Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

beata04

Alimenty na dorosłą córkę mojego męża

Polecane posty

Gość sskąd ta pewność
Bardzo trudno jest traktować Cię jako dobrą osobę niestety. Kwestia wychowania. Twoja mama też chyba była samotna z dziećmi, po śmierci męża (dobrze zapamiętałam?) - czyli też jej mówiłaś, że jest nikim i patologią wg Ciebie? Zrób coś dla siebie zanim będzie za późno. Nie radzę Ci tego złosliwie czy po to by Ci dokopać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sskąd ta pewność Beata, nie zauważyłaś, że 98% osób jest na "nie" wobec Ciebie? Dlaczego? Dlatego, że masz myślenie nie z tej ziemi i robisz wszystko na opak. Naprawdę to nie jest normalne co Ty piszesz. Obrażasz w najgorszy sposób wszystkich i najbliższych i samotne matki itd. Albo wyjdź z domu, do ludzi, zatrudnij opiekunkę albo porozmawiaj z psychologiem. Absolutnie nie chcemy Cię przekonać w sprawie alimentów, to Wasza decyzja i Wasze życie, tylko Ty tą sprawę traktujesz w sposób antycywilizowany. Jaka jesteś takie otrzymujesz odpowiedzi. Naprawdę rzadko się zdarza, aby ktoś zbierał tyle niepochlebnych opinnii co Ty na forum. Dlatego czas się zastanowić POWAŻNIE nad sobą. Bynajmniej ja bym tak zrobiła. ... dlaczego Ty, która mnie nie znasz oceniasz mnie??? Mogę dać Ci mój kontakt, będziesz miała możliwość poznania mnie osobiście, możesz nawet ze mną pisać - jak wolisz i wtedy wyrobisz sobie zdanie sama!! Bez sugerowania przez kogokolwiek!! Ty widzisz tylko jedną stronę medalu a ja widzę wszystko jasno z każdej strony, ba nawet poza nią! I proszę nie obrażaj mnie, bo ja jestem wrażliwym człowiekiem i z taką małostkowością - sorry ale będę walczyć. Po prostu nie rozumiesz mnie, a jeżeli człowiek czegoś nie rozumie, niech tego nie ocenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sskąd ta pewność Bardzo trudno jest traktować Cię jako dobrą osobę niestety. Kwestia wychowania. Twoja mama też chyba była samotna z dziećmi, po śmierci męża (dobrze zapamiętałam?) - czyli też jej mówiłaś, że jest nikim i patologią wg Ciebie? Zrób coś dla siebie zanim będzie za późno. Nie radzę Ci tego złosliwie czy po to by Ci dokopać. ... Nikt nikogo na siłę nie zmusza... he... jednych się lubi drugich nie - i tyle - ja mam swoich wielbicieli - ty masz swoich. Moje wychowanie było surowe... moja mama wychowywała nas samotnie z dziećmi (los tak chciał...) całe życie tęsknię do ojca, którego miałam przez ułamek mojego życia i nie rozumiem, jak świadomie można dążyć do czegoś, co jest nie naturalne! co jest chore! Kobieta nie jest stworzona do życia sama jeśli była żoną i jest matką!! Dziecko potrzebuje obydwoje rodziców i każde dziecko zrozumiem, którzy rodziców tracili na zawsze! A nie rozumiem dzieci, które tracą rodziców z wyboru! Chyba, że to dziecko było molestowane i wykorzystywane w najgorszy z możliwych sposobów - więc wiadomo... ale w tym przypadku ojciec był dobrym ojcem, nie miała i nie ma biedy... ma tego ojca pomimo wszystko... (ojciec żyje!!!!!!!) znać go nie chce ale pieniądze tak i to jak najdłużej i jak najwięcej. Proszę wytłumacz mi, co to jest? Skąd takie zachowania się biorą u młodej dziewczyny? żyjącej w XXI wieku?? Nienawiść - nie wiadomo skąd? Uprzedzenia i pielęgnowana uraza!! Wydumane ego - chore ego! Nieumiejętność wybaczania!! A przecież jednemu rodzicowi wybaczyła - matce!! A ojcu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sskąd ta pewność
