Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kafeterianka bez imienia

jak mam dalej żyć?

Polecane posty

Mam dla Ciebie propozycje; poszukaj przebaczenia w innym miejscu, a nie na forum, dramat w całej okazałości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeterianka bez imienia
byla tutaj ze mna siostra, wiedziala co sie dzieje, ale wiedziala tez, ze jestem przyparta do muru i dlatego mnie kryła, ona czesciej przyjezdzala do polski, przekazywala jakie wieści u mnie, że ciężko pracuję, odkładam itd. dobija mnie to wszystko. zmarł mój ojciec, na pogrzeb nie pojechałam. i to rozwścieczyło moją siostrę. dlatego jestem teraz wrogiem dla całej rodziny. ma ogromne wyrzuty sumienia. ale jak waszym zdaniem miałam postapic? mialam z tym dzieckiem wrocic do polski? co mialam zrobic? to wszystko tylko wydaje sie takie proste. wiecie jak to jest byc samemu calkowicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość synowa powinna byc
nie ma wytlumaczenia, ze przez 6 lat dzieci nie widzialas - i przestan szukac usprawiedliwienia - nie ma!!! Przez ciebie dzieci beda miala zszargana psychike.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiemy jak
to jest byc korwa, wez sie puknij w te tępą głowke a nie piszesz te głupoty na forum przypomniala sobie o dzieciach szmata po 6 latach lada moment holender tez w dupe cie kopnie i wrocisz gałganku do polski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeterianka bez imienia
przez te 6 lat widzialam dzieci, przyjezdzalam 2-3 razy w roku. ja nie uciekłam, nie zostawiłam ich tylko pojechalam do pracy, zarobic na ich lepszy byt, tak mi sie ulozylo zycie, ze poznalam tutaj kogos. ale nie chce tracic corek w polsce, to są moje dzieci i nawet jak bylam na odleglosc, to mialam swiadomosc, ze sa moje a teraz boje sie odizolowania po tym, jak rodzina nie chce mnie znac. wiem, ze powinnam tam teraz pjechac mimo wszystko ale narazie nie moge.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość [plkjhgwe
hmmm.... co mialas zrobic! 1. albo nie zdradzac meza 2. albo zabezpieczac sie 3.albo usunac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ==================== stara się
czemu tak bardzo chcesz, żeby ludzie na tym forum zaakceptowali twoje wytłumaczenie dla tego co zrobiłaś?( które, ty już zaakceptowałaś żeby poczuć się lepiej)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeterianka bez imienia
nie moge zyc ze swiadomoscia, ze nie uslysze moich corek, ze ich nie zobacze. boje sie, ze beda do mnie uprzedzone, bo to pewne ze mąż w akcie zemsty nastawia je przeciwko mnie. tesknie tez za swoja mama. wstyd mi przed nią, ale musialam tak postapic. nie zapomnialam o nich, nie zaginal po mnie slad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepiej bedzie dla
ciebie jak o corkach zapomnisz a one i tak ci kiedys odplaca za twoje kórestwo po latach zobaczysz zadne tlumaczenie ze bylo ci samotnie itp stara gadka łatwych polek... wybralas faceta zamiast dzieci - one ci tego nigdy nie zapomna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taksiesklada
ja rowniez mieszkam w Holadii i widze co tu sie dzieje, wiec na pewno nie jest to prowokacja. Autorko... sprawa jest ciezka i tylko Ty tu zawinilas. Widzialam wiele matek, ktore nie interesowaly sie dziecmi poza wysylaniem im pieniedzy i wierz mi, ze nie mialam o nich zbyt dobrego zdania. Watpie czy corki w ogole chcialyby do Ciebie przyjechac, bo niestety ale w ogole ich nie znasz. 6 lat to ogrom czasu. Nie dziwie sie Twojej rodzinie (rodzicom, mezowi) tyle lat ich oklamywalas, dzwonilas rzadko- tak sie nie robi maja dzieci. Znam tu tez wiele kobiet/mezczyzn ktorzy maja rodziny w Polsce i maja z nimi staly kontakt na skypie, dzieci przyjezdzaja tu na wakacje itd, ale nie robia sobie dziecka na boku. Jak moglas byc tak nieodpowiedzialna zeby wpasc z obcym facetem? Ja rozumiem zdradzilas meza no trudno itd, ale trzeba bylo uwazac. Raczej nikt ci tutaj nie pomoze, a i na slowa otuchy bym nie liczyla, bo to co zrobilas na to po prostu nie zasluguje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przestan pieprzyc
