Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Evelin7046

Pozwolic mu ?

Polecane posty

Gość Evelin7046

Witajcie :* Chcialabym sie Was poradzic. Minowicie chodzi o to , ze moj obecny partner, z ktorym mi sie nie bardzo uklada mial kiedys dziewczyna, ktora kochal nad zycie. Ona byla taka, ze uwazala, iz to mezczyzna powinien sie starac, czego on mial dosyc. Z zazdrosci rozwalil sobie reke o latarnie, po czym zeby zapomniec o niej wyjechal z kraju gdzie my sie poznalismy. Na poczatku naszego zwiazku, zostawil waczonego facebooka na wiadomosci , ktora do niej napisal , ze niedlugo bedzie w kraju i czy psotkaja sie na kawe? Podkreslam , ze mnie nie zabral nigdy ani na kawe ani do kina ani do parku. Zaczelam czytac ich wiadomosci wczesniejsze kiedy on pisal, ze jest jedyna osoba za ktora teskni. Pisal do niej w soposob, w ktory nawet w 1 % jest dla mnie nieznany. Nigdy nie mowil do mnie z takim szacunkiem jak do niej. Kiedy jeszcze sie nie znalismy ona napisala mu , ze ma raka. Po czym on z tego co mowili jego znajomi rozplakal sie na imprezie. W te siweta on do mnie powiedzial , ze napisze jej zyczenia. Nawet rodzicom nie napisal a jej napisal :). Sek w tym , ze ta dziewczyna teraz naprawde zachorowala, lezy w szpitalu, a on chce sie z nia spotkac. Nie widzieli sie dlugi czas 2 lata. Boje sie, ze wroci mu to . Przez ten czas ciagle mieli kontakt pisali, nie wygladalo to jak kolezanskie rozmowy. Zjechal z tonu gdy poznal mnie. Czy powinnam sie bac? Czy powinnam mu robic wyrzuty o to spotkanie. Tak bardzo sie boje? Czy on dalej ja kocha? ... Prosze powiedzcie mi jak powinnam postapic. Dac im sie spotkac? Ja teraz wyjezdzam do kraju na 3 miesiace, w polsce mieszkamy w innych miestach, nie bede juz miala nad tym kontroli. Caluje Was pa :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmhmhmdmdm
zamiast dania im sie spodkac, lepiej sama daj sobie z nim spokoj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evelin7046
powiedz mi czemu tak uwazasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evelin7046
moze tu mnie w koncu ktos oswieci ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grer
wiesz co , przygotuj się psychicznie na to że on Cię zostawi dla niej może wcale tak nie będzie, ale gdy będziesz gotowa będzie mniej boleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaSobieMama:)
"...moj obecny partner, z ktorym mi sie nie bardzo uklada..." Po przeczytaniu tego zdania od razu nasunele mi sie mysl "nic na sile"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on nie zachowuje sie do Cb odpowiednio. Ja bym mu wszystko wygarnela i powiedziala ze dla niej jest calkiem inny .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sluchajcie bo wiem co mowie
dziewczyno daj sobie spokoj. ten facet nadal kocha swoja byla a ciebie niestety traktuje jako zapchaj dziure. przeciez widzisz ze nadal do niej pisze, nadal przezywa, nadal chce sie z nia spotykac. sama widzisz ze za duzo tam emocji na zwykle kolezenstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evelin7046
Moze i faktycznie powinnam sobie dac spokoj nigdy nie bede na tyle wazna, i nigdy nie bede warta takie poswiecienia. Chcialam isc na studia bo po liceum przyjechalam do niego. Porosilam go o powrot do polski bo czuje sie tu zle to nie jest dla niego wazne. Jestem tu sama nie mam zanjomych nie mam niczego ... ON mowi ze kiedy zdecyduje sie wrocic to tylko do swojego miasta... bo przeciezo on ma tam wszystko nie wazne ze ja znow nie bede miala niczego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evelin7046
sluchajcie bo wiem co mowie Wiem , ze masz racje! Ja nie mam poczucia , ze powinnam napisac koledze zyczenia na swieta ... skoro z grzecznosci czemu nie napisze do wszystkich tylko swoich kolezanek ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sluchajcie bo wiem co mowie
no niestety pisze tylko do jednej osoby bo ta osoba jest numerem jeden w jego zyciu przykre to bardzo, ale dobrze ci radze zerwij z tym gosciem i przede wszystkim zacznij zyc swoim zyciem, byc moze on nigdy nie bedzie cie szanowal tak jak na to zasluzylas ale przynajmniej ty sama zachowasz poczucie wlasnej wartosci i godnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evelin7046
ciagle bylam o nia zazdrosna... jednak o twierdzil , ze ona jest po prostu chora ... kiedys juz zadalam mu pytanie czy kiedy ja zachoruje tez zasluze sobie na wiekszy szacunek ? Ja z nim bylam kilka razy w Mc donaldzie nic wiecej, ani kina nie bylam z nim nigdzie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sluchajcie bo wiem co mowie
no niestety klasyczny przyklad zapchaj dziury, sorry ze tak pisze, nie bierz tego do siebie ale widzialam takich przypadkow kilka wiec wiem jak sprawa wyglada zawsze sa jakies usprawiedliwienia ze jej cos dolega, ma z czyms powazny problem, ze trzeba pomoc. a od ciebie uwaga jest odwrocona. przykro mi bardzo. pomagac mozna, nawet nalezy ale hierarchia waznosci osob w zyciu ma byc jasn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evelin7046
