Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość też karmiąca piersią

Do mam KARMIĄCYCH PIERSIĄ - jecie JAJKA? można?

Polecane posty

Gość też karmiąca piersią

j.w.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też karmiąca piersią
mamy wypowiedzcie się;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aurelia pomarańczowa
nieeeeeeee, są trujące i dzieci zamieniają się w kurczaki!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nimma
a co nie można jesć? to mnie zdziwiłaś. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też karmiąca piersią
no właśnie nie wiem czy można, bo nikt o tym nie wspominał, ani lekarz ani położna więc pytam Was;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nimma
ja tam jem i jajka -nie słyszałam że nie można -skąd w ogóle ten pomysł. ile ma dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też karmiąca piersią
17 dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleee
jadłam jajka normalnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nimma
spokojnie. ja na samym początku ograniczyłam tylko rzeczy cieżkostrawne -smażone, wzdymające itp. plus takie które mogą wpłynąć na smak pokarmu np. czosnek. jajka jadłam normalnie bez zwracania na nie uwagi. potem zaczęłam stopniowo jeść wszystko. i było ok. póki co nie testowałam jeszcze tylko grochu i fasoli ale z tego co widzę to maluch dobrze sobie radzi z innymi rzeczami więc nie będzie problemu. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajka na twardo...
dawali na poloznictwie matkom karmiacym piersia jak ja lezalam po porodzie wiec na pewno mozna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też karmiąca piersią
heh gdybym miała sugerować się tym co dawali w szpitalu po porodzie, to faktycznie nic nie trzeba ograniczać przy karmieniu piersią;) w szpitalach dają wszystko:D dzięki dziewczyny za wypowiedzi:) spróbuję jutro na śniadanie z jajkiem na miękko;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to skoro w szpitalu dają
wszystko do jedzenia, to skąd to pytanie? No i po co z czymkolwiek sie ograniczać? nie czaję....:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuśkaMałejZuzi
na 100% można tylko nie smażone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też karmiąca piersią
no w moim przypadku na pewno należy odpuścić sobie choćby teraz, na początku por i kapustę, bo zjadłam kilka dni temu w niewielkiej ilości w zupie i już był problem z brzuszkiem dziecka a w szpitalu nie jadłam tego co dawali tylko miałam swoje jedzenie przecież oni w ogóle nie przejmują się dietą karmiących, bo skoro serwują na obiad SURÓWKĘ z białej kapusty:O to o czym my w ogóle mówimy?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leti.tia
to surowki tez nie mozna ?? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez karmie piersia
i od poczatku jadlam wszytko lacznie z kalmfiorem smarzonym miesem i frytkami. pierwsz dziecko- kolki od 3 tygodnia zycioa do 3 miesiaca. Po tygodniu kolek zaczelam stosowacdiete eliminacyjna, bez mleka, wolowiny, duszone mieso i warzywa: nic nie pomoglo kolki jak byly tak byly. po 3 miesiacach jak reka odjal. karmilam 6 miesiecy i luz frugie dziecko od urodzenia jadlam wsztko, normalnie jak w ciazy i rpzed ciaza. dziecko nawet raz nie mialo wzdec anim kolek. polecam strone la leche league: tam sa naukowe artykult nt laktacji anie mity .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też karmiąca piersią
rodziłam już 3 razy, za każdym razem w innym miejscu i nigdy w żadnym z tych miejsc nie serwowano tego co rzekomo powinno się jeść podczas karmienia piersią;) a surówki - owszem, zjedz i przekonaj się jak dziecko zareaguje;) zwłaszcza z kapusty;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale mnie wnerwiacie z tymi
diatami dla karmiacych. Zrozumcie wreszcie, ze nie am czegos atkeigo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mów za siebie
każda z nas jest inna jak i nasze dzieci są różne więc bądź łaskawa mówić za siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W moim szpitalu pierwszy obiad: kapuśniak, drugi obiad: zupa kalafiorowa!!! Masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi polozna niepozwolila jajek:P ale jadlam Rozsmieszyl mnie tekst,ze ktos tu zjadl odrobine pora i byl prpblem z brzuszkiem.... moge dac reke uciac ze jakby tego pora nie zjadla to tez by byl prpblem z brzuszkiem bo to taki wiek:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jem normalnie jajka. Małej nic nie jest, ale mam to szczęście, że raczej nie reaguje jakoś inaczej na te "zakazane" produkty. Z własnej obserwacji wychodzi mi jednak, że po jajkach robi bardzo śmierdzące kupy. Ale w niczym jej ani mnie to nie przeszkadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×