i zrozum ze nie ma dla Ciebie powrotu do córek rodziny itp dla nich bedziesz juz zawsze wywłoką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeterianka bez imienia
ja wiem, ze to ci sie stalo jest karygodne i godne potepienia, ale dlaczego nikt mnie nie rozumie? dlaczego nikt nie rozumie, ze bylam tutaj samotna? potrzebowalam kogos miec. zaszlo to za daleko przez ciążę, gdyby nie to moze juz bym wrocila do rodziny. ale ta corke tutaj tez kocham. nie odbuduje tego co sie posypalo, nie wroce do meza, ale moge miec przy sobie corki, chcialabym pojednac sie z matka. potrzebuje porady, pomocy jak to ratowac. dlatego jestem szczera, nie mam z kim o tym poroznawiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ==================== stara się
"nie moge zyc ze swiadomoscia, ze nie uslysze moich corek, ze ich nie zobacze. boje sie, ze beda do mnie uprzedzone, bo to pewne ze mąż w akcie zemsty nastawia je przeciwko mnie. " co według ciebie powinien mówić im Twój były już mąż, żeby nie było, że nastawia je przeciw tobie? powinien im wkręcać takie same pierdoły jak ty wkręcasz na tym forum?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do===================stara się
naprawdę jestes tak głupia czy udajesz? co autorke może obchodzić twoje przebaczenie ? jakiejś obcej głupiej baby ma w dupie twoje wypociny , potrzebuje wygadać się i dobrze ma prawo a ty nie podniecaj się bo żyłka pęknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:O:O:O sytuacja patologiczna:O:O:O tak to jest jak sie nadstawia rowa :( szukaj polskiego ksiedza w swojej okolicy, idz sie wyspowiadaj, zrob porzadny rachunek sumienia, moze to Ci pomoze:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeterianka bez imienia
moj obecny mezczyzna jest troche starszy ode mnie, ale to dobry czlowiek. nie bylabym tutaj tyle czasu z nim gdyby zle traktowal mnie albo corke. dlatego chce sciagnac tutaj blizniaczki, maja 10 lat moga sie jeszcze wszystkiego nauczyc i miec lepsze zycie, dojrzewaja matka jest im potrzebna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapomnij o blizniaczkach
lepiej bedzie dla ciebie one juz maja po 10 lat i wiele rozumieja zostawilas je dla wlasnej wygody jak normalna matka moze tak postąpić - niewyobrazalne to jest no ale takie czasy mamy jakie mamy zyj sobie z holendrem moze zapros matke niech pozna nowego ziecia ale na pewno maz nie odda ci córek, a kazdy sad to jemu przyzna prawo ojcostwa wiec zapomnij

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli to nie prowo
to kara cie nie minie a to dopiero początek twoich mąk - grzechem skalani marsz do otchłani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taksiesklada
wydaje mi sie ze przede wszystkim powinnas dac rodzinie czas. Musza sie oswoic z ta sytuacja, bo na pewno doznali szoku. Nie potepiam Cie za to, ze przespalas sie z tym gosciem- no trudno zdarza sie. Wiec tym po prostu juz sie nie przejmuj, ale nie mysl sobie, ze maz odda Ci corki. Przed Toba albo dluggg walka (co niestety nie zapowiada sie zbyt kolorowo, bo to Twoj maz opiekowal sie dziecmi przez tyle czasu), albo ustabilizujesz za jakis czas kontakty z rodzina i chociaz bedziesz mogla jechac normalnie do ridzocow i widziec sie z corkami. Jednak na to, ze bedziesz je miec przy sobie bym nie liczyla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do===================stara się
