Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

puldrini44

dojrzale mamy ;-)

Polecane posty

Gość awercva
Ja po prostu chciałam bym z dystansem, rozsądnie porozmawiać o ciąży, wychowaniu...a nie toczyć wielogodzinnych rozmów o ubrankach, jakby to było najważniejsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna mama...............
A ja myślałam, że dojrzałe to poprostu dobre mamy, mające już doświadczenie z dziećmi:) A tak apropos to zamierzam być nieco starszą mamą ewentualnego trzeciego dziecka. Pierwsze urodziłam mając 25, drugie 29, a trzecie marzy mi się... może tak mając np. 33? Zobaczymy co los przyniesie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość awercva
Powiem wam dziewczyny, że tak z dzisiejszego punktu widzenia, z tego co do tej pory przeszłam z tymi ciążami...to nie mogę sobie wyobrazić ciąży z wpadki, szczególnie w wieku 20 lat...ja nie wiem jak bym sobie w takim wieku z tym wszystkim poradziła, z tymi przejściami, nie mówiąc już o tym, że przyjście na świat dziecka, to bardzo poważna sprawa, że tak powiem..i jak tak z przypadku :O...no niby się mówi, że jak człowiek musi, to sobie radzi, ok, ale myślę że to zupełnie inne radzenie sobie w wieku ledwo 20 lat, a wieku 30 lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leczyłam się 7 lat i sobie odpuściłam..po prostu nie było mnie stać.Po latach leczenia adoptowałam dwójkę dzieciaczków....a pózniej taki psikus losu..ciąża:D synek ma 5lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marcysia...no to widze ze masz wielkie serce i naprawde kochasz dzieci skoro adoptowalas tą dwojke...a jednak niektore ciaze to niespodzianki choc planowane od wielu lat,prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To prawda,ciagle jestem jeszcze w szoku:D jak patrze na moje cudowne dzieci,że są ,że mogę je kochac bezwarunkowo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
awercva-podzielam twoje zdanie,ze ciaze wpadki w wieku 18 czy 20 lat to nienajlepszy pomysl...ale tez nie mozna wszystkich kobiet w tym wieku mierzyc jedna miara...jedne po prostu kompletnie sobie nie radza a inne sa wrecz cudownymi matkami. tak samo jest z matkami po 30...sa takie,ktore pomimo planowanej ciazy wogole nie nadaja sie na matki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość awercva
marcysia, z tego co od czasu do czasu słyszę, to bardzo często po adopcji kobieta zachodzi w ciążę :), jednak ta tzw. blokada psychiczna, to nie jest jakiś wymysł... Dzieciaków z tzw "cudów" ogólnie jest dużo, akurat w tej materii, to nigdy nie ma pewności ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość awercva
puldrini, oczywiście, masz rację...ale akurat pisząc o tym miałam na myśli siebie, chodzi mi o dojrzałość emocjonalną, psychiczną, a ja raczej też w wieku 20 lat byłam z tym poważnych i rozsądnych, ale wiadomo myślenie jeszcze nie to ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doloressssa
pierwsze dziecko w wieku 38 lat, bez większych starań. Ale jakoś nie czuję się "dojrzałą" mamą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja koleżanka tez postanowiła adoptować....juz miała dostac córcię a tu szok..ciąża.Zrezygnowała z adopcji i urodziła synka.To prawda ,blokada robi swoje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adopcyjna Mama
czyli dziecko ja juz pewnie zaakceptowalo a ona zrezygnowala, iadomo zaszla w ciaze no to ma co chciala ale szkoda ze nie wziela tej dziewczynki, takie dzieci kolejne odrzucenie po prostu traktuja jak tragedie bo to jest tragedia. chyba ze miala 3 miesiace to ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
awercva,masz racje ja tez w tym wieku nalezalam do tych powaznych,ale gdy skonczylam 20 lat to bylam juz mezatka, mialam ukochanego meza,dobrz nam sie powodzilo,studiowalam i zaczelo mi czegos brakowac tzn dziecka...nie udawalo sie wiec trwalo to az 12 lat...ale powiem tobie szczerze,ze nie wiem jaka bylabym matka gdybym w wieku 20 lat miala dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Adopcyjna mama Nic z tych rzeczy,dziecko jej nawet nie widziało ,ani Ona dziecka.Jak starasz sie o niemowlę to trzeba bardzo długo czekać.Koleżanka była ,,pierwsza w kolejce"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość awercva
po ślubie też jest inaczej, nawet w młodym wieku...tzn. mi nie chodzi o to, że ktoś by sobie przy dziecku nie radził (chodzi mi o rutynowe czynności), bo to jednak na prawdę rzadkość, niezależnie od wieku, bardziej chodzi mi o wychowanie, podejście do dziecka, do siebie jako matki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adopcyjna Mama
marcysiu zwracam honor, jestem przeczulona na takie sprawy. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...czyli twierdzisz,ze ,dojrzale mamy, maja wiecej do zaoferowania na tle intelektualnym,maja wiecej doswiadczenia,inne podejscie do zycia...? bo ja tak uwazam(nie urazajac mlodych mam)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wyszłam za mąż jak miałam 24lata i na początku było fajnie.Cieszyliśmy się sobą,ale po jakimś czasie zapragnęliśmy dziecka a tu nic.I się zaczęło...od lekarza do lekarza:(brr mam złe wspomnienia z tamtego okresu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...marcysiu ja tez...nienalezalo to do najprzyjemniejszych doswiadczen...ale pragnienie bylo silniejsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
puldrini...tak to prawda w tamtym czasie zrobiła bym wszystko ,żeby tylko miec dziecko..mój mąż zreszta też i muszę powiedzieć,że się spisał na medal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wróciłam do początku..puldrini..12 lat ,wielki szacunek,wyobrażam sobie jakie było szczęście w domu:Djak się okazało,że będziecie rodzicami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
0 tak!marcysiu....szczescie nie bylo konca....najpiekniejszy okres w moim zyciu....przepiekny!!!!dlatego chcialabym przezyc to jeszcze raz i od nowego roku zaczynamy dzialac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pamiętam jak powiedziałam swojemu tacie....tato jestem w ciąży a on na to ...pierdolisz :D myślałam,że walne ,reakcja mojego taty powaliła mnie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość awercva
puldrini, bez generalizacji, bo znam mamusie w wieku 37 lat i po prostu brakuje mi słów, żeby opisać ich zachowanie, zero dystansu i myślenia zdroworozsądkowego...ale jednak tak uśredniając, to mamy po 30 są siłą rzeczy, no właśnie bardziej zdystansowane, bo jednak większe doświadczenie życiowe mają..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość awercva
marcysia, super reakcja :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość awercva
puldrini, a możesz napisać, co ci dolegało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×