facet podczas robienia loda stwierdził, że krępuje isę dojść w moich ustach

co myśleć o facecie, który podczas robienia loda stwierdził, że krępuje isę dojść w moich ustach???

nie chciał Cię narażać na dyskomfort wynikający z pojawienia się spermy w twoich ustach. Trza było mu pwiedzieć że lubisz połykać śmietankę

tuz przed zapytał czy na pewno może... powiedziałam ze tak. a ten, ze jednak sie krepuje. no masakra jakas

trafił Ci się facet, który będzie potrzebował wyraźnej akceptacji z twojej strony dla tego wszystkiego co robicie w łóżku. Po prostu rozmawiaj z nim o tym jak najwięcej

I nie jęcz. Jak go sobie dobrze zaprogramujesz będziesz miała rajskie życie ;)

na drugiej randce moze bedzie bardziej smialy

ale to co wyciągnal ci go z ust?

Juz wiem dlaczego, miałam nieświeży oddech i dlatego mu to przeszkadzało :-( dzisiaj mi o tym powiedział.

moze poprzednie mu nie pozwalaly, nie przyzwyczajony to teraz sie krepuje;-)

Chodź do mnie. Ja nie mam takich rozterek :D

heh chciał mieć świeżego peniska hehehe

musisz go naciskać i tyle

monis naciska już dwa miechy więc chyba kolo już zalał dziobek;)

A o czym tu myśleć. :O Widać znacie się tylko z pokoju , w którym pogaszone są wszystkie światłą. Krępuje się bo widocznie jeszcze ciebie na tyle nie zna. Inaczej. Na co może sobie pozwolić.

Ale dla mnie tez to jest krepujace.. Choć w rzeczywistosci bardzo bym chciał to jednak nie mogę, nie chce.. To dla mnie takie ponizenie dla dziewczyny.. Inna sprawa jezeli poderwałbym jakąs nic dla mnie nie znaczącą dziewczyne w barze.. Wówczas bez problemu mogę tryskac w jej ustach ile chce.. Ale osobie na ktorej mi zalezy.. no cóz.. Nie bardzo..

Kamyylleeekkk, też myślałem w taki sposób jak Ty teraz. Jak można upokarzać kogoś w taki sposób? Ale pamiętaj, my niewiele wiemy o kobietach :). Ja się w końcu wyluzowałem i robię paniom takie rzeczy, że robią się mokre i gorące (wyzywam od dziwek i dupodajek, ciągnę za włosy, lekko biję, spuszczam się na twarz, wszystko oczywiście w odpowiednim momencie i z umiarem - poczytaj w innych wątkach, same piszą że to lubią), ale 10 czy nawet 5 lat temu o takich praktykach sądziłem, że są po prostu - jak wyżej - poniżające. Jak się zgadza, to nie pytać dwa razy, tylko jechać "z koksem" :)

Ależ owszem.. Ja o tym wiem.. Co do ostrzejszych słówek , klapsów czy ciągnięcia włosów nie mam zadnych oporów.. Tak co do spuszczania się do ust, baaa.. nawet do samego loda, pomimo wiem ze przez to mogę sprawić przyjemność to trudno mi jestt sie zmusić.. Loda owszem, pozwalam, choć mam opory to okey, nie zabraniam, jednak juz sam wytrysk do ust - u mnie kategorycznie nie Co najgorsze w tym wszystkim ze mi się to podoba, podnieca mnie itp, jednak w realu nie mogę się zdobyc dla bliskiej mi osoby.. Bo w przygodnych seksach ;p nie miałem zadnych oporów..

:o masakra

ja nie rozumiem facetów.. to nie poniżenie dla nich uprawiać seks z kimśbez uczucia a poniżenie spuscić sie w usta własnej kobiecie?? jakieś jaja..poniżenie robić to z obcą,to jest obleśne dopiero ja bym sie brzydziła.. obleśne są laski które łykają obcym facetom...bo jak to robi z miłości to jest to zupełnie inaczej,nie brzydzi sie ciała kogoś kogo kocha a połknięcie jest wyrazem głębokiej akceptacji mężczyzny...ja bym nie chciała przerywać w takim momencie,wole by facet miał pełną przyjemność i wszystko było na luzie..z kimś kogo sie kocha i komu sie ufa przełamuje sie bariery..natomiast przykro by mi było gdyby facet nie miał oporów przy seksie przygodnym a ze mną miał.W ogóle jakby uprawiał seks oralny i jakikolwiek z kimś kogo nie kocha czułabym sie źle,bała że nie traktuje seksu jako coś wyjątkowego tylko aby sie spuścić w jakąś dziure a mnie zdradzi bo sie znudze..

