Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

luska46

Mamusie Grudzień 2012 :)

Polecane posty

Gość Elisia83
mama_ Nie będzie źle. To zależy też ile przytyłaś w ciąży do tej pory. Ja po małej zgubiłam wszystko w dniu porodu, później nawet schudłam jeszcze 2 kg. W ciąży z bliźniakami przytyłam 10 kg i też już nic mi nie zostało. Lekarz na mnie krzyczał że mam więcej jeść ale mimo ze jadłam to szybko to spalałam przy dzieciakach. Ja wcale dużego brzucha nie miałam, nikt nie wierzył że bliźnięta nosze. A poród był mega zaskoczeniem. Dzień wcześniej byłam u lekarza i nic nie zapowiadało że to już ma być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie to też bzdura ,żeby dziecko budzić na karmienie. Co do torby to dla jasności ja rzeczy dziecka zmieściłam w bardzo małej podręcznej torbie a swoje rzeczy spakuje do niewiele większej. Walizka to chyba przesada. No ale jak tam komu wygodniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na razie 10 kg do przodu. Ale widzę że strasznie nie będzie. Brzuch mały jak w pojedynczej ciąży ale chłopaki się mieszczą jakoś :-) Brałaś sterydy na płuca dzieci? Mi chcą podać ale na razie nie ma potrzeby. Zobaczymy czy coś się zmieni za tygodnie na wizycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Mama_, powodzenia na rozprawie. miałam wątpliwą przyjemność być świadkiem na rozprawie rozwodowej, bez orzekania o winie, ale z walką o alimenty i nie lubię wspominać tego doświadczenia. było i tak nieprzyjemnie. ale skończyło się na jednym spotkaniu w sądzie. i cóż,tego Ci życzę :-) Iwka, nie wiem sama czy "hartowanie" sutków faktycznie pomaga. zdania są podzielone.to tak samo jak z kremami na rozstępy, masażem krocza, czy przyspieszaniem porodu na własną rękę- jednym pomaga, a drugim nie. jasne, jeśli ma się chęci, można spróbować, jeśli nie zaszkodzi :-) nie przejmowałabym się, że zaczęłaś później niż sugerowała położna co do walizki- mam walizkę na kółkach ( i to taką superzastą 360stopni he he ;-)) i wydaje mi się o wiele wygodniejsza w transporcie niż zakładanie na ramię albo branie w rękę torby sportowej. do tego ma przegródki więc łatwo rzeczy rozdzielić. chyba kiedy pada słowo walizka wyobraźnia podpowiada Wam jakieś mega jej rozmiary, a moja np jest tzw cabin size czyli mniejsza pojemnościowo niż torba fitness. ech...żeby tylko nie trzeba było się ćwiczyć przysiadów przy rozsuwaniu zasuwaniu... :-/ mój szpital też podaje niezliczone ilości rzeczy do wzięcia, dla dziecka w sumie po 5par wszystkiego. a ja się pytam po co..?wezmę tylko na 3dni, a w domu ew przygotuję do zabrania przez M jeśli będzie trzeba. kanapki weźmiemy, ale przygotuję je kiedy poczuję pierwsze skurcze,na luzaka mam nadzieję:-) tutaj różnie bywa z otwarciem sklepów/barów/restauracji. zresztą znając mojego M, gdyby wyszedł coś zjeść,byłoby już po wszystkim przed jego powrotem, tak się ślimaczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślałam,ze w przeciągu ostatnich 6 lat w naszych szpitalach wszystko pójdzie do przodu , a tu jeszcze gorzej. Te szpitalne listy wyprawkowe są mega długie, ale dziwie sie,ze każa Wam brac podkłady i to 2 paczki,przeciez to powinien zapewnic kazdy szpital.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm w moim szpitalu podkłady są zapewnione ale to są takie typowo szpitalne podkłady z gazy czy tam czegoś. Sztywne i mało chłonne. Dlatego wolę swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzidka-2012
