przespałam się z mężem przyjaciółki

Z Kasia przyjaźniłam się długo jak za równo z Łukaszem jej mężem. Mogliśmy na siebie zawsze liczyć ja pomagałam im oni mi.... ale niestety kiedy się pokłócili pierwszym telefonem jaki wykonał Łukasz był do mnie z proźbą o spotkanie. spotkaliśmy się zaczeliśmy razem pić alkohol i sobie zwierzać... aż w pewnym momencie zaczął mówic o nas że mu się podobam,przypominać momenty w których byliśmy sam na sam i chciał mi o tym powiedzieć. To prawda że mi również się podobał i pociągał seksualnie ale nie okazywałam tego bo nie mogłam... i stało sie kochaliśmy się całą noc...wróciliśmy na drugi dzień do domu ale Kaśka już wiedziała że byliśmy razem....ale mu wybaczyła(mają razem dziecko) nie żałuje że przespałam się z Łukaszem on raczej też nie bo spotykamy się od tamtego momentu co jakiś czas...pasuje mi taki układ....a tym bardziej że dogaduje się lepiej ze mną niż z własną zoną... Szkoda tylko że straciłam najlepszą przyjaciółkę no ale cóż czasu nikt nie cofnie :-(

przespałam się z mężem przyjaciółki E tam! Od razu przyjaciółki!

gratuluje? Nie da sie przyjaznic z obojgiem, jesli miedzy nimi sie nie uklada. I tak musialabys wybierac

niektore kobiety sa stworzone do bycia pocieszycielka, miś zawsze wraca do żony, a u kochanki ma odmianę.

Niby zona jest na wygranej pozycji, gowno prawda ;) To Kochanka ma przewagę, ma w niej to czego nie posiada zona ;) Bzyka sie z nim tak jak zona tego nie robi w dodatku moze sie jej wygadac ona wyslucha... Najczesciej przy zonie faceta trzyma tylko dziecko. To juz pozostaje ukladem nie malzenstwem.

fajna bajeczka

Tak to juz jest ze kochank/nek sa bardziej bliscy niz malzonkowie bo nie walczysz z nimi o byt codzienny :).Oni sa po prostu do przyjemnosci !:))). Obawiam sie ze ten twoj Lukasz bylky nie taki bliski gdybys z nim zyla na codzien a nie od chwili do chwili :) Taka to smutna prawda !

kolejna marna bajkopisarka

szkdoa ze nie pomyslalam o tym ze rujnujesz zycie ich dziecku no ale coz takie egoistki jak ty i naiwniary to norma

0/10 :)

A kto mu gacie pierze? Moze skoro przejelas obowiązki seksualne, zaproponuj ze zajmiesz sie tez ta sfera, odciazysz przyjaciolke :P

Badz przyjaciółką i zacznij mu gotować i gacie prać. Kaske odciążysz troche.

W zasadzie jesli przyjacioplka sie godzi na taki uklad to czemu nie.Oboje zaspokajaja te potrzeby ktorych nie znajduja u partnerow. i jesli malzonkom krzywda sie nie dzieje to czemu nie ?! Wazne aby nikogo nie krzywdzic.

z Kaśką nie rozmawiam stałam się jej największym wrogiem :-( daną sytuacją skrzywdziliśmy Kaśkę która nam ufała...:-(

Czy dalej się spotykacie na seks? Czy Ty go kochasz?

spotykamy się dalej ,zwierzamy ze swoich problemów ...jakieś uczucie jest....

Spotykamy się, tzn. sypiacie ze sobą? Co to znaczy "jakieś" uczucie? Czy zastanawiałaś się jakby to było jak będziesz miała męża i twója przyjaciółki zrobi dokładnie to samo? Czy masz świadomość że jeśli ten facet będąc w małżeństwie zdradza żonę, to nawet gdyby (o czym pewnie marzysz świadomie lub podświadomie) bylibyście razem, to dalej będzie szukał "przygód"? Facet jest nielojalny i jest z nią dla dziecka. Jeśli robi to wielokrotnie - nigdy się nie zmieni.

ja się wypisałam ze swojego układu, choc szczerze to szkoda mi tego co nas łączyło.... w waszym przypadku, szkoda tylko że zyskując kochanka straciłas przyjaciółkę

Jacek, dobrze mówisz, bo tylko jednorazowa zdrada nie musi się powtórzyć a taki długotrwały romans - układ, wciąga jak cholercia... ja tkwiłam w tym ponad rok i dalej mnie do niego ciągnie, ale to do tej konkretnej osoby...

ale z ciebie dziwka;) znajdz sobie wolnego faceta a nie zonategoi z dzieckiem... takie jak ty powinno sie na stosie palic wiedzmo.

MONIA, a czy warto było zrezygnować z przyjaciółki na rzecz kochanka ?? ja wiem, że pożądanie nie idzie w parze z rozumem, sama mam męża dziecko jak i mój były juz kochanek...

nie była to jednorazowa przygoda... sypiamy dalej

nie było warto zrozumiałam to po fakcie... ale czasu nikt nie cofnie :-(

po co zakładasz o tym temat?

no właśnie czasu sie nie cofnie a Ty masz kogos czy jestes wolna ??

nie było warto zrozumiałam to po fakcie... ale czasu nikt nie cofnie" hahahahahahaha ale sypia nadal :D ja pierdole ale idiotka :)

Monia a może warto byłoby znaleźć sobie kogoś innego a o przyjaźń zawalczyć, choć ja nie zaufałabym już takiej koleżance nigdy

No dobra. I co dalej? Czy jego żona wie że on ma romans? Bo może jej to pasuje (udaje że nie wie). Rozumiem, że jest między wami chemia. Tylko wiesz, człowiek ma płaty czołowe w mózgu. Tam jest najnowsza cześć i tam siedzi świadomości, wrażliwość, inteligencja. Czy zastanawiasz się co dalej? Czy wejrzałaś w siebie i sprawdziłaś czy aby nie planujesz z nim życia? No i powiedz - jakich słów on używa w celu opisania co do Ciebie czuje. Proszę o cytaty, a nie co czujesz.

rozeszłam się ze swoim facetem po tym jak Kaśka poinformowała go że spędziłam z Łukaszem noc....

coraz lepiej :) normalnie jak Wenezuelska telenowela :)