Ja Cię doskonale rozumiem co do alimentów, tylko w Twoim zachowaniu co do niektórych spraw nie ma nic ludzkiego. I to tak działa na innych forumowiczów. Może i jesteś sympatyczna, ale słownictwo: hieny, pasożyt, patologia, goła d..., jesteś nikim i inne naprawdę razi, jak widać nie tylko mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sskąd ta pewność Ja Cię doskonale rozumiem co do alimentów, tylko w Twoim zachowaniu co do niektórych spraw nie ma nic ludzkiego. I to tak działa na innych forumowiczów. Może i jesteś sympatyczna, ale słownictwo: hieny, pasożyt, patologia, goła d..., jesteś nikim i inne naprawdę razi, jak widać nie tylko mnie. ... no widzisz, jak to razi!! wyobraź sobie, że mnie też razi - jak one mnie nazywają!! i w jaki sposób mnie traktują... ale nauczyłam się nie zwracać na to uwagi.... mało tego, nikt nie zauważa lub udaje, że nie widzi tych inwektyw pod moim adresem - na tym forum! nadto, zauważ tutaj zauważalna jest bardziej ja, jako osoba a nie , sedno i istota sprawy... więc było to działanie zamierzone i celowe z wiadomym skutkiem, na początku tematu, całkiem fajnie i kulturalnie się dyskutowało ... dopóty te osoby nie zaczęły tego tematu i mojej osoby hańbić w całej okazałości ... byłam atakowana i jestem, bo na tym temacie są osoby zainteresowane .... dalej możesz sobie tylko dopowiedzieć ... sama zresztą zauważyłaś jak jest. Jest to celowe działanie, aby przypadkowy użytkownik kafe od razu miał wyrobione zdanie o nie - a nie na temat córki mojego męża!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sskąd ta pewność
Mój mąż nie odzywa się z ojcem od kilkunastu lat. Powodem między innymi było to, że mógl dostać cukierka, ale na buty czy obiad w szkole już nie. Jego ojciec założył nową rodzinę i na poprzednie dzieci już nie miał z tej prostej przyczyny. Tamta kobieta też uważała, że podobnie jak tutaj, że nic im się nie należało, że są źli itp. O wszystko musiała jego mama walczyć w sądzie i u komornika na siłę wydzierać. Jak wytłumaczysz dorastającemu dziecku, że ma nie uczyc się, nie jeść, nie ubierać się bo ojcu się zachciało nowych dzieci, nowej żony, że na dzieci z pierwszego związku nie ma, ale następną rodzinę beztrosko zaklada. Mój mąż podobno ma przyrodnie rodzeństwo, ale nie wiemy czy do końca to prawda. Nie zna ich, nigdy nie widział i nie chce poznać. Myślę, że u Ciebie dobiliście ją dwójką dzieci. Powinniscie brać pod uwagę zdanie calej tej trójki co do powiększenia rodziny. Zwłaszcza, że najmłodsi nie byliście. Nie zazdroszczę Ci tej sytuacji, którą sami stworzyliście, ale jeśli już tak się stało to powinniście byli stanąć na wysokości zadania. Masz dużą rodzinę, sporo zobowiązan i od tego nie uciekniesz. Na przykładzie moich koleżanek: zawsze druga żona najchętniej wysłałaby w kosmos pierwszą rodzinę męża, tylko nie wiem dlaczego. Z zazdrości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co wyy na too
mój mąż ma córe i corka skonczyla 19,5 roku, zakonczyla nauke i znalazla prace, sama dobrowolnie zrzekla sie alimentów, i co Wy na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sskąd ta pewność Mój mąż nie odzywa się z ojcem od kilkunastu lat. Powodem między innymi było to, że mógl dostać cukierka, ale na buty czy obiad w szkole już nie. Jego ojciec założył nową rodzinę i na poprzednie dzieci już nie miał z tej prostej przyczyny. Tamta kobieta też uważała, że podobnie jak tutaj, że nic im się nie należało, że są źli itp. O wszystko