Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość blogerka od 7 bolesci

czy ma sens blog, na którym chcę tłumaczyć ludziom teksty z ang na pl?

Polecane posty

Gość blogerka od 7 bolesci

z angielskiego na polski - przepraszam za skróty, ale nie zmieściło się w temacie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blogerka od 7 bolesci
meh, nic nie chcą gadać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blogerka od 7 bolesci
😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjfgkjfklgjf
za free?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pamiętliwa bestyjka
sprawdź :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blogerka od 7 bolesci
absolutnie za free, po prostu kocham tłumaczyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blogerka od 7 bolesci
ale cosik mi się wydaje, że ludzie nie są tak otwarci :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli się aż tak nudzisz
i masz ochotę siedzieć całymi dniami przy czymś, co nie przyniesie ci zysku, a jedynie problemy, to do dzieła ale ja ci powiem, jak to będzie wyglądało: zakładasz bloga i ciiiiszaaaaaaa... tygodniami reklamujesz bloga wreszcie zyskujesz czytelników - ale chyba nie takich, jakich sobie wyobrażasz, czyli pasjonatów języka, wdzięcznych i polecających cię znajomym - zleci się gówniarstwo, które każe ci tłumaczyć teksty wypracowań i innych zadań domowych, najczęściej po nocach, bo wtedy takie gimgówno przypomina sobie o zadaniach, okraszając zlecenia wrzaskami "pilneeeeeeeeeeee!!!!!!!!!! szybko!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! na już!!!!!!!!!!", w rewanżu nie doczekasz się nawet podziękowania obsiądą cię trolle krytykujące, że za wolno, z błędami, że chujowy wygląd stronki, że powinnaś to i to robić inaczej, najlepiej to wszystko robić inaczej, że do dupy, bo nie odpisałaś o 20.00, tylko o 20.10... jak zachorujesz, to wszyscy będą mieli w dupie, że masz 40 stopni gorączki i nic nie widzisz - wsiądą na ciebie, że nie można na ciebie liczyć Naprawdę chce ci się odwalać zadania domowe dla gówniarstwa? Jeśli kochasz tłumaczyć, to uderz do jakiegoś biura tłumaczeń z prośbą o możliwość odbycia praktyk, nawet za darmochę, jeśli nie potrzebujesz pieniędzy. Ale zdobędziesz jakieś porządne doświadczenie, może nawet kiedyś zaczniesz na tym dobrze zarabiać... A nie blog jakiś charytatywny dla bydła :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blogerka od 7 bolesci
szczerze, to sobie wyobrażałam, że i to może się przytrafić. :P ale wtedy zawsze można odpowiednio ustawić bloga, by wyłapywał niepożądane słowa i komentarze oznaczał jako spam, dzieciaki zaś mogę odsyłać do książek i pomocy wujka google'a ALBO sugerować pewne rozwiązania. jestem zaś optymistką i mimo wszystko czekam na owych wdzięcznych Czytelników ;) bo przecież w każdym społeczeństwie i tacy się trafiają. do biura raczej nie mam po co iść - tłumaczę całkiem nieźle, ale jestem jeszcze moooocno niewprawiona i muszę się nauczyć czytać między wierszami, plus nie mam jeszcze własnego stylu tłumaczenia. zatem troszku się wstydzę. ;) a co do roboty charytatywnej, to właśnie na to jestem nastawiona, chcę robić coś co lubię i się przydać. :) więc MOŻE nie będzie tak źle, chociaż i dobra przestroga nie jest zła. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blogerka od 7 bolesci
poza tym, ostatnio zrobiłam tycią ankietę na temat znajomości języka wśród tego "gówniarstwa" i jeżeli są choć odrobinę szczerzy to chyba nie jest tak tragicznie z ich poziomem w tym temacie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli się aż tak nudzisz
