Jakbym się urodził 2 sekundy później, to wyglądałbym tak samo czy inaczej?

Jak to jest w końcu? Czy jak ktoś urodziłby się np. sekundę później, minutę, godzinę, dzień, to we wszystkich przypadkach byłby zupełnie innym człowiekiem czy takim zewnetrznie i wewnetrznie?

No raczej tak samo,a czemu miałbyś być inny,nie czaję za bardzo.

jestem chory psychiczne , sram mordą dlatego pytam

też mnie to ciekawi bo poród prowokowałam farmakologocznie :P

dlatego jestem teraz idiotką

Jeśli poród przebiegł by bez komplikacji i nic by Ci się nie uszkodziło, byłbyś zdrowy to wyglądałbyś tak samo Mnie bardziej intryguje kwestia momentu poczęcia...gdzieś kiedyś wyczytałam, że jakby dziecko poczęło się np. w lipcu a nie w styczniu, to wyglądałoby inaczej

a co niby może się zmienić w ciągu sekundy aby inaczej wyglądać?

w sensie, nie że wygląd zależy od pory roku tylko od momentu poczęcia

"Mnie bardziej intryguje kwestia momentu poczęcia...gdzieś kiedyś wyczytałam, że jakby dziecko poczęło się np. w lipcu a nie w styczniu, to wyglądałoby inaczej" No jasne że wyglądałoby inaczej bo to nie byłoby już to samo dziecko. Czy rodzeństwo wygląda tak samo ? Nie ? Dlaczego ? Elementarna wiedza z biologii się kłania.

Co za roznica jak 99% z Was to przeciętniacy, niczym sie nie wyrózniający ?? :D

michal4142, jeśli wierzysz w astrologię to odpowiedz na Twoje pytanie brzmi tak. Jeśli nie wierzysz to zresztą też ;] Może sekunda czy minuta niewiele zmienia, ale godziny lub dni i miejsce urodzenia -owszem.

gfjgjfgjjnghgh ale matoł :D a udało ci sie zajrzec chociaz raz pod tą przecietność?

nie jestem lesbijką zeby zaglądac komus POD :D

rozeznana bzdura chcesz powiedzieć, że jest różnica wpływająca na dalsze zycie jesli dziecko urodzisz w NYC lub Sanoku a potem wychowasz według tego samego klucza? No proszę cię :O

gfjgjfgjjnghgh ale jesteś idiotką, bo promujesz takie teorie :) próbowałas kiedyś naprawdę poznać "te 99%" o których wyrażasz się z taka pogardą?

Skóra na niedźwiedziu, różnice między -nawet Polakami- wychowanymi w Stanach a Polakami z zapyziałej wsi na Podkarpaciu chyba widać od razu.

Nie wartościuje tylko trochę przejaskrawiam.

ale ja nie mówię o miejscu WYCHOWANIA tylko URODZENIA piszesz: jeśli wierzysz w astrologię to odpowiedz na Twoje pytanie brzmi tak. Jeśli nie wierzysz to zresztą też ;] Może sekunda czy minuta niewiele zmienia, ale godziny lub dni i miejsce urodzenia -owszem. no to ja cie pytam czy uważasz, że jeśli urodzisz dzieciaka w NYC i wychowasz w NYC albo jesli urodzisz w Sanoku i wychowasz w NYC to bedzie jakas róznica?

Według mnie i według astrologii będzie, bo w momencie urodzenia układ planet i gwiazd w Sanoku i NY będzie całkiem inny. Ale dyskusja o tym dlaczego to chyba nie na Kafeterię ;] Zresztą każdy ma prawo wierzyć w to co chce.

Mówiłaś w swoim poście również o wychowaniu, ale to chyba oczywiste, że dziecko wychowane w dwóch całkiem innych kulturach, otoczone ludźmi o innej mentalności będzie inne i inne też będą jego możliwości w życiu. Żeby dojść do takiej konkluzji nie trzeba interesować się astrologią.