Ehh.. właśnie oglądałem fotki kolezanki ze slubu i mi smutno

taka zajebista zabawa... pelno gosci, ona pieknie wygladała, facet szczesliwy, wesele , wszystko pieknie i zdałem sobie sprawie ze mnie nigdy nie spotka cos takiego.. nigdy w zyciu nie bede miał żony, ślubu, wesela.. jestem o tym przekonany... a skąd pewnosć? mam 25 lat i w zyciu mialem tylko raz kobiete, uwaga.. przez 3 miesiące aż! a było to... uwaga.. kiedy miałem 21 lat :O , czyli szybka logika, 4 lata już mam celibat... nie mam kompletnie powodzenia, nie mam zadnej dziewczyny. wszystkie mnie olewają, jesli chce czegos wiecej... więc skoro nie mam kobiety na głupi sex to co dopiero na związek a co dopiero na ślub :/ czeka mnie samotnosc do konca zycia i prawdopodobnie tez celibat, to naprawde dołujące...

przestań, nie masz do czego się spieszyć i za czym tesknić...

no spieszyć nie mam sie do czego racja.. bo to po prostu nie realne w moim wypadku

Nie martw się prędzej czy póżniej sam będziesz w końcu podziwial swoje wspomnienia z pamiętnego ślubu bo nie może być inaczej;)

// bo nie może być inaczej // a niby czemu nie moze być inaczej? skoro w wieku 25 lat jestem cale zycie sam, to akurat w tym wypadku czas działa tylko na moją niekorzyść, bo nie czarujmy sie, przyjdzie czas np kiedy bede miał 30 lat i nadal bede samotny .. to tym bardziej zadna kobieta nie bedzie chciala faceta ktory cale zycie pości sexualnie i nigdy wczesniej nie mial kobiety :O (bo ciężko nazwac związkiem, moj 3 miesieczny 'związek' z dziewczyna 4 lata temu..) do osoby ktora cos tam jebala, czy dac mi chusteczke.. moze dla ciebie to nie jest problem bo jestes ruchana co chwila przez nowego, ale dla mnie to jest problem skoro cale zycie mam celibat i zyje w samotności...

uuuu autorze ostre słowa...:) no ale dlaczego tak jest? aż taki brzydki jestes? sory za jednoznacznośc:P nie chcem Cie urazić... pamiętaj każdy ma swoją połówkę :) widocznie żadna na Ciebie nie zasługiwałaz jednej strony ciesz sie że nie miałes kobiet bladzi:) którym chodziło tylko o kase bo pełno takich niestety;/ ja jestem kobieta lae wkur** mnie takie pustaki;/

Mój mąż w dniu ślubu był 32-letnim prawiczkiem i jakoś mi to nie przeszkadzało ;) Wszystko zależy od kobiety na jaką trafisz. Dla mnie bujna przeszłość u mężczyzny nie jest zaletą.

32 letni prawiczek!!!!!! nie!!! to on musie miec jakas zjebana psychike.pewnie cos \z nim nie tak, nie ma penisa czy ??!?!!?

ma penisa ale bardzo malutkiego i wstydliweg- bardzo czesto sie chowa za kapeluszem.

idź na księdza za sutanną panny sznurem

/// pamiętaj każdy ma swoją połówkę widocznie żadna na Ciebie nie zasługiwała /// tak tak... kazdy ma połowke, a wiekszosc moich znajomych (mowie o kolegach, bo akurat kolezanka , czyli kobiety to racja. one zawsze kogoś mają, ale wiekszosc moich kolegow jest samotnych tak samo jak ja... , wiec nie pierdol mi ze kazdy ma swoja polowke :O co do tekstu "ze widocznie zadna na mnie nie zaslugiwała" hahaha kurwa to jest zalosne, wiesz o tym?

może i żalosne wg Ciebie bo wg mnie nie każdy ma swoje widocznie nie jestes taki jak myslałam:) bedziesz całe zycie sam ze swoją ręką hahaha z takim podejsciem:D starałam sie byc miła :D

ale co to znaczy 'z takim podejsciem,' :O ? czy ty myslisz, ze ja w realu przed dziewczynami sie tak samo żale jak tutaj? nic bardziej mylnego.. tutaj jestem anonimowy i wylewam swoje żale w realu sprawiam wrazenie człowieka pewnego siebie, rozrywkoego, chetnego na zycie i przede wszystkim nie uciekam od kobiet, lubie ich towarzystwo , kontakt

a może jesteś z byt pewny siebie?;]

To jest prostsze niż by się mogło wydawać . Usiądź wygodnie zamknij oczy i zastanów się co ty możesz na dzień obecny dziewczynie zaoferować oraz co sam chcesz od niej w zamian. Np - poczucie humoru - fajnie spędzać czas - jesteś odpowiedzialny i zadbasz o jej komfort tj jak jesteście razem to ty przewodzisz ,a nie czekasz co ona powie - czy będziesz umiał jej dawać orgazmy / będziesz miał chęci do nauki - zdaj sobie sprawę jak wyglądasz czy przeciętnie czy ponad czy poniżej ( przeciętny = ani gruby ,ani chudy co sezonowo coś poćwiczy tak myślę )

Dla pocieszenia dodam ,że ja pierwszą dziewczynę miałem w wieku 26 lat na pół roku ,a teraz od pól roku jestem sam ; ) ...ale przez ostatni rok dowiedziałem się wiele o sobie oraz zauważyłem po tylu latach że mam cholernie toksyczna matkę , która mocno się przyczyniła do mojej nieudolności życiowej ,a wręcz wiązała mi skrzydła wiecie żeby mi się krzywda nie stała ;(

Wypowiedź z 17:56 to oczywiście podszywka. Przede wszystkim oboje jesteśmy praktykującymi katolikami, więc chodziło o zasady. Pierwszy raz po ślubie i tyle. Dodatkowo jednak mój mąż jest introwertykiem, stroni od ludzi. Dopiero mnie udało się go troszkę oswoić :) Wszystko z nim w porządku, a obecne życie intymne układa się nam kapitalnie ;) Wszystko da się nadrobić, jeśli trafi się na odpowiednią osobę.

Kiedy poznałam mojego obecnego faceta, miał 27, i był niemalże prawiczkiem. Dwie próby seksu ( kilkusekundowe) , jak łatwo się domyśleć bez sukcesu i finału. Co ja z nim miałam ...;) Ale się nauczył, oswoił, ośmielił. A tak poza tym, to najcudowniejszy facet na świecie :) Potrzebował po prostu trochę miłości, akceptacji i wiary :)

no widzisz fantomie ! znajdziesz taką ojtamkę i pokochasz życie takie jakim jest ! powodzenia !

no i nie mylilem się..., dzisiaj mam 33 lata i nadal od tamtej pory jestem samotny i zyje w celibacie, brawo ku.rwa