depresja... mam dość... nie radzę sobie...

Wiem, że na forum jest pełno podobnych wątków, ale jest tam tak dużo stron, że nie jestem w stanie ich wszystkich przeczytać... Na depresję cierpię już od bardzo wielu lat, ale z każdym dniem jest coraz gorzej.. Czasem po obudzeniu się w weekend nie mogę wstać przez kilka godzin, w tygodniu nie mogę zasnąć chociaż jestem bardzo zmęczona.. nic dla mnie nie ma sensu, czuję się koszmarnie.. czasem czuję się tak, jakby wszyscy ludzie wokól mnie byli szczęśliwi, a ja była ich kupą.. czy tylko moje życie jest takie nieudane? może ktoś z Was jeszcze tak ma? czasem patrząc w sufit mam wrażenie , że mogłabym przespać całe swoje życie.. od początku tak było, jako dziecko zawsze czułam się jakbym była z innej planety.. cieprię również na różne natręctwa.. nieraz mam wrażenie, że życie to poprostu kilka chwil świadomości kupy mięsa... czasem myślę sobie, że ludzie to tylko kupy mięsa kierujące się różnymi instynktami, w końcu wszyscy tylko depczą po sobie, robią na złość, nienawidzą się..Może tak naprawdę jest, może to tylko ja mam taką psychikę.. czasem czuję, że nie wierzę już w nic.. mam ochotę wyjechać na bezludną wyspę i zacząc od nowa zdala od wszystkiego.. ale to nie możliwe..

Też tak mam najchętniej to bym przespała całe życie ..

Witaj niestety depresja dotyka coraz wiecej i coraz mł,odsze żniwo:-(to smutne ,ale prawdziwe-musiałabyś pojsć do lekarza-tak bedą pisać ,natomiast prawda jest taka ,ze zaden lekarz Ci nie pomoże-SAMA musisz sobie pomóc-w głowie!!!powodzenia:-)