cześć janinko ty żyjesz ? pisali ze na raka jestes chora , umierająca lub pochowana nie pamiętam dokładnie coś krążyło o Tobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albo to jest prowo
albo masz nie pokolei w głowie skad teraz aka troska o dzieci... znam te samotne polki za granica najbardzies kórewski naród ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taksiesklada
Autorko wybacz, ale gdy przeczytalam, ze dziewczynki Ci dojrzewaja i potrzebuja matki to sie usmialam, bo gdy mialy 4 lata tez jej potrzebowaly. Pamietaj o tym, ze one moga nie chciec przenosic sie do Ciebie, bo Ciebie praktycznie nie znaja, a tam maja kochajacego tate, dziadkow itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeterianka bez imienia
nie mam odwagi isc do spowiedzi. ale napisalam do pewnego ksiedza list przez internet. powiedzial, ze powinnam mimo wszystko nabrac odwagi i wrocic do męża. ale ja nie chce byc z mezem. on jest taki prosty, taki nijaki, nie potrafil byc dla mnie opiekunczy, czuly. moj obecny mezczyzna jest inny, czuje sie przy nim bezpiecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ==================== stara się
do===================stara się zejdź ze mnie. "a kazdy sad to jemu przyzna prawo ojcostwa wiec zapomnij" a to już nie koniecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeterianka bez imienia
nie rozmawialam z mama od dnia pogrzebu. mniej wiecej wtedy siostra im powiedziala. mam tylko od niej list, w ktorym napisala, ze ona juz ma tylko jedna corke, ze jak moglam ich tak oszukac, okazac sie wyrodna matka, i inne takie przykrosci. nie chce miec ze mna kontaktu. odbieraja to jako skandal a ja mimo wszystko wciaz jestem matka tych dzieci. jak moj moze im mowic, ze mamy juz nie ma i nie bedzie? jakim prawem odcinaja mnie od nich? maz moze mnie nienawidzic, ale dlaczego rodzina? dlczego matka? bo nie bylo mnie na pgrzebie ojca? wciaz jestem jej corka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne ze sad przyzna
prawa ojcu znam podobna sytuacje tylko ze matka puszczala sie na cyprze po 3 latach sobie przypomniala o dziecku i robila z siebie meczennice jak ta smieszna autorka to co przezyla na sali rozpraw to zapewne nigdy by sie nie zdecydowala na niej sie stawic, no ale znajac te patologiczne sady to moze sie i udac, przeciez morduje sie u nas dzieci potem wychodzi na wolnosc i staje jeszcze celebrytą... tki kraj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeterianka bez imienia
czytalam, ze jesli sąd stwierdzi, ze mam lepsza sytuacje materialna to jest szansa, ze przyzna mi corki. moj maz nie ma nic, jest leniem na utrzymaniu swoich i moich rodzicow, ktory udaje, ze jest rolnikiem. wiem, ze dziewczynki go kochają, ale co z tego skoro on im nic nie zapewni? tak sobie mysle, ze moze mialo tak byc? moze musialo dojsc do smierci mojego ojca, zeby zaczac zyc w prawdzie? ciezko byloby mi wracac do polski na kilka dni wiedzac, ze ich oszukuje, w jakis sposob cieszylam sie, ze spadlo ze mnie to jarzmo ale cierpie z powodu konsekwencji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez bym tak
Ci napisała że mam tylko jedna córke juz ty juz wybralas trzymaj sie teraz swego wyboru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba na temat
tylko ze widzisz sad moze spytac twoich córek z kim wola byc a one przeciez tak naprawde cie nie znaja bo zostawilas je na 6 lat :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prowokacja na 100%. Autorka nie czyta postow innych osob, ignoruje je i pisze wciaz to samo tylko inaczej ujmuje. Nie twierdze, ze takie sytuacje sie nie zdarzaja, ale prowo jak nic. 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×