musiała jego mama walczyć w sądzie i u komornika na siłę wydzierać. Jak wytłumaczysz dorastającemu dziecku, że ma nie uczyc się, nie jeść, nie ubierać się bo ojcu się zachciało nowych dzieci, nowej żony, że na dzieci z pierwszego związku nie ma, ale następną rodzinę beztrosko zaklada. Mój mąż podobno ma przyrodnie rodzeństwo, ale nie wiemy czy do końca to prawda. Nie zna ich, nigdy nie widział i nie chce poznać. Myślę, że u Ciebie dobiliście ją dwójką dzieci. Powinniscie brać pod uwagę zdanie calej tej trójki co do powiększenia rodziny. Zwłaszcza, że najmłodsi nie byliście. Nie zazdroszczę Ci tej sytuacji, którą sami stworzyliście, ale jeśli już tak się stało to powinniście byli stanąć na wysokości zadania. Masz dużą rodzinę, sporo zobowiązan i od tego nie uciekniesz. Na przykładzie moich koleżanek: zawsze druga żona najchętniej wysłałaby w kosmos pierwszą rodzinę męża, tylko nie wiem dlaczego. Z zazdrości? ... druga żona - ja najlepiej wysłałaby pierwszą żonę mojego męża na przeszkolenie!! jak powinna zachować się kobieta - matka! jako żona się nie spełniła, ale jeśli spełnia się jako matka - to jej obowiązkiem było i jest nie utrudniać kontaktów córki z ojcem - pomimo wszystko - wytłumaczyć córce swojego męża jaka zaistniała sytuacja obiektywnie - a nie ... zadbała tylko o swój własny interes - kosztem jednak swojego kochanego dziecka - ja to tak widzę! ... sama jestem też ex swojego męża i nie utrudniałam kontaktu - bo tego po prostu się nie robi i nie żywię jakiejkolwiek urazy do next mojego byłego męża, bo i po co, to ona moim dzieciom gotowała i starała się, żeby czuły się jak u siebie w domu, kiedy te jechały do nich w gościnę!! nie jestem zazdrosna i nie byłam zazdrosna o moje dzieci - a moja córka ma dobry kontakt z next mojego exa! ... to nie zależy od pozycji albo od miejsca I czy II - to zależy od podejścia i od charakteru - od mądrości i roztropności - akceptacji danej sytuacji ! zauważ ile też jest next, co mają dobry kontakt z byłą...na tym kafe czytałam takie relacje ... aczkolwiek ja osobiście nie znam takich przypadków, ale widać że jednak można - ale trzeba chcieć....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co wyy na too mój mąż ma córe i corka skonczyla 19,5 roku, zakonczyla nauke i znalazla prace, sama dobrowolnie zrzekla sie alimentów, i co Wy na to? ... gratuluję, mądrej i życiowej postawy córki - niestety nie wszystkie dorosłe niby dzieci, tak szybko dorastają:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zZ Zniecierpliwiony
""""" beata04 co wyy na too mój mąż ma córe i corka skonczyla 19,5 roku, zakonczyla nauke i znalazla prace, sama dobrowolnie zrzekla sie alimentów, i co Wy na to? ... gratuluję, mądrej i życiowej postawy córki - niestety nie wszystkie dorosłe niby dzieci, tak szybko dorastają"""" To ,że nie dorastają nie zmienia faktu \ kto je wychowywał to i jego odpowiedzialność \ ,że są pełnoletnie. A to oznacza ,że zgodnie z prawem są same za siebie odpowiedzialne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Foska
zgodnie z prawem duzym dzieciom się należy-chyba juz to przerabialiśmy zniecierpek a ty nadal oporny na wiedze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sskąd ta pewność