Ale co konkretnie chcesz tłumaczyć? Pomyśl o tym, bo fakt, że tłumaczysz za darmo, przyciągnie zapewne osoby mniej zamożne z tekstami medycznymi, np. kartami chorób ich bliskich. Jedno złe słowo i możesz zabić człowieka. Cwaniaczki zgłoszą się z papierami samochodowymi - poradzisz sobie z nimi? Teksty piosenek? Prawie wszystkie są już dawno w necie. Literaturę? Zabijesz się o prawa autorskie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loikyhgtrfd
na bloggerze mozesz sobie ustawic zarabianie na reklamach - adsense to sie nazywa , jak bedziesz miala duzo wejsc i dziennie klikniec na te reklamy to mozesz nawet troszku euro na tym zarobic. a jesli chcesz tlumaczyc z pozytkiem dla siebie i innych wejdz na strone roznych fundacji i stowarzyszen pozarzadowych, oglos sie ze jestes wolontariuszka i w zamian za referencje wykonujesz tlumaczenia. na maila na pewno zaraz dostaniesz pełno ofert, ty z pożytkiem potlumaczysz sobie bo - jakas fundacja dzialajaca dla dobra innych bedzie miala z ciebie jakas korzyść a ty w zamian dostaniesz referencje ktore potem bedziesz mogla podpiac do cv . wiec to jest rozsadniejsza opcja chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli się aż tak nudzisz
Taaaaa, ja się tym gówniarstwem zajmowałam 10 lat. Na lekcji totalna tępota i pyskowanie, że niemiecki jest do dupy, wolą angielski. Na co ja spokojnie: luzik, to powiedz mi to samo po angielsku. Odpowiedź: yyyyyyyyyyyyyy... :D Na wymianach zagranicznych może jedna czy dwie osoby na całą szkołę umiały dogadać się w jakimkolwiek języku obcym. A to, że im się wydaje :P , że są na poziomie zaawansowanym, to inna bajka. Bo przecież "uczą się" już 5 lat :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blogerka od 7 bolesci
o tym też pomyślałam i na blogu zastrzegłam, że nie dotykam tekstów, którymi zajmują się tłumacze przysięgli i które trza składać u notariusza. zaznaczyłam też, że tłumaczę tylko wtedy, gdy nie ma wyraźnych przeciwwskazań (literatura właśnie), by swobodnie tłumaczyć i gdy autor wyrazi zgodę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli się aż tak nudzisz
loikyhgtrfd ma rację No chyba, że nie wiążesz z tłumaczeniami żadnej przyszłości i po prostu chcesz mieć popularnego bloga ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli się aż tak nudzisz
Pomysł spoko, tylko odrobinę go dopracuj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blogerka od 7 bolesci
z tłumaczeniami raczej nie siebie nie widzę, przyszłość wiążę z językiem jako takim i wyjazdem do rodziny w Kanadzie. :) co do popularności, to przyznaję się bez bicia, zależy mi na tym, gdyż chcę w Polsce rozpowszechnić pewien typ gier, chcę sprawić, by stały się bardziej znane. pobożne życzenie :P zajrzę na tę stronę z ogłoszeniami, może uda mi się przyciągnąć ludzi, którzy naprawdę chcą WIEDZIEĆ O CO CHODZI w tekście, a nie udawać, że się rozumie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loikyhgtrfd
poza tym kochana, wiesz co to jest psucie rynku? to jest wlasnie tlumaczenie za friko prywatnym osobom. mowie ci, najlepiej robic to w ramach wolontariatu dla fundacji. a firmy i prywatne ososby niech placą za tlumaczenia bo inaczej nikt nigdy tlumacza nie bedzie szanowal. wiele pracy i godzin poswieconych minie zanim oddasz poprawne tlumaczenie w zamian za co dostaniesz .. co? kopniaka bo trzeba sie cenić! nic nie ma za darmo i powinnas to zrozumiec. koniec kropka. mi osobiscie nie podoba sie ze ktos moze wykonywac swoja ciekza prace za darmo i sie jeszcze z tego cieszyc podczas gdy inni probują z tego wyżyć. pewnie jestes jeszcze mloda i na utrzymaniu rodzicow ale jak bedziesz musiala keidys stanac na