Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

beata04

Alimenty na dorosłą córkę mojego męża

Polecane posty

Gość skąd ta pewność
do freelemon beata już kiedyś nam napisała, że nigdy zdania nie zmienia, dzieci wiedzą, że jak nie to nie, i nie będzie tak i dyskusji z nią, a Ty piszesz, że tylko krowa zdania nie zmienia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do frelemon
Ty naprawdę jesteś taka zaślepiona ,że nie widzisz ,ze to nie beate tu sie "prześladuje "? To ona( beata} prześladuje wszystkich :)Weż sobie freelemon w wolnym czasie karteczke przedziel na pół i z jednej strony zapisz co o Beacie zostało powiedziane ,a z drugiej strony co Beata powiedziała o rozmówczyniach.A jak nie chce ci sie to zamiliknij kobieto :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość freelemon
Ulkiulki- piszesz tak jakbyś miala wpływ na meza beaty. Co oznacza niech tatuś to zrobi czy tamto? Zyczeniowo- perswazyjnie zwracasz się w eter do kogoś kogo nie znasz, o kim bladego pojęcia nie masz, bo o aurę ducha świętego nie posadzam cię. To ze napiszesz nie oznacza wykonane. A jeśli chodzi o inne wpisy do mnie- sama sobie zamilknij kobieto i sama zliczaj co się podoba, a ode mnie zwyczajnie i bez zbytniej wobec ciebie grzeczności odwal się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do frelemon
I tu pokazałaś taka sama twarz jak beata :) Wyważona spokojna freelemon ahaahah a.Freelemon ,której mąż płacił alimenty ,nawet jak dzieci studiowały :) Nadal boli ,prawda ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do frelemon
A Ty piszesz jakbyś znała beate .Wierzysz w każde jej słowo .Freelemon może naprawdę ja znasz ? Może akurat tu teoria spiskowa beaty ma racje bytu ? Może to nie my jesteśmy pasierbicami ,znajomymi ,matkami pasierbicy :) Może to ty freelemon jesteś znajomą beaty .Nooo przyznaj sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość freelemon
No wiem , ze chciałabys mnie sprowokować, aż cie parzy klawiatura:-D . Widzisz tak się składa ze syn mojego męża to fajny młody facet. Nikogo nie musiał robić w balona. Uczył się , robił wszystko po kolei. A tatuś płacił mu jego pieniążki. Już nie płaci. Nauka skończona, syn pracuje i zarabia na siebie. Ale to syn mojego męża- on wie ,ze życia nie zaczyna się od dupy strony. Po prostu słuchał ojca, jego rad i bardzo dobrze wyszedł na tym. Zadowolona? czy może mam ci napisać nr buta syna ,nr koszuli, a może chcesz cały życiorys?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do frelemon
Sorry freelemon . E mi uciekło tylko za to przepraszam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość freelemon
E tam- ja już byłam nawet beata , teraz znajoma. A panienki ciągle bajeczki piszą i piszą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do freelemon
Tak :) Jeżeli i ojciec i syn zgodni byli ok I .nie ukrywam chciałam Cie sprowokowac :) Przyznasz ,ze udało mi sie .Nadal jednak twierdze ,ze beata nie zasługuje na obrone :) Taki rodzaj człowieka ,że budzi złe moce w nas .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ulkiulki
Tak tak freelmon a gdyby synek wpadł i jak piszesz od dupy strony zaczął życie to oboje byście się na niego wypięli? Zauważ tylko jedną rzecz tatuś na tą córkę wypiął się wcześniej zamiast pomóc nastolatce nie popełniać błędów w momencie gdy zaczeła sprawiać problemy i mieć inne zdanie on się wypiął. To że ma dziecko to jej sprawa ma je facet je utrzymuje i tyle,nie ona jedna. Studia kończy takie jakie wybrała i tyle. A tak nawiasem to delikatnie odwal się mam inne zdanie niż beata uważam że dziecku pomaga się nie tylko wtedy gdy jest dobre ale te ż wtedy gdy popełnia błędy. To jest rodzic bo od błędów nikogo nie ustrzezesz. I dalej twierdzę że alimenty on płaci przez siebie i beatę,przy tak dużej nienawiści i chęci kierowania życiem to ona to będzie robić na złość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość freelemon
