Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tatiana93

Dlaczego wszyscy...

Polecane posty

Gość Tatiana93

Każą mi się uśmiechać? Ja Nie potrafie,nie mam powodu..choruję na anemie,bulimię mam zaniżoną samoocenę ,czuję się gorsza od nich. Chcę coś zmienić,mogę się sztucznie Uśmiechać ale to nic nie da? Nie wiem co mam robić,straciłam wiarę w to wszystko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tatiana93
Owszem, zdarzają się lepsze dni wtedy wszyscy robią mi komplementy że ładnie wyglądam i takie tam.. Ale częściej mam też te gorsze dni, wtedy jestem taka przymulona,zmęczona i przygnębiona,co mam robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawet stuczne usmiechanie
jest dobre, sa nop specjalne warsztaty smiechu. Ludzie beda dla ciebie milsi i samoocena ci sie poprawi. Ponura mina odpycha kazdego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tatiana93
Pomoże ktoś? :-( Często też myślę o samobójstwie. Moje życie to jedna wielka porażka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uśmiechnij się - inni odwzajemnią się tym samym i zobaczysz, że w sumie nie jest tak chujowo, jak Ci się zdaje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariiinnka
tatiana mam tak samo, rozstalam sie z chlopakiem po dlugim toksycznym zwiazku, wiem ze mnie zdradzal nie dbal o mnie itp, a mimo to za nim tesknie , czekam na jakis sygnal od niego...:((((((glupia jestem, w pracy zle, tez mam bulimie, eh szkoda gadac, zyc sie niechce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfgfgfgfgfgfgf12345
psycholog się kłania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tatiana93
Szkoda że w moim otoczeniu nie ma kogoś takiego jak ja,wtedy byśmy się zrozumieli,wspierali a tak,każdy myśli o swojej d*pie i ma gdzieś to co przeżyłam,owszem to było dawno ale to zostanie,nikt nie zrozumie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tatiana93
U psychologa byłam kilka razy i nawet nie potrafił ze mną rozmawiać,żenada :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariiinnka
a co tobie sie przytrafilo? najgorsze dla mnie jest to ze zawsze musze udawac przy wsyztskich ze jest okey y jestem happy, a w srodku umieram:(((rozstanie, jestem na emigracji i nie jest rozowo:(brak kasy, w polsce wszyyscy tylko patrza ile wyslesz, problemy z odzywianiem.......juz niewiem co robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tatiana93
Też prawa. Najgorsza jest ta senność,nawet jak śpię 12 godzin to czuję się bardzo zmęczona i nie mam na nic siły,to anemia :o Poranne wymioty, to wszystko mnie dołuje, mdleję nawet czasami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tatiana93
To mi się przytrafiło że jak poszłam do 1 klasy gimnazjum to byłam jeszcze normalna,uśmiechałam się itp. niestety w tamtym okresie była bieda w domu,wszyscy mnie wytykali palcami,przezywali,wyśmiewali wtedy zamknęłam się w sobie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tatiana93
Chyba nigdy już się nic nie zmieni :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tatiana93
Do tego mam rodziców którzy mieli problem z alkoholem, tzn. Tato był abstynentem,niestety nie żyje a Mama pije wciąż tzn. Teraz ma przerwę kilka miesięcy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×