Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

luska46

Mamusie Grudzień 2012 :)

Polecane posty

Gość misia 1126
Iwka Moze to przypadek z taka iloscia dziewczynek w Naszym gronie ale chyba rzeczywiscie rodzi sie aktualnie wiecej dziewczynek niz chlopcow, macie na ten temat wiedze ? Co do sprzatania to u mnie na biezaco mycie podlog, pranie i scieranie kurzy na mojej ciemnej meblosciance to istna zmora grr... raz w tyg wieksze sprzatanie, choc teraz jak jestem w domu to staram sie bardziej na biezaco, jak pracowalam to zazwyczaj raz w tyg mialam generalne porzadki. terlikula Na ostatnich zajeciach ze Szkoly Rodzenia dowiedzialam sie ze nie ma mozliwosci aby owinieta pepowina udusila dziecko, pepowina to zwoj zyl i jest to tak miekkie ze nie moze spowodowac uduszenia. Powodem do niepokoju moze byc to jezeli pepowina zacznie szwankowac , np ktoras z zyl czy tez sama tetnica zostanie uszkodzona. Nie wiem jak to dokladnie wyglada w praktyce bo nie zaglebialam sie w ten temat ale podobno sa to fakty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elisia83
Urodziłam na przełomie 31/32 tc. Moje maluszki mają się już dobrze, były w inkubatorach. Flawia ważyła 2100 i 47 cm a Adaś 2685 i 51 cm. Już jest dobrze, ważą oboje ponad 3 kg i jesteśmy w domku. Cieszę się że udało się urodzić naturalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak rodziłam 6 lat temu w sierpniu to był poród za porodem(same cesarki) i urodziły sie same dziewczynki,tylko ja ur.chłopca i pielęgniarki sie śmialy,ze jeden rodzynek i do tego taki grzeczny,bo tylko on nie płakał:-) został zdominowany przez płeć piękną:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elisia! wow! czy ja dobrze pamiętam, czy to Ty jesteś teraz już mamą :-) bliźniąt mieszkającą w Stanach?? bo długo długo Cie nie było! jejku gratuluję!!!! czujecie się dobrze???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaip83
Elisia, ale spore te Twoje dzieciaczki!!! mój na początku 31 tc miał tylko 1600g z kawałkiem, a twoje takie duże!:) super!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elisia, gratulacje!!! Super, że Maluchy zdrowe i jesteście już w domku! :) Duże się urodziły? Miałaś cesarkę? Pisz jak tylko znajdziesz chwilę, jak tam rosną i jak ci idzie opieka nad dwójką równocześnie :) POWODZENIA! Misia z tą pępowiną, to nie do końca chyba tak. Ja bym się udusiła przez pępowinę oplątaną wokół szyi. Zrobili mamie cesarkę w końcu, ale byłam już podduszona. Lekarz się zorientował, jak już "wyłaziłam", że nie mogę się wydostać przez tą pępowinę między innymi. Tyle, że jak jest płyn owodniowy, to dziecko się samo odplątuje jakoś, a najgorzej, jak już wody odejdą a poród się przedłuża, tak jak to było w przypadku mojej mamy. No ale to były inne czasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ha ha to niedługo świat z seksmisji będzie rzeczywistością :-D oby nie... iwka, ja tam M wrobiłam w czyszczenie octem...wmówiłam mu, że nie umiem tego robić, a jemu tak dobrze to idzie i łyknął haczyk. tak naprawdę to nienawidzę tego robić bo zwyczajnie śmierdzi i tyle ;-) wiem, jestem samo zło. wiecie co? coś mi się w mózg stało. jakoś mniej się wnerwiam, czuję spokój nawet, jeśli jeszcze dużo rzeczy do zrobienia i w ogóle. mam nadzieję, że tak zostanie do końca albo i dłużej...ponuro dzisiaj u nas.siedzimy i słuchamy sobie z Tosią cioci Adele ;-) za 2,5godz wizyta u gina- ciekawe jak tam szyjka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elisia83