To nie jest ani mądra, ani życiowa postawa, to jest po prostu życie, ma pracę, nie chce się dalej uczyć i z prostej przyczyny alimenty wygasły. :-) Beata a spytaliście się Twoich dzieci, jej czy chcą mieć rodzenstwo? Twój syn przerwał studia, bo nie miał za co podobno ich opłacić, czy jako matka nie odczuwasz z tego powodu żalu? Tak po prostu przeszłaś nad tym obojętnie? Sami dobrowolnie pogorszyliście znacząco los 3 dzieci, a teraz wymagacie od nich poświęcenia... To jest nie etyczne. Ja uważam, że jeśli ktoś ma 3 dzieci i decyduje się na następne 2 to powinien się bardzo ostro zabierać do pracy i nie oszczędzać na dzieciach. W takim przypadku jeśli jedno czy dwoje z tych 3 chce studiować to powinniście płacić, chociażby z uszczerbkiem dla siebie. Bo dziećmi już nie byliście i wiedzieliście na co się decydujecie dążąc do posiadania tak dużej rodziny. Wy odpowiadacie za los swoich dzieci, jak wejdą w dorosłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sskąd ta pewność To nie jest ani mądra, ani życiowa postawa, to jest po prostu życie, ma pracę, nie chce się dalej uczyć i z prostej przyczyny alimenty wygasły. Beata a spytaliście się Twoich dzieci, jej czy chcą mieć rodzenstwo? Twój syn przerwał studia, bo nie miał za co podobno ich opłacić, czy jako matka nie odczuwasz z tego powodu żalu? Tak po prostu przeszłaś nad tym obojętnie? Sami dobrowolnie pogorszyliście znacząco los 3 dzieci, a teraz wymagacie od nich poświęcenia... To jest nie etyczne. Ja uważam, że jeśli ktoś ma 3 dzieci i decyduje się na następne 2 to powinien się bardzo ostro zabierać do pracy i nie oszczędzać na dzieciach. W takim przypadku jeśli jedno czy dwoje z tych 3 chce studiować to powinniście płacić, chociażby z uszczerbkiem dla siebie. Bo dziećmi już nie byliście i wiedzieliście na co się decydujecie dążąc do posiadania tak dużej rodziny. Wy odpowiadacie za los swoich dzieci, jak wejdą w dorosłość. ... moje dziecko studiuje zaocznie - czyli pracuje i stać go na studia, które sam de facto opłaca - moje dzieci rozumieją sytuację, natomiast córka mojego męża nie i z tego wpisu co powyżej widzę, że ty też nie! Nie etyczne jest pobieranie przez nią alimentów, kiedy sama żyje ponad stan a my mamy braki - uważasz, że należą jej się w takiej sytuacji? Ona żyje ponad stan a my nie mamy na podstawy, bo tak wyszło i nie jest to nikogo wina, dopóki było nas stać na płacenie jej alimentów, nikt jej tych alimentów nie chciał zabrać ... ale zaczęła kombinować, kłamać ojca, ponadto moja choroba, większe potrzeby moich małoletnich dzieci - takie sytuacje trzeba zrozumieć, a nie doszukiwać się czegoś, co nie miało miejsca. Moje dzieci nie miały i nie mają nic przeciwko swojemu przyrodniemu rodzeństwu - wręcz przeciwnie - natomiast córka mojego męża ma wielkie halo - pomimo, że też ma siostrę przyrodnią czyli córkę swojej matki z pierwszego małżeństwa - i tak wszystko jest ok - ale tutaj jest wszystko beee. Pomimo wieku... urodziłam moje dzieci i oboje z mężem nie wyobrażamy sobie żeby ich nie było - kobieto, to co piszesz to czysty materializm - stać was było czy nie? wtedy było nas stać - w tej chwili NIE stać nas na sponsorowanie córki mojego męża, która żyje ponad stan, a alimenty pobiera dla dokuczenia i dla zasady ... przepraszam was, ale idę już spać - dobrej i spokojnej nocy wszystkim życzę - dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zZ Zniecierpliwiony