Ulkiulki zmorą tego tematu jest właśnie to gdybanie. Ruszyło cię ze napisałam co myślę o twojej następczyni? Mam się od ciebie odwalic? ok, piszesz masz. Mam nadzieję, ze ty też się ode mnie odwalisz delikatnie pisząc. Czy za udaną prowokacje uznalas moja odpowiedź do frelemon? mogłam nic nie napisać i też byłoby dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulkiulki
Kompletnie mnie prowokacja nie ruszyła po prostu uważam że ludzie popełniają błędy,choć tutaj wpisu pasierbicy która żali się na swojego faceta nie widzę więc czy tak do końca to był błąd.Ja po prostu czytam między wierszami min też to co napisała sama beata otóż związała się z jej ojcem jak pisała 12lat temu,cztery miesiące temu jak zaczynała ten temat syn miał już 10lat,liczyć umiem i wychodzi na to że w błyskawicznym tempie zachodzi w ciąże z facetem z którym dopiero co się związała. Potem jak twierdzi parę lat nie bierze ślubu bo się boi,czego się boi że będąc bardzo odpowiedzialną ma już dziecko z facetem wtedy zaczyna się bać. Coś tu nie gra,wali patologicznym kłamstwem na odległość.Syn jak pisała ma 27lat do 21 roku zycia brał alimenty a beata 6 lat temu miała już dwójkę kolejnych dzieci a w dalszym ciągu twierdziła że jest samotną matką. Być może ja ślepa nie jestem i widzę a i kłamstwo wyczuwam na odległość. I tu już nie chodzi o pasierbicę po prostu myślę sobie i mam do tego prawo że beata chce wszystko i bardzo źle robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kulakop
Beata swoje odcierpiała i jeszcze odcierpi .Dali by spokoj tej dziewczynie .Jak juz ojca nie ma to chociaż pieniądze na kształcnie niech ma .A reszta niech wspaniałomyślnie kroczy ku lepszemu .Albowiem pierwsi będa ostatnimi ,ze posłuże sie retoryką beaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ulkiulki Tak tak freelmon a gdyby synek wpadł i jak piszesz od d**y strony zaczął życie to oboje byście się na niego wypięli? Zauważ tylko jedną rzecz tatuś na tą córkę wypiął się wcześniej zamiast pomóc nastolatce nie popełniać błędów w momencie gdy zaczeła sprawiać problemy i mieć inne zdanie on się wypiął. To że ma dziecko to jej sprawa ma je facet je utrzymuje i tyle,nie ona jedna. Studia kończy takie jakie wybrała i tyle. A tak nawiasem to delikatnie odwal się mam inne zdanie niż beata uważam że dziecku pomaga się nie tylko wtedy gdy jest dobre ale te ż wtedy gdy popełnia błędy. To jest rodzic bo od błędów nikogo nie ustrzezesz. I dalej twierdzę że alimenty on płaci przez siebie i beatę,przy tak dużej nienawiści i chęci kierowania życiem to ona to będzie robić na złość. ... ja się ulkiulki cały czas zastanawiam, jakim cudem ty ukończyłaś jakąkolwiek szkołę, skoro masz problemy ze zrozumieniem prostego tekstu? Wielokrotnie i wyraźnie miałaś napisane, że nie tatuś się wypiął tylko córka - mam jeszcze raz napisać? Nie tatuś zerwał kontakt - tylko córka - a dlaczego? - ano dlatego, że w pewnym momencie życia uznała, że tatuś jest jej do niczego nie potrzebny, tylko pieniądze tatusia są jej potrzebne nadal i jakoś to jej do dnia dzisiejszego nie przeszkadza! I moja droga, to że ona ma dziecko - to oczywiście, że jej sprawa. Nie chciała żeby ojciec się dowiedział, całą ciążę ukryła, ba nawet 6 miesięcznego wnuka jeszcze ukryła, ale do ojca