Rodziłam naturalnie... Opieka - jakoś to będzie. Córcia moja zaczyna stawiać pierwsze kroki więc przy niej więcej roboty niż przy bliźnietach. Wkońcu mam 5 dzieci w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justi, mnie się tak udawało z praniem jak tobie z czajnikiem. Jak się wydało, że pralkę jednak potrafię obsłużyć, to amba, muszę prać sama ;) Elisia, niewątpliwie masz teraz wesoło w domu ;) Ale jak dzieciaki osiągną wiek, powiedzmy, "względnej samodzielności", to już same plusy, mam nadzieję, z tak licznej rodziny będą :) Wielki szacun ze względu na naturalny poród, to jednak wyzwanie przy bliźniętach, szczególnie sporych jak twoje, dałaś radę - jesteś wielka! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elisia83
od pierwszych skurczy do urodzenia maluchów było 4h więc nie aż taka tragedia, po odejściu wód płodowych urodziłam w godzine :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elisia, no to super! Z większością z nas tak kolorowo nie będzie... Przy pierwszym jest dłużej... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elisia83
Wiesz, to róznie bywa.. ja pierwszy poród miałam bardzo szybki i milo go wspominam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elisia 83 Gratuluję bliźniaków ale szczęściara z ciebie, ja też mam termin na grudzień i już nie moge sie doczekac. super że rodziłaś naturalnie, pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dam znać jak coś sie zmieni. Od zabiegu minęło już ponad 4 miesiące, lekarze mieli podzielone zdania, ale woleli abym te 3 miesiace przynajmniej poczekala, więc ich posluchalismy :) musialaM poczekać aż sie miesiączki mniej wiecej wyrównana po poronieniu itd. nie wiem czy będziemy zaczynać od listopada czy pózniej, zobaczymy, narazie próbowaliśmy 1 cykl, ale nie udało sie. moje cykle są tak jak były niezbyt regularne, więc chyba znowu będziemy próbować z testami owylacyjnymi. Widzę ze tabela tez całkiem przewrocona do góry nogami, I jakas krótsza... Osoby tez sie poznienialy. Trzymam kciuki za wszystkie mamy. Miłego dnia i do następnego razu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatni wpis zrobil sie pomaranczowy... ojj niedobrze ;) Elisia Serdeczne gratulacje, urodzilas spore dzieciatka jak na ten tydzien i oczywiscie fakt ciazy blizniaczej :) Dziewczyny A ja odkamieniam czajnik kwaskiem cytrynowym, swietnie dziala :) Iwka Czytalam wlasnie ze aby "przyspieszyc" porod nalezy masowac sobie brodawki, dlugo, bo nawet kilka godz dziennie ale mozna dzieki temu wywolac skurcze macicy. A poza tym na ostatnich zajeciach ze Szkoly Rodzenia powiedziano nam ze tak na prawde dziecko wychodzi kiedy... jest gotowe :) a nie kiedy to my niby to przyspieszymy, np stosunkiem plciowym czy chodzeniem po schodach bo i o tym slyszalam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwka Tu oczywiscie z ta pepowina mozesz i pewnie masz racje, troszke inna sytuacja bo to ju porod byl i pewnie pepowina byla wokol glowki w kanale rodnym.... niedopatrzenie lekarza i mogla byc tragedia :( najwazniejsze ze wszystko dobrze sie skonczylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Safari my po stracie spróbowalismy po 4 m-cach i nic,a miesiączki po zabiegu zaczełam mieć nieregularne,wiec tez korzystałam z testów owulacyjnych i juz po 8 m-cach byłam w ciąży.Wam tez na pewno sie uda.Powodzenia:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misia, masz rację, ja się tą pępowiną oplątałam, bo mama długo leżała bez wód płodowych, a ja się wierciłam ponoć mocno i to się stało już w trakcie akcji porodowej. Faktycznie, to