""""""" Foska zgodnie z prawem duzym dzieciom się należy-chyba juz to przerabialiśmy zniecierpek a ty nadal oporny na wiedze 00:09 [zgłoś do usunięcia] sskąd ta pewność To nie jest ani mądra, ani życiowa postawa, to jest po prostu życie, ma pracę, nie chce się dalej uczyć i z prostej przyczyny alimenty wygasły. Beata a spytaliście się Twoich dzieci, jej czy chcą mieć rodzenstwo? Twój syn przerwał studia, bo nie miał za co podobno ich opłacić, czy jako matka nie odczuwasz z tego powodu żalu? Tak po prostu przeszłaś nad tym obojętnie? Sami dobrowolnie pogorszyliście znacząco los 3 dzieci, a teraz wymagacie od nich poświęcenia... To jest nie etyczne. Ja uważam, że jeśli ktoś ma 3 dzieci i decyduje się na następne 2 to powinien się bardzo ostro zabierać do pracy i nie oszczędzać na dzieciach. W takim przypadku jeśli jedno czy dwoje z tych 3 chce studiować to powinniście płacić, chociażby z uszczerbkiem dla siebie. Bo dziećmi już nie byliście i wiedzieliście na co się decydujecie dążąc do posiadania tak dużej rodziny. Wy odpowiadacie za los swoich dzieci, jak wejdą w dorosłość. poprz. | 1 110 111 112 """"""" Znowu brednie. Nic sensownego. Ciekawe po co ktoś takie brednie wypisuje? Beata, ich zamiarem jest Cię denerwować .Albo to jakieś imbecyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zZ Zniecierpliwiony """"""" Foska zgodnie z prawem duzym dzieciom się należy-chyba juz to przerabialiśmy zniecierpek a ty nadal oporny na wiedze 00:09 [zgłoś do usunięcia] sskąd ta pewność To nie jest ani mądra, ani życiowa postawa, to jest po prostu życie, ma pracę, nie chce się dalej uczyć i z prostej przyczyny alimenty wygasły. Beata a spytaliście się Twoich dzieci, jej czy chcą mieć rodzenstwo? Twój syn przerwał studia, bo nie miał za co podobno ich opłacić, czy jako matka nie odczuwasz z tego powodu żalu? Tak po prostu przeszłaś nad tym obojętnie? Sami dobrowolnie pogorszyliście znacząco los 3 dzieci, a teraz wymagacie od nich poświęcenia... To jest nie etyczne. Ja uważam, że jeśli ktoś ma 3 dzieci i decyduje się na następne 2 to powinien się bardzo ostro zabierać do pracy i nie oszczędzać na dzieciach. W takim przypadku jeśli jedno czy dwoje z tych 3 chce studiować to powinniście płacić, chociażby z uszczerbkiem dla siebie. Bo dziećmi już nie byliście i wiedzieliście na co się decydujecie dążąc do posiadania tak dużej rodziny. Wy odpowiadacie za los swoich dzieci, jak wejdą w dorosłość. poprz. | 1 110 111 112 """"""" Znowu brednie. Nic sensownego. Ciekawe po co ktoś takie brednie wypisuje? Beata, ich zamiarem jest Cię denerwować .Albo to jakieś imbecyle. ... Ja myślę, że jedno i drugie... idę już spać - a Ty trzymaj się zdrowo i dobrej nocy Ci życzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zZ Zniecierpliwiony
Ja Tobie również życzę dobrej nocy i miłego następnego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd ta pewność
I sama widzisz jak Cię można uznać za kogoś normalnego jeśli piszesz o kimś imbecyl ... Beata o wszystkim trzeba mysleć wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skąd ta pewność I sama widzisz jak Cię można uznać za kogoś normalnego jeśli piszesz o kimś imbecyl ... Beata o wszystkim trzeba mysleć wcześniej. ... co chciałaś, to dostałaś ... to są przecież twoje słowa i jak się teraz z tym czujesz? dobrze, że tobie życie układa się tak dokładnie i zgodnie z twoimi przemyśleniami i planami, jak w grafiku czy harmonogramie (nie ważne jak to nazwiesz), np. jak rozkład jazdy PKP z kilkuletnim nawet wyprzedzeniem, co do joty, tylko nawet PKP nie jeździ zgodnie ze swoimi rozkładami jazdy, bo po prostu życie pisze swoje scenariusze - ale jeśli tobie się to udaje - to gratuluję - bo ja biorę moje życie takie jakie