dotarło, że jest robiony w balona, bo był robiony w balona i jest. A ty ulkiulki nie pisz kłamliwych życiorysów komuś - kto niby jest tobie obcy - chyba, że obcy nie jest wtedy sprawa jest oczywista i zrozumiała, aż nadto! I nie ma żadnego usprawiedliwienia dla niej, że pobiera alimenty a ta jej złość to niedługo do niej wróci, tak samo jak twoja wróci do ciebie. I tyle;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kulakop Beata swoje odcierpiała i jeszcze odcierpi .Dali by spokoj tej dziewczynie .Jak juz ojca nie ma to chociaż pieniądze na kształcnie niech ma .A reszta niech wspaniałomyślnie kroczy ku lepszemu .Albowiem pierwsi będa ostatnimi ,ze posłuże sie retoryką beaty. ... kulakop dlaczego ty też tkwisz przy błędnej teorii? - my nie możemy dać jej spokoju ze względu na to, że nie stać nas na sponsorowanie tej dorosłej już kobiety, bo było by to zaprzeczeniem temu, o czym w ogóle ja tutaj piszę od wielu miesięcy i przyznaniu się do kolejnej porażki, ponadto oboje z mężem nie pochwalamy tego co ona robiła, co robi ... jej stopa życiowa się na tyle poprawiła, że musi niestety pogodzić się z losem, że te pieniądze straci ... prędzej czy później... i im szybciej to pojmie tym z korzyścią dla wszystkich, szczególnie dla nas, bo będzie czym dziurę w budżecie załatać, tym bardziej, że zbliża się rok szkolny i dwoje maluchów trzeba wyposażyć do szkoły - poza tym ona sama stwierdziła, że ona pieniędzy to tak na prawdę nie potrzebuje ... tylko ojciec będzie musiał jej płacić w imię nie wiadomo czego ... - nie tędy droga. A reszta bynajmniej niech kroczy ku lepszemu... tylko nie wiem co przez to rozumiesz. To, że ja wycierpiałam to fakt... ale nikt nie zna do końca swego losu i nikt nie wie, co go jutro na przykład czeka... a że ostatni będą pierwszymi to fakt... wielokrotnie to już się w moim życiu sprawdziło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
... :D twoja głupota nie zna granic, widać jak bardzo boli cię ten fakt... nic nie robisz tylko trzęsiesz się przy klawiaturze ... ciekawe iloma palcami piszesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Noooooooooooooooooo !
beata04 ... twoja głupota nie zna granic, widać jak bardzo boli cię ten fakt... nic nie robisz tylko trzęsiesz się przy klawiaturze ... ciekawe iloma palcami piszesz? Twoja ciekawos jest kolejnym stopniem do piekla Czytasz tylko to co dla ciebie wygodne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Noooooooooooooooooo ! beata04 ... twoja głupota nie zna granic, widać jak bardzo boli cię ten fakt... nic nie robisz tylko trzęsiesz się przy klawiaturze ... ciekawe iloma palcami piszesz? Twoja ciekawos jest kolejnym stopniem do piekla Czytasz tylko to co dla ciebie wygodne. ... czytam wszystko... z tą różnicą, że nie na wszystko odpowiadam! Moja ciekawość jest usprawiedliwiona... a twoja ciekawość to który stopień do piekła? siedzisz i śledzisz ten topik, żeby co ... ? - żeby zaspokoić swoją CIEKAWOŚĆ ;) czyż nie? a mogłabyś tak po ludzku zapytać się i otrzymałabyś odpowiedź:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Noooooooooooooooooo !
Nie mam do ciebie pytan,wiec nie interesuja mnie twoje odpowiedzi,czytam tu wiele watkow.Przeszkadza ci to to twoj problem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Noooooooooooooooooo ! Nie mam do ciebie pytan,wiec nie interesuja mnie twoje odpowiedzi,czytam tu wiele watkow.Przeszkadza ci to to twoj problem . ... halo spoko, po co ta agresja zaraz :) - nie nie przeszkadza mi - więc teraz to nie mój problem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Noooooooooooooooooo !
