przespałam się z mężem przyjaciółki

ja też mówiłam nigdy nie spotkam się z żonaty mężczyzną... a potoczyło się inaczej...

to świadczy o Tobie- co innego mówisz, a co innego robisz, jak pojawią sie atrakcyjne spodnie w zasięgu wzroku.

masz rację mój pierwszy maż, powinnam tak zrobić a tak to tkwie w tym chorym układzie. Ale już niedługo, juz nie wytrzymuje po prostu...nawet "dla dzieci" sie nie da tak żyć..

monia ile lat przyjaźni straciłas ??

najważniejsze żebyś była szczęśliwa, wtedy dzieci też będą szczęsliwe.

5 lat

poza tym to zależy od osoby, pewnie są żony, którym fakt, ze mąż sypia z inną nie przeszkadza na tyle by rezygnować z rodziny, każdy ma inne potrzeby, wiadomo że działa sie w kierunku zmiany tylko wtedy gdy obecna sytuacja nam nie pasuje.

Mnie psiola nieslusznie posadzila, ale zaakceptowalam jej decyzje, nie probowalam sie tlumaczyc czy inaczej na nia wplywac, a jej maz z zasady sie wszystkiego wyparl, nawet ze sie spotykalismy sluzbowo. Strasznie mi jej brakuje, tyle wspanialych lat przekreslonych, ale jesli mialaby miec caly czas podejrzenia i szukac dowodow na ich potwierdzenie to tez nie mialoby sensu.

monia a nie brakuje Ci tej przyjaciółki ?? choć to chyba za duże słowo... nie szkoda Ci jej, że zabierasz jej faceta i ojca jej dziecka , którego zapewne kocha ??? czy choćby ze względu na byłą przyjaźń nie masz na tyle wyrzytów by to zakończyć, przecież znasz na pewno jej rodzinę, rodziców, nie wstyd Ci przed nimi

Brakuje mi jej strasznie, jest wstyd przed jej rodziną i w ogóle

najśmieszniejsze w tym jest że wszystkie te dramaty toczą sie o jakiegoś dupka, co nie umie siusiaka utrzymać w spodniach przy innej babie, chociaż jest żonaty. sypią sie przyjaźnie, żona popada w depresje, kochanka marnuje swoje najlepsze lata na byciu tą trzecią, dzieciaki wzrastają w domu bez uczuć i ciepła między rodzicami, bo myślacy penisem dupek sie zabawił i nie umie zachować sie jak facet. jak kobiety nie zdecydują w tej sytuacji co robić, to nie ma szans żeby dupek sie sam określił, zdradzacze to najwięksi tchórze i cioty na świecie.

zdradzacze to najwięksi tchórze i cioty na świecie." a te z z którymi to robia to ?

kim są te, z którymi to robią nie ma wpływu na ocenę zdradzaczy, zresztą nie unoś sie Regresik , bo zdradzacze oznacza obie płcie. tyle że kobieta częsciej zdradza pod wpływem uczucia więc też częściej stawia sprawę jasno i odchodzi od męża, kobieta kończy relacje uczuciową z jednym mężczyzna i dopiero szuka innego, a facet zdradza "kochając" zonę- mówie o typowych róznicach płci, bo bywa też odwrotnie.

kobieta kończy relacje uczuciową z jednym mężczyzna i dopiero szuka innego" hahahahahahahahaha to mnie rozbawiałaś :) Dowcip dnia :D

rozumiem, że jesteś kobietą Regres i wiesz co czuje kobieta.

to własnie kobiety sa perfekcjonistkami w stylu małp Nie puszczaja jednej gałęzi dopóki nie upewnią sie że trzymają juz drugą ... To własnie kobiety badaja innych kolesi bedac ze swoimi facetami

rozumiem, że jesteś kobietą Regres" ja rozumiem że ty jestes mężczyzną ? ;)

typowa relacja zdradzacza męskiego: kocham żonę ale alkohol i bliskośc atrakcyjnego obcego ciałka sprawiły że skoczyłem w bok. Nie chciałbym aby zona sie dowiedziała, bo dobrze nam sie układa a to był taki mały wypadek przy pracy, nieistotna rzecz, zdarza sie każdemu. typowa relacja zdradzacza kobiecego: do męża dawno nic nie czułam a ten facet mnie zauroczył, spotykaliśmy sie długo rozmawialiśmy, dobrze sie rozumieliśmy i w końcu zdecydowałam sie iść z nim na całość. teraz czuję sie kochana i chcę odejść od męża, zamierzam porozmawia z nim o rozwodzie.

Jacek :) ona nie potrzebuje pomocy Pijawki sa wszedzie

nie zrozumiałeś Regres, ani kobieta ani facet zdradzacz nie puszcza gałęzi, z tym że inne sa ich odczucia, kobieta siedzi na tej gałęzi bez uczuć do męża przez taki czas aż nie znajdzie innego- relacje uczuciową ma zakończoną, brakuje jej tylko ostatniego elementu- czyli kogoś nowego- by sie rozejść, a facet siedzi na gałęzi kochając żone lu będąc przyzwyczajonym do posiadanie rodziny i łapie inne gałęzie na chwilke, żeby obgryść swieże pędy nie zmieniając status quo.

no zazwyczaj tak jest co nie oznacza wcale ze kobiety (tak jak napisałas) najpierw kończa jeden związek by zbudowac drugi

nie zrozumiałeś Regres, ani kobieta ani facet zdradzacz nie puszcza gałęzi, z tym że inne sa ich odczucia," ja bardzo dobrze zrozumiałem natomiast widzę że ty masz z tym kłopoty Kobieta odchodzi do innego jak wie że z kimś będzie Facet natomiast potrafi odejść od kobiety i może żyć sam widzisz już różnice (odnośnie gałęzi) ?

Kobiety boja się samotności i tkwią przy mężu zdradzaczu wiele lat Faceci z kobietą która ich zdradza nie mają oporów by takową pogonic wtedy kiedy dowiedzą się że ich puściła bokiem

nie znam ŻADNEGO faceta, który by odszedł od żony nie mając innej, ale tuz obok jest topik o zonach alkoholików i kazda która tam zdecydowała sie na rozwód odeszła od męża, a nie do kogoś.

to własnie faceci zdradzacze nie potrafią być sami i siedzą przy żonach dopóki ta ich nie pogoni.

pulszczalska z ciebie

puszczalska z Ciebie

to własnie faceci zdradzacze nie potrafią być sami i siedzą przy żonach dopóki ta ich nie pogoni" nie zaprzeczam i tez sie tak zdarza Tylko jak juz nawet pogoni taka żona za zdradę to jednak faceci nie mają ciśnienia na siłę szukać innej na stałe a kobiety w takim przypadku niestety ale głupieją

nie znam ŻADNEGO faceta, który by odszedł od żony nie mając innej i to jest dowód na to, że faceci muszą mieć darmową dupę na stałe a jak mu się odetnie dostęp to szukają innej, nawet sponsorowanej

nie napisałam, ze kobieta " kończy związek" rozchodzi z mężem i potem się bierze za innego, tylko że kobieta rozgląda sie za innym dopiero kiedy "kończy relację" uczuciową z mężem, kiedy przestaje go kochać. u facetów jest tak ,że on może kochać zonę i ją zdradzać, cąły czas mowa o typowych dla obu płci sytuacjach i postawach.