jest... spontanicznie, mogę jedynie zaplanować, co dzisiaj zrobię ... nic nadto, bo widzisz ja w odróżnieniu od ciebie, ja nie wiem co będzie jutro? - a ty wiesz? i na 100% jesteś o tym przekonana? Nadto, widzisz ja ciebie lubię pomimo wszystko ale nie mogę dać się zwariować i zabiegać o każdego, kto inaczej myśli niż ja, sorry za szczerość, ale mnie nie zależy na kimś takim nawet jak ty, żebyś uznała mnie za kogoś normalnego, ja widzisz nie będę skakać z przysłowiowego mostu... aby się komuś przypodobać ... już dawno wyleczyłam się z kompleksów zadowalania innych - nadto, wystarczy mi akceptacja i miłość tych, na których mi na prawdę zależy. Miłego dnia życzę wszystkim:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie ,nie beato 04
Nawet nie mozna sobie ciebie wyobrazic jako mila ,spokojna ,pelna czulosci kobiete .W Tobie jest tyle agresjii ,tyle wprost nienawisci do ludzi .Ty nie kochasz ludzi .Ktos tu napisal ,ze na kafe malo kto dostal tyle negatywnych odpowiedzi .I tu nie chodzi o Twoj temat .Wiekszosc wypowiadajacych sie byla zgodna .Corka twojego meza pewnie i kombinuje .Ale .Topik zszedl za Twoja sprawa na inne tory .Zaczelas obrazac kazdego ,kto smial wyrazic swoje zdanie .Zdolnosc dyskusji nie jest Twoja mocna strona .Znam taka beate jak Ty .Wszyscy jej przytakujemy nie dlatego ,ze racje ma a tylko dlatego ,ze nie przytakujac jej mielibysmy zepsuta impreze .Kazdy macha reka i udaje ,ze ja lubi .Ona zadowolona i reszta tez ,bo nie unosi sie i nie probuje zdominowac spotkan wlasnymi sprawami . I jeszcze jedno ,piszesz sporo sprzecznych "pouczen " Albo idz do psychologa a w i innym temacie ,nie idz tylko sie modl .W jednym temacie po co Ci taki maz ,w innym bez meza bedziesz nikim ? Zdecyduj sie raz na zawsze jakie masz poglady i ich sie trzymaj .A nie w zaleznosci od humoru zmieniaj zdanie .Naprawde nie mam ochoty Ci dokopywac bo ze mnie pokojowy czlowiek .moze faktycznie opieka nad mama jestes zmeczona ale to nie powod tutaj wyrzucac swoje frustracje . Pozdrawiam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd ta pewność
gdzieś użyłam słowa "imbecyl"? w którym zdaniu? wszystkiego nie można przewidzieć, ale mając 40 lat moża już chyba wiedzieć, że trzeba się liczyć z chorobami w większym stopniu niż mając 20. można też przewidzieć, że mając w tak późnym wieku jeszcze dzieci będzie coraz ciężej finansowo. można przewidzieć, że dzieci rosną i potrzebują coraz więcej. można przewidzieć, że dziecko może zechcieć pomocy finansowej od rodziców, albo iść na studia. to są bardzo proste rzeczy. nie trzeba być geniuszem, żeby to wiedzieć. jestem materialistką, dlatego jak nasze dziecko zechce iść na studia to nie będę matką, która powie; radź sobie sam, bo to nie nasza sprawa!!! nie bardzo rozumiem, dlaczego twoje starsze dzieci są przeciwko niej, dlatego, że pobiera alimenty jeśli same pobierały je od ojca mając 21 lat. twój syn mógl iść od razu do technikum, a nie długą, okrężna droga, i wieku 19 lat mógł przestać pobierać alimenty, a nie wyciągac kasę od swojego ojca, który pewnie jej nie miał. u niej i u was jest bardzo podobna sytuacja, dlaczego nie widzisz czegoś co już bylo w twojej rodzinie? gdybym miała 5 dzieci to starałabym się dorobić nawet 300 zł. gdyby ci zależało to napisałabyś; słuchajcie, mam sporo wydatków, mam chorą mamę, jestem na rencie w jaki sposób coś dorobić w domu. sproro kobie tu tak pisze. to by było normlane, a ty wolisz odebrać coś co jej się tak naprawdę należy niż samej coś dorobić. a tak na serio powiedzialaś kiedyś mamie, że jest patologią i nikim bo była samotną matką po śmierci męża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie ,nie beato 04
