Czy da się jakoś sprać ślad po kupce z ubranek?

Witajcie, drogie mamy, moja córcia zrobiła wczoraj tak potężną kupkę, że pampers tego nie wytrzymał :) Niestety pobrudziły się body i śpiochy. Sprałam to zaraz zimną wodą i wrzuciłam do pralki (40 stopni) wyciągam, a tu nadal plama. Polałam Vaniszem i znowu do pralki, ale nadal jest ślad. Pewnie już mogę ubranka wyrzucić ale może na przyszłość znajdę tu jakąś radę, żeby nie niszczyć ubranek.

Mnie schodziły Vanishem. Dziewczyny tutaj piszą, że w Rosmannie jest odplamiacz, który spiera jedzenie, soki i kupy.

Jeśli plama świeża to mi schodziło bez problemu z Vanischem.A jak stara to wcześniej namaczałam w płatkach mydlanych. A może spróbuj wyprać w 60 stopniach.

Spróbuje z tą wyższa temperaturą. Jak się skurczą to szkody nie będzie, bo i tak do wyrzucenia. Muszę się zaopatrzyć w ten odplamiacz - tak na przyszłość.

Nie wiem, my nie mamy problemu ze spieraniem śladów po kupie czy jedzeniu, dziecku zdarza się czasem coś poplamić, ale nawet na białych body po zwykłym praniu w 60 st. ślady schodzą bez żadnych odplamiaczy. Może to kwestia proszku - my używamy Persilaa i ubrania dziecka pierzemy raczej w 60, nie 40 st.

W jakim proszku pierzesz ?

Moja córka ma 2 miesiące. Używam Loveli do prania.

Spróbuj tym z Rossmanna , zobaczysz.

Ja też świeżą plamę namaczam Vanishem i schodzi bez problemu, tylko kiedys zapomniałam ze namoczyłam plamę i za długo trzymałam to w praniu dziurki mi się zrobiły. Ale to było tylko raz. Ja zawsze piorę w 60st.

A jak się nazywa ten odplamiacz z Rossmanna i ile kosztuje?

Ja piorę w proszku DZIDZIUŚ i temperaturze 90 st i schodzi wszystko, nawet zaschnięte plamy a ubranka nigdy mi się nie skurczyły..

Ja piorę w loveli, temp 40 i nigdy nie miałam problemów z dopraniem plamy po kupce. Wcześniej nie namaczam, tylko wypłukuje pod bieżącą wodą.