ja mam zupełnie na odwrót,wstydze sie nawet ciała przy kimś obcym,dla mnie seks jest intymny z własnym facetem pozbywam sie zahamowań,wiele rzeczy sprawia frajdę dopóki nikt nie traktuje czegoś jak poniżenie to nim nie jest.Seks z milości nie może poniżać. Seks zwierzęcy za to robi sie wulgarny ale nie konkretna technika tą wulgarność nadaje tylko sam fakt braku więzi uczuciowej między kopulującymi...no właśnie wtedy to tylko takie parzenie się

I tutaj właśnie widać róznice miedzy dziewczyną a facetem ;p Bo 99% wolnych panów bez oporów przeleci kazdą atrakcyjną dziewczyne.. Nawet jak zaprzeczają to i tak nie ma co im wierzyc.. Bo gdyby staneła przed nimi pół naga zgrabna blondyna napewno nikt nie odmówi.. Kazda płec nawidocznej inaczej odróznia pojęcie poniżenia.. Bo ja nigdy nie miałem zadnych wyrzutów po seksie z nowo poznaną dziewczyną..

ee tam akurat w aż takie generalizowanie nie wierze. 99% jasne,akurat da sie to tak przeliczyć... nie chodzi o to żebyś miał wyrzuty jak jesteś wolny róbta co chceta,ale nigdy nie zrozumiem tego że jak coś z obcą to nie poniżenie a jak ze swoją to czy aby to nie będzie poniżenie..najgorsi są ci którzy zdradzają żony bo nie wypada jej proponować np. seksu analnego ale oni "muszą" więc idą na dziwki a TO jest dopiero poniżenie. Zdrada i narażanie na choroby weneryczne no ale to są jużchore jednostki ale są niestety...

Moj maz ma tak samo jak chlopak autorki, nawet loda nie chce no chyab , ze go namowie to wtedy wiem , ze jest mu przyjemnie ale o wytrysku w ustach moge zapomniec bo powiedzial, ze za bardzo mnie szanuje zeby spuszczac mie sie do buzi. W sumie to ja tez tego nie chce bo co to za przyjemnosc miec sperme w ustach fuujjj:P

ja bym uważała na takich facetów,którzy sie zarzekają jak to z szacunku sie na coś nie zgadzają.Bo to znaczy że jak ich kobieta zachowa sie ich zdaniem "niegrzecznie i nieprzyzwoicie" to stanie sie dla nich dziwką i przestaną ją szanować? Jak sie jednak zgodzą na spust do ust bo to będzie jej fantazja i pragnienie to potem będzie dla nich tylko brudną suką? Jak dla mnie to jest PSEUDO szacunek. Prawdziwy szacunek nie opiera sie na tym na co ktoś ma ochotę w łóżku w dodatku z własnym facetem. zresztą jak kobieta sama czegoś chce to jaki to brak szacunku? gdyby ją zmusili to co innego ale tak? To kobieta nie może być ciekawa jak to jest,nie może mieć odważniejszych pragnień i je spełniać? a z jakiej racji tak ma być?

ja jednak potrzebuje kogoś przy kim nie musze sie wstydzić pragnien i tego co on o mnie pomysli,a jak sie kochamy to nie ma nic obrzydliwego nie ufałabym facetom pokroju kamyylka,no po prostu nie dogadałabym sie z kimś kto ma inne wartości niż ja i szacunku dopatruje sie nie tam gdzie powinien a nuż zdradzi swoją kobiete z jakąs blondyną która chce wziąć do buzi,a jemu tego od dawna brakowało no bo przecież musiał sie poświęcić dla swojej dziewczyny,nie mógł jej pozwolić na takie "świństwo"

kamyylek masz kompleks madonny i kladacznicy - szkoda że dla Ciebie spuszczanie sie do ust,seks oralny jest odarty z intymności,a tak piękny może być w związku jeżeli tacy są faceci jak piszesz - to was nie chcę chociaż szkoda bo chcę z kimś stworzyć silną więź,gdzie nie będzie miejsca na tabu,na opory,gdzie będzie seks bez zahamowań a ten brak zahamowań będzie wynikał z bliskości zaufania oddania i intymności czułabym sie upokorzona gdyby własny facet odmawiał mi gdybym chciała go wypieścić.Długo bym tego nie zniosła,co to za związek w ogóle...a z byle kim to by mógł...dlaczego ja mam być gorsza od przypadkowej laski? co to byłaby za myśl że mój facet z innymi zrobił więcej niż ze mną? Kiedy ja chciałabym bym to ja właśnie była dla niego najważniejszą i najlepszą kochanką :P taką której najbardziej się odda

jeśli chcecie mieć szacunek do kobiet i ich nie upokarzać,tak sie przed tym wzbraniacie - nie odmawiajcie przyjemności własnym kobietom,odmawiajcie ich innym :P czyli bądźcie wierni a w związku przekraczajcie granice ile wlezie a wasze kobiety będą w siódmym niebie :D ne ma jak dla mnie gorszego upokorzenia w związku od zdrady. upokorzenie jest tym większe gdy zdrajca nie zdaje sobie sprawy z tego jak źle zrobił