dziecko daje ponoć znać, że to JUŻ. :) Ale mam nadzieję, że moje zabiegi zasugerują Małej, że na nią czekamy i po tej stronie brzucha jest ciekawiej ;) Safari, mam nadzieję, że pręciutko wam się uda :) My tu pewnie zostaniemy na forum po "rozsypce", więc pisz, jak coś się będzie działo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elisia gratulacje!!! To jesteś naszą pierwszą "grudniową" mamusią :) Marcyś jak leczo?Wyszło? W naszej tabelce przeważają dziewczynki ale np już w grupie na fb górują chłopcy :P Ja tez nie mam torby spakowanej choć wolałabym już mieć to z głowy,no ale spakuję jak będę miała co pakować...czeka mnie wyprawa do rossmanna a resztę zamówię na allegro bo i tak będę zamawiała materacyk,więc za jedną przesyłką się zaopatrzę w brakujące rzeczy. Gruntowne sprzatanie mam zawsze w sobotę,ale w tyg też na okrągło coś robię,dziś np.myłam tapetę w kuchni i ścierałam kurze gdzie się dało..test białej rękawiczki byłby zaliczony :D Co do Perfekcyjnej pani domu to mi też się bardziej podobała amerykańska wersja,ale naszą polską też lubię:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ogarnął mnie znowu obłęd sprzątaniowy. Ale czyszczenie podłogi na kolanach to prawdziwe wyzwanie. Kupiłam sobie taką podkładkę z gąbki pod kolana bo bolą upiornie, ale i tak brzuchal przeszkadza :( No ale i tak sporo zrobiłam. Teraz szybko do garów, na obiadek zaplanowałam fasolkę z parówkami i boczkiem z książeczki "obiad w pół godziny". Nieoceniona lektura dla wszystkich wymęczonych ciężarówek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pektynka, ja ostatnio czytałam w jakiejś gazecie (chyba Tele Tydzień to był), że Małgorzata Rozenek przyznała się publicznie do korzystania z pomocy sprzątaczki i opiekunki do dzieci, bo "praca ją pochłania". Tak więc jesteśmy bardziej "perfekcyjne" od niej, bo radzimy sobie same i z tego co słyszę, na bardzo przyzwoitym poziomie ;) Kury domowe górą!!! :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wróciłam od gina, szyjka mimo odczuwanych przeze mnie skurczów- trzyma się (a raczej córę) dobrze :-D dopytałam się jak tam z DP u mnie i stwierdził, że cóż na razie (i na szczęście) droga do wyjścia zamknięta, ale tak naprawdę jeżeli do 15.12 nic się nie wydarzy samemu, to mogę zdecydować, czy chcę JUŻ rodzić. ponadto od 36tc moje dossier będzie już przechowywane w szpitalu, bo jak powiedział- od tego czasu wszystko możliwe. takie to mam wieści...M zaraz zapytał: a ten 36tc to za ile dokładnie..?mówię mu co tydzień ile jeszcze czasu do końca, ale jak widać coraz większa panika w jego oczach i zapomina w stresie biedaczysko :-) no nic :-) trzeba się pakować powoli Misia- ja również jestem zdania, że domowe sposoby sprawdzają się w przyspieszaniu porodu, wtedy kiedy dzidzia sama zadecyduje, że już ma dość siedzenia w ciemnościach ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa no i +2kg w ciągu miesiąca. jak to mówią kochanego ciałka ( a nawet dwóch!) nigdy za dość :-) chciałabym się zmieścić w +12kg do końca, ale coś marnie to widzę przy moim apetycie ostatnio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elisia83
Mozliwe że miałam też żle wyliczone tyg z tego wzledu że ja zaszłam szybko w ciąże po pierwszym dziecku, jeszcze mi się miesiączka normalna nie zdążyła pojawić więc dokładnie nei jesteśmy w stanie określić tych tygodni, wszystko było orientacyjnie. U mnie między dziecmi jest 9 miesięcy różnicy. Dziewczyny będzie dobrze, dacie rade na porodówce. moze boleć ale jak już się ma dziecko w ramionach to nic innego nie liczy sie. Co do starania o dziecko po poronieniu to ja powiem to co mówi mój M - nie warto czekać - im szybciej tym lepiej i nie liczyć kiedy są płodne kiedy nie, iść na żywioł. Im więcej przyjmeności tym lepiej i łatwiej począć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elisia83