[zgłoś do usunięcia] beata04 Noooooooooooooooooo ! Nie mam do ciebie pytan,wiec nie interesuja mnie twoje odpowiedzi,czytam tu wiele watkow.Przeszkadza ci to to twoj problem . ... halo spoko, po co ta agresja zaraz - nie nie przeszkadza mi - więc teraz to nie mój problem Dynda mi to co jest twoim problemem a co nie :) dobranoc, siedz tu ,pilnuj i rob co chcesz ide spac ,bo do pracy trzeba wstac .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
[zgłoś do usunięcia] Noooooooooooooooooo ! [zgłoś do usunięcia] beata04 Noooooooooooooooooo ! Nie mam do ciebie pytan,wiec nie interesuja mnie twoje odpowiedzi,czytam tu wiele watkow.Przeszkadza ci to to twoj problem . ... halo spoko, po co ta agresja zaraz - nie nie przeszkadza mi - więc teraz to nie mój problem Dynda mi to co jest twoim problemem a co nie dobranoc, siedz tu ,pilnuj i rob co chcesz ide spac ,bo do pracy trzeba wstac . ... więc po co ta odpowiedź... dla mnie jest zupełnie obojętne co robisz i co jest twoim problemem... ktoś musi pracować, żeby ktoś pracować nie musiał ;) Dobranoc - spokojnej nocy ja jeszcze posiedzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak mi przyszło na myśl
no ten co całe życie siedział i wyrywał cudzych mężów,brał jak leci z obciążeniem finansowym dziś jęczy w necie i użala sie nad sobą doszukując sie winy u tych których pozbawił posiadania pełnej rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak mi przyszło na myśl no ten co całe życie siedział i wyrywał cudzych mężów,brał jak leci z obciążeniem finansowym dziś jęczy w necie i użala sie nad sobą doszukując sie winy u tych których pozbawił posiadania pełnej rodziny ... sorry, ale ten wpis to nie na ten temat - ten temat nie o tym, o czym pan/pani pisze, pani albo panu coś się bardzo pomyliło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to o co ?
21:52 [zgłoś do usunięcia] beata04 ktoś musi pracować, żeby ktoś pracować nie musiał Dobranoc - spokojnej nocy ja jeszcze posiedzę Bardzo słuszna uwaga :D Twój mąż musi pracowac,żeby jego córka nie musiała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem córką rozwodnika a nie
Z ciekawości weszłam na ten temat. Jestem córką rodziców po rozwodzie. Ojciec też ma drugą żonę. Podobnie jak Twoja pasierbica uważam, że należy jej się pomoc od ojca. Oczywiście moja macocha tak jak Ty uważa, że mi się nic nie należy... No i tu nie rozumiem. Jestem dzieckiem tego człowieka, to niby czemu ma mi nie pomóc? Macocha jest jedną z wielu kobiet ojca, a dziecko to zawsze jednak dziecko. TYle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak to o co ? 21:52 [zgłoś do usunięcia] beata04 ktoś musi pracować, żeby ktoś pracować nie musiał Dobranoc - spokojnej nocy ja jeszcze posiedzę Bardzo słuszna uwaga Twój mąż musi pracowac,żeby jego córka nie musiała 20:24 [zgłoś do usunięcia] jestem córką rozwodnika a nie Z ciekawości weszłam na ten temat. Jestem córką rodziców po rozwodzie. Ojciec też ma drugą żonę. Podobnie jak Twoja pasierbica uważam, że należy jej się pomoc od ojca. Oczywiście moja macocha tak jak Ty uważa, że mi się nic nie należy... No i tu nie rozumiem. Jestem dzieckiem tego człowieka, to niby czemu ma mi nie pomóc? Macocha jest jedną z wielu kobiet ojca, a dziecko to zawsze jednak dziecko. TYle w temacie. ... tak tak wasza postawa roszczeniowa rośnie tak samo jak apetyt w miarę jedzenia! gdyby na przykład było tak, że matka nie chce dać pieniędzy córce mojego męża, bo po prostu nie ma - to córka zrozumiałaby - ale jeżeli ojciec nie chce dać bo nie ma - to w tym przypadku trzeba zrobić wszystko, żeby nie tylko dopiec ojcu, ale przede wszystkim całej jego rodzinie!! Możecie sobie uważać, co chcecie, i pozwólcie, że my też zrobimy to samo - tym bardziej, że w naszym przypadku jest sytuacja - jeśli mogę tak nazwać - specyficzna! Jesteś dzieckiem tego człowieka i uważasz, że samo urodzenie się jego dzieckiem czyli "tego człowieka", jak go nazywasz nazywasz upoważnia cię do konsumowania jego pieniędzy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ulkiulki
Wiesz co beata u ciebie to problem jest faktycznie trochę inny bo ten ojciec akurat ma by płacić tyle że ładuje w leniwą babę,spłaca kredyty i utrzymuje dwoje dzieci sam choć taki sam obowiązek masz ty jako matka. Stąd nawet jeśli ma to mu się rozpływają a to już sąd wali jak kilo kitu u sufitu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×