Czy śmierć od ugryzień mrówek jest bolesna?

Dzisiaj o godzinie zero rozpoczął się atak mrówek na moją sypialnię. Pisząc to siedzę teraz na łóżku z kapciem w ręku. Drugi po krótkiej szamotaninie został przejęty. Pode mną tworzą się kolejne dwie brygady. Minęła północ. Dziś w nocy nie zmrużę oka. Nie wiem jak długo utrzymam mój szaniec. Żegnam się z wami. Czołem kafeterianie!

no to cie wyniosą w kawałkach

Powiedz, że jesteś ich królową i natychmiast odwołujesz atak.

Szeregi zaczynają się wspinać po nogach łóżka. Jestem otoczona. Cała podłoga zdobyta. To koniec.

Nikogo nie obchodzi dola Sida leniwca:( A z tymi mrówkami to na serio. Nie mogę iść spać, bo wejdą mi na łóżko i zaczną chodzić po twarzy.

dobra, jak to nie pomogło, to dopraw sobie nos za pomocą gumki recepturki i kartonu i powiedz, ze jesteś mrówkojadem.

co ty mowisz? serio? masakra jakas? gdzie ty mieszkasz? w namiocie?

zwariowałaś??? Ja w namiocie??? Na Wawelu mieszkam.

Normalnie, w mieszkaniu. One mają swoje dziurki i zawsze na wiosnę wychodzą. Trudno je wytępić:(

tak się składa, że mrówki w nocy śpią..

Podszywie

Tak, przyszły się przekimać w moim łóżku, bo mrowisko w remoncie.

wsadzam chuuja w mrowisko :D

posyp solą

nie mam chooja, moze byc cipka?

A tak na serio... Mrówki : Najpierw wszyscy broniący mrowisko urzyją jadu. Potem (niestety za mało na ciebie) Zaczną kąsać. Niestety gatunki egzotyczne. Są wstanie pociać skurę człowieka. Jednym słowem stado nawet nie duże mrówek afrykańskich i brazylijskich. Jest wstanie pociąć cie na kawałeczki. I to nie jaja. Niestety nasze ci nic nie zrobią :( za małe są. No chyba żebyś wkurwiła z 3 ogromne kopce w lesie.... To straciła byś przytomność od jadu. Ale niestety cie nie zjedzą. Dopiero jak sie rozłożysz

jak bys im szybciej tomrowisko remontowala to by Ci do wyra nie wlazily :D wez popsilaj octem, mrowki nie lubia octu

Dzięki za info, i przykro mi, że jest ci przykro, że nic mi się nie stanie od strony fizycznej. Chociaż, jeśli wziąć pod uwagę skutki bezsenności i ataki fobii...

Nie mam octu. Może ta sól zadziała?

trzeba zakleic dziurki ktorymi wchodza. mam podobny problem ale u mnie jeszcze sie to nie zaczelo :P

nie masz nic typowo na owady? moze lawenda? nie wim czy ich odtsraszy ale wiele owadow nie lubi lawendy, drzewka herbacianego, eukaliptusu

No to ci doradze... Po 1 mrówki używają śliny. Wystarczy użyć a)gipsu ( to najlepszy sposob na myszy i najbrutalniejszy jakby ktoś nie wiedzial :P płtki owsiane z gipsem a obok miseczka z wodą.. betonuje je w trymiga) b) amoniaku c) sody d) mrówki nie radzą sobie z detergentami. Wsytarczy polać ludwikiem wokol dziurki. e) proszek na mrówki oparty na kwasie azotowym do dostania w kazdym kiosku.

Problem jest tego typu, że są dwie dziury: od strony podłogi i od sufitu. Na podłogę mogę rozsypać i nalać, ale co zrobić na górze?

zakleic guma do zucia!

Po za tymi środkami to wątpie byś coś miała.. Masz coś z tego ?? No ewentualnie coś ropopochodnego ale będzie jebać tak że sama uciekniesz :) Np rozpuszczalnik, benzyna, eter. No chyba żebyś miała mięte albo krede chińską... Albo jakiś driiss czy inny zapach w spreju ale to tak na dzień 2 ci pomoze

Idz spać dziewczyno rano kupisz proszek na mrówki. Nie żałuj im niech sobie pojedzą :)

Rozsypałam sodę. I walcze dalej kapciem. A gdzie kupić tą kredę? I jak działa?

Pytałem czy masz... To ogólna kreda z chin która znaczysz np drzwi w domu i cześć robactwa nie przechodzi. Taki cud techniki :) Kupisz na giełdzie, ewentualnie u chińczków. ale to nie jest na mrówki!! IDZ DO KIOSKU I KUP ŚRODEK NA MRÓWKI. 70% będzie czerwonych z kwasem azotowym pojedzą z 3 dni i zdechną. Kosz 5 - 20pln.

OK. A co zrobić z mrówkami w łazience? Wiem że takie proszki trzeba izolowac od wody, a u mnie z tym ciężko.