Mozliwe że miałam też żle wyliczone tyg z tego wzledu że ja zaszłam szybko w ciąże po ostatnim dziecku, jeszcze mi się miesiączka normalna nie zdążyła pojawić więc dokładnie nei jesteśmy w stanie określić tych tygodni, wszystko było orientacyjnie. U mnie między dziecmi jest 9 miesięcy różnicy. Dziewczyny będzie dobrze, dacie rade na porodówce. moze boleć ale jak już się ma dziecko w ramionach to nic innego nie liczy sie. Co do starania o dziecko po poronieniu to ja powiem to co mówi mój M - nie warto czekać - im szybciej tym lepiej i nie liczyć kiedy są płodne kiedy nie, iść na żywioł. Im więcej przyjmeności tym lepiej i łatwiej począć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elisia83 gratuluję z całego serca! Waga bliżniąt po prostu mnie powalił :-) Pewnie bardzo się bałaś, kiedy się już zaczęło. Ja pomimo ukończonych 33 tygodni boję się urodzić wcześniej, bo nie zawsze kończy się tak dobrze jak u was. Trzymam kciuki, by maleństwa nie dawały w kość i dobrze się rozwijały :-) Widzę, że też masz niespełna roczną córeczkę :-) Moja ma 14 miesięcy i dopiero uczy się chodzić, straszny z niej leniuszek, woli raczkować. Ja niestety nie mogę się nią zajmować, bo muszę leżeć plackiem. 5 dzieci - wspaniale!!! Zazdroszczę ci. Ja z pewnością po wszystkich leżących ciążach przy niewydolności szyjki macicy, nie odważę się na kolejne. (to będzie trzecie) Buzaiki dla twoich maleństw i duuużo siły dla ciebie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elisia83
Ja wszystkie maluchy wcześniej urodziłam. Ale zawsze było ok. Teraz przy maluchach nie spałam po nocach, siedziałam przy nich żeby wszystko było dobrze. Myśle nad zatrudnieniem pomocy domowej 24/7 bo nie dam sobie rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elisia Jeszcze raz gratuluję i przede wszystkim podziwiam, widać że jesteś bardzo silną osobą i pozytywnie nastawioną do świata a to ważne :) Z jednej strony też zazdroszczę że już jesteś po i masz przy sobie swoje dzieciątka :) Dziewczyny To prawda że na FB wynika z tego że chłopców też jest sporo :) Ja tylko chciałam napisać że urodziny mam 26.11 i ogromnie bym chciała aby moja córcia urodziła się w moje urodziny, to chyba byłby najpiękniejszy prezent urodzinowy pomimo bóli których pewnie też tego dnia bym zaznała ;) Moja mama urodziła się 10.12 a bratową mam z 03.12 także moje drogie - mam w jakie daty "celować" ;) tym bardziej że moja mama w tym roku kończy 50 lat - to byłby dopiero prezent dla babci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elisia83
Maluszki same sobie termin wybiora :) Zazwyczaj nie chca sie urodzinami dzielic z innymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tam poza tym jestem już w domu , bytów jednak nie zakupiłam ;) kurczę blade ale ja jestem niezdecydowana w tej ciąży. Ale za to mam stanik do karmienia i takie fajne grubsze legginsy - będzie na zimę czy na chłodniejsze dni :) Odebraliśmy też dziś wózek, używany zakupiliśmy od znajomych mojego M, ogólnie pomimo tego że twierdziła "że wyprany" to średnio to widać, muszę wszystko wyprać i doprowadzić do porządku, mam nadzieję że się sprawdzi. Wyprawka coraz bliżej ku końcowi się zbliża :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×