i jeszcze jedno poddajemy sie jej emocjonalnemu terroryzmowi (Tej podobnej beaty ) tylko dlatego ,ze jej maz jest super fajnym facetem .Tylko dla niego to robimy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd ta pewność
terroryzm, nie? ona pewnie po prostu taka jest, ja dla męża beaty nic nie robię, to jej mąż, nie poczuwam się do pomagania obcym mężom :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie ,nie beato 04
To do beaty bylo :) Takie jak ona toleruje sie w towarzystwie tylko dlatego ,ze bogu winnego meza maja :) Dla normalnego faceta toleruje sie jego zfiksowana zone Poprostu" beaty "traktuje sie ulgowo .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Foska
Do Beaty - twoje wypowiedzi dawno odbiegają od tematu, są jednak potwierdzeniem braku kindersztuby. Ten brak przekazujesz swoim dzieciom. Żałosne - one będą twoją kopią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beata piszesz
.. sama jestem też ex swojego męża i nie utrudniałam kontaktu - bo tego po prostu się nie robi i nie żywię jakiejkolwiek urazy do next mojego byłego męża, bo i po co, to ona moim dzieciom gotowała i starała się, żeby czuły się jak u siebie w domu, kiedy te jechały do nich w gościnę!! nie jestem zazdrosna i nie byłam zazdrosna o moje dzieci - a moja córka ma dobry kontakt z next mojego exa! Pisalas ze Twoj ex uciekl zagranice .Pisalas ,ze dzieci do 21 r zycia dostawaly alimenty z FA . Moze faktycznie dogadaliscie sie .Ty ciagnelas od Panstwa jako samotna matka a on goscil dzieci i na lewo dawal Ci pieniadze ? Nie wiem czy znowu zmyslasz czy prawde piszesz .Za Toba trudno nadążyc . Nie zeby mnie to martwilo :) Ale przydaloby sie troche spojnosci w tych opowiesciach dziwnej tresci !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma innej metody jak całkowite ignorowanie - pomijanie waszych usilnych wywodów - milczeniem. Czy wy nie rozumiecie, że ja już nie słucham i nie chcę słuchać waszych bredni. Po prostu nie przyjmuję ich do wiadomości - koniec i kropka i nie chcę ich rozumieć czytać i dyskutować o waszych bredniach. Nie obchodzi mnie co o mnie piszecie... ten temat nie jest o mnie ... i tyle w temacie. Wszystkim ludziom dobrej woli - życzę spokojnej nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd ta pewność
Amen :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ulkiulki
Jak kiedyś zrozumiesz że to właśnie o ciebie chodzi to na pewno będzie lżej twojej rodzinie bez płacenia alimentów. Bo na dzień dzisiejszy mając macochę z taką dozą nienawiści i z takim charakterkiem ja na pewno zrobiła bym dużo by te alimenty dostać i ona to robi. A powiem ci że 90procent problemu stanowisz ty,tylko niestety zrozumienie pewnych rzeczy jeszcze dużo ci zajmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ulkiulki Jak kiedyś zrozumiesz że to właśnie o ciebie chodzi to na pewno będzie lżej twojej rodzinie bez płacenia alimentów. Bo na dzień dzisiejszy mając macochę z taką dozą nienawiści i z takim charakterkiem ja na pewno zrobiła bym dużo by te alimenty dostać i ona to robi. A powiem ci że 90procent problemu stanowisz ty,tylko niestety zrozumienie pewnych rzeczy jeszcze dużo ci zajmie. ... doskonale rozumiem o co chodzi i wiem, że chodzi WAM o mnie!! ale