leżenie na brzuszku

witam, mam problem... moja prawie 3 miesieczna coreczka nie chce lezec na brzuszku ... ostatnio byla u mnie znajoma ze starszym o 2 tygodnie dzidziusiem bylam w szoku jak on sam trzyma glowke lezac na brzuszku. czy powinnam moja na sile kłaść na brzuszek ? strasznie mi jej szkoda bo jak tak lezy placze i rusza nózkami. Czy miałyscie podobny problem ?

ja mojego od poczatku kładłam na brzuszku duzo i byl przyzwyczajony ;) na sile moze nie ale proboj kłasc i zabawiac czyms

młody też nie bardzo tpo lubił, ale ja go kładłam konsekwentnie, najpierw na chwileczke, później coraz dłuzej i w wieku skończonych 2 meisięcy juz ładnie podnosił tą główkę

Powinno się przyzwyczajać od początku, np. zawsze przed kąpielą. Teraz chyba tylko zabawianie zostaje..

moje dziecko tez nie lubialo lezec na brzuchu czesto zapominalam klasc na brzuszku :P martwilam sie ze slabo ja podnosi ale pod koniec 4 miesiac pieknie zaczał unosic ,poprostu nabral sily :)

Tu masz artykuł co i kiedy powinno Cię zaniepokoić. http://www.osesek.pl/wychowanie-i-rozwoj-dziecka/rozwoj-dziecka/1087-trzeci-miesiac-zycia-dziecka.html Co może nas niepokoić w rozwoju pod koniec 3 miesiąca? - brak osiągnięcia ułożenia głowy w symetrii -unoszenie i wkładanie do buzi tylko jednej i tej samej dłoni, podczas gdy druga pozostaje na podłożu - brak unoszenia głowy w leżeniu na brzuchu - brak zainteresowania otoczeniem, reagowania na dźwięki Ale pamiętaj, że każde dziecko rozwija się w swoim tempie, więc spokojnie. Moje dziecko choć powinno w określonym wieku przewracać się na brzuch, to robiło to znacznie później, za to w innych dziedzinach jest szybszy od rówieśników. Zapytaj pediatry czy z dzieckiem jest wszystko w porządku.

Hejka! Od razu mowie, ze nie mam dzieci, ale opiekowalam sie dzieckiem kolezanki. Ona miala tez taki problem i poszla do fizjoterapeutki. Kobitka powiedziala jej, ze dziecko jest duze i ma dosc duza glowe i nie ma jeszcze sily na trzymanie glowy, dlatego musiala codziennie po 7-10 razu go przekrecac na brzuch. JA rowniez to codziennie robilam tak jak mi kazala. Troche sie zeszlo zanim podnosil glowe i lezal na brzuchu bez krzyku, ale jest juz ok. Mam nadzieje, ze troszke pomoglam :)