Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość siłowianka

NAŻARŁAM SIĘ...I ŹLE MI Z TYM. cO DALEJ...

Polecane posty

Gość siłowianka

No jak wyżej... zeżarłam 250 g pierogów ze szpinakiem, 4 kostki czekolady i 4 Rafaella....' Po 4 tyg dzielnej diety ćwiczeń i 3 straconych kilogramach.....eh dupa za mnie zero charakteru. sAMA NIE WIEM, co dalej. czy dać dupie siana i zeżre ć Rafaella i czekoladę do końca, czy od jutra dalej walczyć...to znaczy od nowa bo to obżarstwo pewno będzie mnie kosztowała kilo w biodrach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idz iiii
zwymiotuj,wyrzuc to z siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uakans
ja tez pol czekolady, bios , pol kilo owocow, kisiel,kawa. 4 kromki bialego chleba z szynka i boczkiem, to od 12 do teraz , godzine ponad bylam w sklepie wiec szybko mi poszlo a wieczor daleko ,,, w 2 godziny;;;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takie wpadki się zdarzają. Nie poddawajcie się! Już dzisiaj nie pakujcie w siebie pustych kalorii. A od jutra dalej walczcie. Na prawdę nic straconego! POWODZENIA :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nimma
jak to co dalej -nie żreć tylko jeść. a diety nie przerywać (chyba że jest beznadziejna to zmienić na mądrą) polecam wszystkim doskonałą ksiażkę dot. odchudzania "Dieta dr Beck. Myslenie wyszczuplające" -jest to podejście psychologiczne do diet. Bardzo pomaga w takiej sytuacji jak u autorki tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uakans
ja nie mam diety od dawna, ale mam takie napsady czasem i boje sie zeby na plus to nie bylo potem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nimma
tak czy inaczej zapoznaj się z tą książką bo pomaga w walce z takimi zachowaniami jak twoje. naprawdę warto bo to bardzo mądra książka. doskonale pomaga uporządkować myśli. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie przytyjesz od takiego jednorazowego wyskoku! Nie zadręczaj się tym, a tym bardziej nie wymiotuj! :) Najwyżej jutro będziesz się bardziej pilnowała albo pójdziesz sobie pobiegać. I będzie spoko. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poćwicz :) pójdź na spacer, wsiądź na rower... ale broń boże nie wymiotuj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×