Ja torbę planowałam pakować pod koniec listopada, ale może zrobię to troszkę szybciej, myślę, że zmieszczę się w jednej torbie. U mnie w szpitalu mówili, żeby zabrać to co uznamy, że jest nam potrzebne i może poprawić samopoczucie, ale wiadomo, im mniej tym dla nas też lżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :) Wstałam już wcześniej i tak śledzę Wasze wpisy. Też wolałabym się zmieścić w jedną torbę, tylko właśnie te podkłady zajmą dużo miejsca, pieluszki i podkłady do przewijania dla dziecka też. A ubranka i kosmetyki to dużo nie zajmą wiadomo. Zaraz zacznę pakować to wyjdzie w praniu :) chyba, że w jedną ale dużą to mieściłam się na dwutygodniową pielgrzymkę :) U Nas 34 tydzień i wczoraj poczułam pierwsze skurcze jak wyglądają, troszkę się przestraszyłam bo to pierwszy raz :) wzięłam nospę i jakoś usnęłam, ale Dzidzia też jakaś bardzo ruchliwa się zrobiła i kopała bo jakiś nerwach bo bolało w kilku miejscach co jakiś czas. Nie wiem, czy jest Jej tam dobrze?? hm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ana skoro już jesteś w szpitalu w Ustce tak? To może byś spytała co trzeba zabrać do porodu, bo ja dalej w wielkiej nie wiadomej jestem co do pakowania torby. W sumie to nic nie mam tak naprawde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy wasze kruszynki tez sa takie rozrabiaki?? bo moja w brzuszku to jakies arobacje cwiczy i slucha sie tylko tatusia a mnie ma w nosie:)) Ale powiem wam ze az cieplo sie robi na serduszku jak M przytula sie do brzuszka rozmawia i caluje nio ale jak widac bedzie coreczka tatusia:))Dzis malowalam paznokcie u nóg toz to istny cyrk byl heh :)) U mnie 30tydz i 5kg na plusie a jak tam u was??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech moje dziecko dość często rozpycha się sprawiając mi ból. I jakoś to mało przyjemne. Widać już jej ciasno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech moje dziecko dość często rozpycha się sprawiając mi ból. I jakoś to mało przyjemne. Widać już jej ciasno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosik96
Iwka, tylko sie nie pomyl i nie posmaruj krocza cytryna!!! ;))) Ja spakuje sie w kabinowke na kółkach właśnie- teraz też mam taka że sobą w szpitalu i świetnie sie sprawdza. Na wszelki wypadek - gdyby pobyt w szpitalu miał sie przedłużyć (żółtaczka) przygotuje w domu dodstkowe ciuchy dla siebie i małego, żeby mój TŻ (towarzysz życia) nie musiał szukać- tylko wtedy brudne że szpitala przywiezie do domu a czyste zabierze. Leże obecnie na patologii ciazy która sąsiaduje z polozniczym i mają wspólną izbę przyjęć. Widzę jakie torby dziewczyny zabierają do porodu - paranoja - takie jak na 2tyg wakacje!!! Myślę, że to przegiecie. A rzeczy na wyjsfie dla dziecka to już TŻ przywiezie w dniu wyjścia. Polecwm dla mężów wysokobialkowe batoniki dla sportowców- można zabrać z 2szt- dostarczają facetowi białko a więc skutecznie zaspokajają głód na dłużej niż kanapka (białko jest trawione długo).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja mała też masakrycznie się rozpycha...czasami robi sobie wędrówkę dookoła pępka i wtedy z bólu brak mi tchu...jej ruchy też niestety powodują twardnienie macicy-ale to już moja teoria tylko.Panicznie boję się dzisiejszej wizyty a to już za 2 godzinki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ehhh Moja torba spakowana w 70% jeszcze kilka drobiazgów. Ale się wymęczyłam jak wybierałam zestawy dla Małej i nie mogłam się zdecydować, czy body z krótkim + pajacyk czy body z długim + śpiochy.ehh i do końca nie jestem przekonana. Nie znam się na tym za bardzo. Na pewno w każdym pakiecie są niedrapki, skarpetki i czapeczka :) ale to malusie wszystko. Pewnie jeszcze pozmieniam. Chciałam kolorystycznie dobrać, dlatego zajęło mi to duuużo czasu i zalały mnie poty... Bo większość rzeczy w komodzie w najniższej szufladzie. Ale od dziś śpię spokojnie. Wkładek laktacyjnych wzięłam kilka, jak zabraknie to M przywiezie i podkładów do przewijania też kilka. Nie sposób byłoby wszystko zmieścić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosik i jak? to już pewne, że wychodzisz jutro? dobry pomysł z batonikami, nie pomyślałam. może dlatego, że sama nie jadam, ale za to M nie pogardzi, jestem tego pewna ;-) Mała się rozpycha, kręci, czka i kopie. co kto chce. nieprzyjemne prawie bolesne są jej naciski (chyba główką) na pęcherz, nie znoszę tego. i świruje bardzo często, bez względu na porę dnia i nocy, czy moją pozycję. czasem tak daje w kość (dosłownie...), że myślę, że mnie nie lubi :-/ też czasami wydaje mi się, że "skurcze", które czuję to jej ruchy albo rozciągania, które powodują twardnienie brzucha. chociaż pewnie w praktyce to niemożliwe... znowu dostała czkawki o ludzie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosik96