nie no naprawde jest chora jego kolega do niej napisal o tym takze co do jej choroby nie ma zadnych watpliwosci. Faktycznie to tak wyglada. Bo nie wychodzimy nigdzie. Nawet ze soba nie gadamy ostatnio mialam problem on sie przebudzil ja zaczelam sie zalic a on czy moge dac mu spac? on jest kucharzem robilam obiad bylam strasznie glodzna prosilam czy moglby pomoc mi obrac ziemniaki jeszcze mialam awanture o to ... nie pomogl mi ich obrac :)... Czuje sie jak gowno ... ostatnio mialam infekcje jestem w ciazy ... co to tez znaczenia nie ma bo ostatnio nie potrafil okreslic ktory to tydzien nie wazne do 6 rano siedzialam i sikalam nie moglam odejsc na chwile prosilam go zeby zabral mnie na pogotowie final byl taki ze on usnal a ja lezalam na podlodze i plakal mz bolu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grer
on Cię ewidentnie olewa, kocha inną a Ty go próbujesz dzieckiem przekonać ? dziewczyno nie pogrążaj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evelin7046
nie probuje przeoknac go dzieckiem dziecko dla mnie nie jest argumentem dla ktorego musialabym byc z nim w zwiazku ... wpadki sie zdarzaja ... moze nie kocha alle na pewno cos dalej do niej ma ... oweszem olewa :( to w ogole ma sens?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grer
nie to nie ma sensu dziewczyno postaw mu ultimatum albo ona albo Ty tylko nie zdziw się zbytnio jak poleci do niej biegiem podejdź do tego tak na zdrowy rozum, bez emocji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evelin7046
staram sie tylko, kiedy juz chcialabym tak zrobic czuje ze po ludzku zal mi tej dziewczyny , ze ona teraz lezy gdzies w szpitalu a ja kaze wybierac miedzy mna a nia ... nawet gdybym mu zabronila to i tak by sie z nia spotkal ... mimo gdyby mial mi o tym nie powiedziec .. nigdy sobie nie zasluze na takie traktowanie ... takie jak jej ... bo ona pokazala mu to, ze o nia trzeba sie starac, a ja pokazalam ze to ktos jemu lata za dupa , i nic tego juz nie zmieni ... to moja wina . powinnam pokazac mu ,ze zasluguje na to ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małgorzata345
Mnie się wydaje, że on okazuje jej za dużo czułości i troski jak na zwykłą przyjaźń. Sama przyznajesz, że nawet Ciebie w związku tak nie traktuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evelin7046
kurcze mnie walsnie tez sie wydaje :(:(:( chyba bedzie sie trzeba z tym pogodzic i za jakis czas znalezc kogos kto potraktuje mnie tak jak on traktuje ja . bo nie ma usprawiedzliwienia bo ona jest chora bo sie znajoa kupe lat .. poza tym ten brak szacunku i zainteresowania ... wieczne klamstwa za 10 dni wracam do domu na 3 miesiace myslalam, ze spedzi ze mna troche czasu zanim wyjade . poszedl na urodziny do kolegi ... o 12 rano uslyszalam tylko BEDE O 17 ... ma darmowe sms ... nawet nie pomysli by napisac... po co mi to ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie sama sobie odpowiedziałaś czy on jest czy go niema to nic w twoim życiu niezmienia a Ty sie tylko miotasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małgorzata345
Wygląda na to, że on nie docenia tego co ma. Ciekawe z jakich przyczyn się rozstali i jak długo ze sobą byli, niekiedy kocha się nie osobę a wyobrażenie o tej osobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evelin7046
dokladnie .. w sumie co to za roznica ... jestem z nim i tak nie moge porozmawiac , nie moge sie przytulic, nie moge sie wyzalic, liczyc na pomoc ... wiec tak czy srak jestem sama ... i na dodatek cierpie ... teraz bede miala duzo czasu by ogarnac wszystko i gdy bede dalej zobaczymy jak on bedzie sie zachowywal ... bo kiedys jadac w autobusie powiedzial ze on tez bedzie czasem mial wolne i bedzie chcial spedzic je z kolega czy wyjsc sobie gdzies i chyba nie musimy gadac codziennie? wiec i ja pojde szalec ze znajomymi moze wkoncu poczuje ze ktos przestal za nimlatac i poczuje ta pustke ktorej ja zaznaje kazdego dnia. Dziekuje slicznie ; * milego wieczorku :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evelin7046
małgorzata345 ciezko powiedziec czy oni byli w zwiazku on sie bardzo o nia staral ... a najwidoczniej dla niej bylo ciagle za malo ... i pamietam ze mowil , ze byli na imprezie i ona gadala z jakims kolesiem czy ise przytulila? i on wyszedl rozwalil sobie reke o latarnie i wtedy dal sobie spokoj . chyba dlugo staral sie o nia ... nie wiem dokladnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ile jestescie razem?
i ktory miesiac w ciazy? widocznie mu nie przeszlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evelin7046
12 tygodni i 3 dni :) mialam pierwsza mizyte w marcu . nawet nie wiedzial kiedy ... ;o mi sie wydaje, ze to moja wina bo chcialam byc dobra dziewczyna. Nie chcialam zabaraniac... chcialam byc wyrozumiala . i widzisz nie zabornilam imprez to od 12 siedzi na lawce i pije ; ). sama sobie dalam w kasze dmuchac. to byl blad. rzucilam caly swiat szkole przyjechalam tu ... kto by szanowal kogos takiego a tamta pokazala mu, ze niestety alle o nia trzeba sie starac by ja miec .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evelin7046
nie radze sobie z tym juz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×