wlasne nogi i chciec żyć z tlumaczenia to zobaczysz o co chodzi tak naprawde. zeby zostac tlumaczem trzeba skonczyc studia, pewnie jeszcze jakies podyplomowki, zakupic odpowiednie programy translatorskie ktore kosztuja bardzo duzo, przeszkolic sie zeby wiedziec jak je uzywac, miec fachową wiedze z jakiejs dziedziny z ktorej sie tlumaczy, wyrobic sobie wlasnie poprawna stylistykę, i poswiecac kupe czasu na to. a czas to pieniadz chyba ze jestes multimilionerką i na prawde nie wiesz co ze soba zrobic. szanujmy czyjs czas i czyjas prace i nie psujmy sobie rynku bo kopiemy sobie sami dołki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli się aż tak nudzisz
Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blogerka od 7 bolesci
loikyhgtrfd hmmm. nie da się ukryć, dobrze piszesz i odrobinkę obciążyło mi to sumienie. o owym "psuciu rynku" pomyślałam już wcześniej, ale też podeszłam do tego trochę naiwnie. i o cenieniu się... może mam zbyt filantropijną naturę? :P rany julek, może pozostanę przy tłumaczeniu tekstów o znanym mi i ukochanym temacie? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blogerka od 7 bolesci
oj, faktycznie naiwnam. :( ale z drugiej strony, jakoś nie czuję, że zabieram robotę zawodowym tłumaczom, bo nie chcę tłumaczyć rzeczy, które należą do ich pracy. sama nie wiem. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie zabierasz im tej roboty
fizycznie, ale potem ludzie widząc takie blogi tłumaczeniowe, i innych zapaleńców tłumaczących za darmo, np. na forum ang.pl, myślą, że dla tłumacza to łatwa i lekka rozrywka, a nie praca. I wielce się dziwią, że tłumacz, który ma z tego wyżywić rodzinę, w ogóle śmie oczekiwać jakichkolwiek pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idziesz do sklepu i widzisz
buty - jedne są za 5 zł, drugie za 100 zł. Co myślisz o tych za 5 zł? Nie będziesz podejrzliwa, że to pewnie jakieś popsute gówno i chcą się tego pozbyć? Nikt cię nie uszanuje za darmochę, bo tak jak się cenisz, takie świadectwo dajesz o jakości twoich wyrobów, w tym przypadku tłumaczeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gghghhgghgh
mysle, ze to bezdenna glupota, za darmo cos robic dla bydla, ktore i tak tego nie doceni. na forach matematycznych tez rozwiązują zadania za darmo przyglupom, a taki przyglup nawet im nie podziekuje, a czesto bezczelnie domaga sie rozwiazania kolejnych zadan; jak nie dostanie, to zaraz obrazony i wyzwiska. odpusc sobie ten wolontaroat, lepiej isc na spacer niz glupim ludziom pomagac, wszak studia nie sa obowiazkowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak chcesz popularyzować te
gry, to czemu nie założysz bloga o nich? tylko jakieś tłumaczenia w to wplątujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gghghhgghgh
wreszcie zyskujesz czytelników - ale chyba nie takich, jakich sobie wyobrażasz, czyli pasjonatów języka, wdzięcznych i polecających cię znajomym - zleci się gówniarstwo, które każe ci tłumaczyć teksty wypracowań i innych zadań domowych, najczęściej po nocach, bo wtedy takie gimgówno przypomina sobie o zadaniach, okraszając zlecenia wrzaskami "pilneeeeeeeeeeee!!!!!!!!!! szybko!