Wpływ długotrwałego bezrobocia na kontakty międzyludzkie

Witam, problem jak wyżej. Nie mam pracy już od 3 miesięcy (mimo, że się staram ją znaleźć). Zauważam, że niestety moja zdolność komunikacji z drugim człowiekiem jest coraz cięższa. Czuję, że nie potrafię dogadać się z otoczeniem, gorzej kojarzę :( Nie wiem o czym mam gadać z ludźmi. Wszystko przez bezrobocie, brak kontaktu z drugim człowiekiem. Nie mieszkam sama, mam ludzi wokół, ale kontakty są dla mnie jakieś trudniejsze :( Czy ktoś też tak ma? :(

Mysle, ze po prostu masz za duzo czasu na zastanawianie sie nad soba...:-o Jak nie masz pracy to zrob cos ze soba, zapisz sie na kurs, warsztaty, nie siedz na tylku prze tv

chodziłam na kursy, jak jeszcze pieniądze miałam, teraz już mi się powoli kończą :( Przynajmniej wtedy człowiek był wśród ludzi, pożartował, teraz znowu samotność. Nie ma do kogo ust otworzyć :(

wiem, ze to nie zbyt sprzyjajaca sytuacja, rob wszystko, aby nie siedziec w domu, bo zwariujesz. Ja pamietam, ze jak bylam bezrobotna to caly czas kombinowalam, a to sprzedawalam na allegro, a tu staz sobie zalatwilam, a tu praktyki, zajelam sie rzeczami, na ktore wczesniej nie mialam czasu. Teraz juz nie mam tego problemu, a pracy mam az za duzo:) Ale wiem, ze ciezko przetrwac ten okres. Najgorsze jest to, ze mnostwo ludzi mlodych, w pelni sil, w najlepszym okresie zycia, siedzi bez pracy w domu.

dzięki za odrobinę pocieszających słów, bo od pewnego czasu już naprawdę robię się coraz bardziej smutna. Staram się wypełniać czas rzeczami, które lubię, tzn. czytaniem i czymkolwiek innym. Może wkrótce znajdę pracę i wreszcie pogadam z nowymi ludźmi. Pośmieję się z kimś :(

a w jakiejs branzy szukasz pracy, jesli mozna zapytac?

w jakiejś pracy biurowej, może być jakaś praca przy komputerze. Składałam papiery do urzędów, niestety nie oddzwonili. Do tego jeszcze wysyłam podania do najróżniejszych sklepów (odzieżówek). Teraz chyba zacznę wysyłać tam gdzie się da.