w tym temacie, założonym przede wszystkim przeze mnie, szczególnie dla takich jak ty chodzi o postawę roszczeniową, jaką m.in. reprezentuje córka mojego męża - sama przyznajesz,że ona pobiera alimenty ze względu na mnie! No niezłą ma motywację! I wyobraź sobie, to nie ja jestem jej problemem, tylko ona sama ma problem - sama ze sobą! Ja nie jestem jej macochą a ona nie jest kopciuszkiem, to nie ta bajka - moja droga! Córka mojego męża reprezentuje ten sam stan umysły i poziom, co twój - czyli nie uznaje przebaczania, aby zaniechać zemsty, jątrzenia etc. przejawia skłonność nienawistną, mściwą - krzycząc do mnie w sądzie: "że mnie powinni obciąć dwie piersi a nie jedną"! No wybacz, ale ja i wiele, wiele innych osób w obliczu tak poważnej choroby, jaką jest niewątpliwie nowotwór złośliwy - jestem skłonna pomagać obcym ludziom... a nie życzyć komuś cierpienia oraz de facto śmierci! Ciekawe, jak ty byś po czymś takim się czuła ulkiulki? Nadto, odpłaca złem za zło (w jej chorym mniemaniu) - ale te odpłacanie powinna skierować, jeśli już czuje taką potrzebę w stronę matki - bo to jej ewidentna zasługa! Co działo się w jej życiu! Ale matka zrobi wszystko, żeby siebie wybielić i poszukać winnego np. mnie i ojca! Reasumując, ja jestem przeciwna jakiemukolwiek złu - a ty i twoje adwokatki razem z corką mojego męża - posiadacie rozchwianie moralne doprowadzające do dna moralnego, że nie widzicie, albo nie chcecie widzieć tego co się tak na prawdę dzieje! Pobierając zło, nie reagując na nie - dajecie temu złu przyzwolenie! Z czym ja absolutnie nie mogę się zgodzić! I nie zgadzam się! Fakt, że krzyczała do mnie w sądzie wyzywała, ubliżała, nawet chciała uderzyć oraz fakt, że robiła i robi źle z konsekwencją krzywdy dla mnie i mojej rodziny - wybaczam jej - nie żywię do niej żadnej urazy - pomimo iż zapomnieć się nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka mała porada
beata04 Nie ma innej metody jak całkowite ignorowanie - pomijanie waszych usilnych wywodów - milczeniem. Czy wy nie rozumiecie, że ja już nie słucham i nie chcę słuchać waszych bredni. Po prostu nie przyjmuję ich do wiadomości - koniec i kropka i nie chcę ich rozumieć czytać i dyskutować o waszych bredniach. Nie obchodzi mnie co o mnie piszecie... ten temat nie jest o mnie ... i tyle w temacie. Wszystkim ludziom dobrej woli - życzę spokojnej nocy. cyt:"Córka mojego męża reprezentuje ten sam stan umysły i poziom, co twój - czyli nie uznaje przebaczania, aby zaniechać zemsty, jątrzenia etc. przejawia skłonność nienawistną, mściwą - krzycząc do mnie w sądzie: "że mnie powinni obciąć dwie piersi a nie jedną"! i "Fakt, że krzyczała do mnie w sądzie wyzywała, ubliżała, nawet chciała uderzyć oraz fakt, że robiła i robi źle z konsekwencją krzywdy dla mnie i mojej rodziny - wybaczam jej - nie żywię do niej żadnej urazy - pomimo iż zapomnieć się nie da." A ty co reprezentujesz?!! Ty potrafisz wybaczyć? Nikt z nas nie wie dlaczego tobie to wykrzyczała jesli w ogóle wykrzyczała bo ty kłamiesz jak z nut!! Siebie przedstawiasz jako miłosierną i dobroduszna kobietę mimo,że daleko tobie do takiej kobiety!! Jesli ty chciałas pozyskać córkę swojego męża jak nas tu wyzywasz i ubliżasz nam to dziwne nie jest,że ta młoda osoba w taki sposób sie zachowuje. Jestes przebrzydła hipokrytką o czym tu sie wszyscy przekonali nie jeden raz. Dotrzymaj słowa i zaprzestań wałkowac ten sam kłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×