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! na już!!!!!!!!!!", w rewanżu nie doczekasz się nawet podziękowania obsiądą cię trolle krytykujące, że za wolno, z błędami, że ch*jowy wygląd stronki, że powinnaś to i to robić inaczej, najlepiej to wszystko robić inaczej, że do d**y, bo nie odpisałaś o 20.00, tylko o 20.10... jak zachorujesz, to wszyscy będą mieli w dupie, że masz 40 stopni gorączki i nic nie widzisz - wsiądą na ciebie, że nie można na ciebie liczyć Naprawdę chce ci się odwalać zadania domowe dla gówniarstwa? Jeśli kochasz tłumaczyć, to uderz do jakiegoś biura tłumaczeń z prośbą o możliwość odbycia praktyk, nawet za darmochę, jeśli nie potrzebujesz pieniędzy. Ale zdobędziesz jakieś porządne doświadczenie, może nawet kiedyś zaczniesz na tym dobrze zarabiać... A nie blog jakiś charytatywny dla bydła DOKLADNIE GENIALNE NAPISANE, TAK SAMO JEST NA FORACH MATEMATYCZNYCH, ZLECA SIE GOWNAZERIA, KTORYM SIE PRACY DOMOWEJ NIE CHCE ODRABIAC I BEZCZELNIE DOMAGA DARMOWYCH ROZWIAZAN. czasem taki przyglup wklei nawet 30 zadan pilne na dzisiaj :D a jak nie rozwiążesz to zaraz leci wiazanka, albo: co to za forum, jakie denne, nikt tu nie pomaga, po co to istnieje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loikyhgtrfd
także tego.. naprawde polecam tlumaczenia dla fundacji. naprawde mozesz miec okazje popracowac z tekstami o roznorodnej tematyce. ja juz np mialam okazje poltumaczyc tektsy polityczne i o pieskach i i o ratowanych koniach, o dzieciach jakies projekty pedagogiczne i socjologiczne, tlumaczylam jakies listy o trudnej sytuacji jakis zwiazkow zawodowych w roznych krajach.. i w sumie zwiekszylam swoj zasob slownictwa a do tego dowiedzialam sie wielu rzeczy, co sie dzieje na swiecie a na co nie zwracasz uwagi czasem zupelnie i do tego twoja natura filantropijna mogla by zostac dokarmiona swiadomoscia ze naprawde komuś kto tej pomocy potrzebuje, pomagasz :) pozdrawiam i powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gghghhgghgh
zgadzam sie z tym co piszesz. ale wiesz, jak ktos ma talent to nawet i takie darmowe tlumaczenie moze byc lepsze od takiego za 100 zl... wiec nie zawsze cena swiadczy o jakosci. ale rzeczywiscie kase powinno sie brac, bo jednak kazdy taki wysilek to strata energii i nic z tego nie miec, jaki w tym sens? a gowniarz i tak tego nie doceni. wierz mi ja tez robie pewne zlecenia i zauwazylam, ze ludzie mnie nie szanowali jak robilam cos za darmo, za niską cenę albo jak kase chcialam dopiero PO wykonaniu zlecenia. nie szanowali mnie po prostu i czesto trafialam na oszustow, ktorzy nawet tej przyslowiowej zlotowki nie zaplacili. Teraz biore wiecej kasy, zawsze PRZED wykonaniem zlecenia, mam co prawda mniej zlecen, ale te co są to osoby mnie szanują i płacą grzecznie. a jak widze jakiegos gowniarza z gimnazjum to najlepiej od razu splawiac bo juz nieraz sie przejechalam, chamstwo straszne. nie napisze ci, ze juz nieaktualne, oklamuje cie, ze zrobilo przelew... masakra. wsrod studentow tez są oszusci, trzeba uwazac, zawsze kasa PRZED wykonaniem zlecenia. pelno jest oszustow naprawdę. a za darmo robic nie warto, bo szkoda zycia po prostu. chyba ze masz miliony na koncie i nie musisz zarabiac to co innego. teraz wiekszosc uczniow/studentow to zwykle bydlo nadające sie tylko do gnoju i taka jest prawda. nie ma sensu dawac sie takim wykorzystywac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blogerka od 7 bolesci
nie da się ukryć, wylaliśta mi na łeb kubeł zimnej wody, ale i to potrzebne, by zdobyć doświadczenie, więc mogę tylko podziękować za odmalowanie rzeczywistości takiej, jaką jest naprawdę, a nie moich różowych wyobrażeń. :P pomyślimy jeszcze, najpierw niech się ten mój blog rozwinie, niech stanie się odrobinę bardziej znany społeczności internetowej, jeżeli się mimo moich chęci nie uda i skończy się na tym, co mi tu opisaliście - c'est la vie, wzruszę ramionami i faktycznie pomyślę o wolontariacie. dajmy pomysłowi jeszcze troszkę czasu, na razie mam już kilka ludziów, którzy to docenili, więc na początku chyba nie jest źle. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×