szpitala bez potrzeby też bym nie szła. Co innego iść do przychodni na szczepienie czy coś takiego, a co innego dla rozrywki zabierać dziecko w miejsce, gdzie z założenia jest pełno zarazków. Sama bym nie szła, a co dopiero dziecko ciągnąć. Dziwne to trochę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abrava
Nieprędko. Noworodka nie ma sensu narażać na kontakt z wirusami. Ma słaby układ odpornościowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kravatka
mój facet takie czasy, że lekarze się już nie żenią, tylko na kocią łapę.. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cavbychyt
bo boisz sie że na dyżurze bzyknie sie z jakąś pielegniarka i nie mów że nie po to tam latasz bo jestem w srodowisku lekarskim i wiem ile zon tak robi i jak to cały szpital sie z takich nabija :D Hahahaha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xcsdz
do duzego supermarketu, jak mala miala jakies 2, 3 miesiace, poprostu nie chce mi sie czekac do wieczora az przyjedzie tata, wole pozałatwiac wszystko w dzien, w galerii byla jak miala 5 miesięcy, dodam ze łazenie po galeriach zamienilAm na zakupy online, nie wyobrazam sobie przepychania sie z wozkiem po sklepie, szczegolnie teraz kiedy dziecko ma 15 miesiecy i uwielbia chodzic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zabierałam dziecko około 6-tygodniowe, wszędzie, na zakupy w hipermarketach, do galerii handlowych, na festyny, na wakacjach przeróżne zatłoczone miejsca typu restauracje, basen itd. Dziecko nigdy nie chorowało, teraz ma ponad rok i tylko raz miało lekki katar, więc nie mogę powiedzieć żeby skupiska ludzi i bakterii mu zaszkodziły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akdjf8rh
jak mnie wkurwiaja takaie mamuski co 2-3-4-5 miesieczne dzieci do galerii biorą. Chcialas bahorka to siedz z gruba dupą w domu aa nie innym zycie zatruwaj no!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obiadekkk no i juz
karmione piersia mozecie zabierac gdzie chcecie one maja odpornosc od was :) z tymi karmionymi butelka mialabym watpliwosci..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grubą dupę to może Ty sama masz :p Co do przeszkadzania innym to stawiałam wózek blisko ochroniarza przy wejściu a dziecko spało sobie w nosidełku, które miałam na sobie i nie mogło nikomu przeszkadzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×