Niestety ale wyniki posiewu będą w piątek, mam nadzieję że przed godz. 12.00. Jezeli wyniki będą ok to założą mi pessar tego samego dnia. Niestety jedną noc zostaje sie na obserwacji, czyli wyjde w sobotę, buuuu :( choć oczywiście jeśli wyniki posiewu sie opóźnia to i mój pobyt automatycznie również :( książkę już przeczytałam, wzięłam sie za gazetki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja leżę i się nie ruszam od prawie 2 godz :( Znów zatrucie które miałam 2 tyg temu i wylądowałam wtedy u lekarza, dziś już nie jechałam, wiem że trzeba dużo pić i mam węgiel. Przechodzę gorzej niż ostatnio, masakra jak mnie męczy, najbardziej boję się odwodnienia :( Ale... chyba doszłam do "winowajcy" całej tej sytuacji....Orzechy Wczoraj M wziął się za łupanie i razem wcinaliśmy wieczorem, poprzednim razem też jadłam ale mówiąc o tym gin nie pomyślałyśmy że to może być to, stwierdziłam że to wówczas było winogrono... Dziwi mnie to, ale najwyraźniej może orzechy zaczęły mnie w ciąży uczulać ? Może Córci nie pasują....? W każdym bądź razie nikomu nie życzę takiej jazdy.... Czekam na M , jest na badaniach do nowej pracy, miał być wcześniej ale musi czekać na jakiegoś lekarza a mi nie ma kto herbatki zrobić :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny Dziś zakończyłam 34 tydz ciąży, czyli jutro zaczynam 35 tydz... ale ten czas leci, zaczynam się na prawdę stresować, przecież to już tak niewiele czasu zostało. Dziś przyszła pościel którą zamówiłam w poniedziałek, muszę A wracając jeszcze do torby do szpitala, spakowana się to fakt ale jeszcze nie wiadomo czy nie będzie u mnie cesarki, czy wówczas biorę to samo co do sn? ja nie mam pojęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luska, wklejałam listę potrzebnych rzeczy do Ustki na poprzednich stronach, dostałam na szkole rodzenia od pielegniarki z Ustki. Misia współczuję, wiem co to znaczy... trzymam kciuki, żeby szybko minęło!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosik, Misia, 3majcie się Misia, trochę dziwne objawy uczulenia- wymioty i biegunka? no ale może. uważaj na siebie. może zadzwoń jak masz możliwość do swojej gin i jej powiedz, że znowu Ci się to przydarzyło? a co cesarki- myślę, że mniej więcej to samo może z wyjątkiem tantum, bo Ci się raczej nie przyda...krocze będziesz mieć co prawda całe, ale krwawić po cesarce też będziesz więc podpaski wkłady czy cokolwiek też się przydadzą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misia jeśli wymiotujesz to nie pij ciepłego bo to wzmaga wymioty,najlepsza jest wtedy przegotowana zimna woda. Justi moze to głupie pytanie,ale z czego sie krwawi po cesarce?masz na myśli rane pod brzuchem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiedziałam, że jesteś mądra kobitka i ewentualnie sprawdzisz więc już nie wchodziłam w szczegóły :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem że bardzo ważne jest utrzymywanie w czystości rany na brzuchu, to prawda że tantum to pewnie mi sie nie przyda a to że się krwawi to normalne, bo wszystko co zostało musi jakoś wyjść ;) A co do tych orzechów to porozmawiam z gin, wizytę ma w poniedziałek, zobaczymy co mi powie, w necie nic szczególnego na ten temat znaleźć nie mogę... może to alergia która tak się objawia albo nie podpasowałam dziecku, może orzechów już w brzuszku będąc nie lubi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elisia83
mama_ tak, brałam żeby pluca się dobrze rozwineły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×