Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

luska46

Mamusie Grudzień 2012 :)

Polecane posty

Gość pho-ney
Dziewczyny, martwią mnie 3 rzeczy, może coś podpowiecie? Jutro mój mały skończy 4 tygodnie, a jeszcze nie odpadł mu kikut pępowinowy. Przez pierwsze 3 tyg psikaliśmy octaniseptem, a od kilku dni przecieramy 70% spirytusem (patyczkami). Niby nie ma zaczerwienienia, kikut nie śmierdzi, tylko po prostu nie chce odpaść :( Czy u którejś z was też tak długo to trwało? Bardzo boli mnie jedna pierś, już trzeci raz się powtarza sytuacja, jak mały ssie to gwiazdy widzę, staram sie rozgrzewać, masować, w końcu pomagam sobie laktatorem i częsti gi przystawiam mimo bólu, ale zawsze to ta sama pierś, co może być przyczyną? Miałam założone szwy rozpuszczalne. Ale mimo że minęło prawie 4 tyg, ten najbardziej zewnętrzny nadal wyczuwam. Wewnetrznych oczywiście nie sprawdzałam, żeby tam nie pchać paluchów. Miałam jeszcze jeden całkiem zewnętrzny, skórny i ściąganie go tak bardzo bolało, że nie chciałabym powtórki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pho-ney, Mi lekarz powiedziała że po octanisepcie kikut nie odpada.. Tzn od razu kazała spirytus kupić a nie ten octa... Bo właśnie ponoć przyszła do niej mama z maluszkiem miesięcznym który miał jeszcze kikut i stosowały właśnie ten specyfik. Po prostu musi on być antybakteryjny i chyba tylko tyle. Pierś cie boli cała czy brodawka tylko? Mnie tym razem brodawki nie bolały wcale ale to dzięki laktatorowi po prostu zahartował mi piersi i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pho-ney
mama_ - właśnie ja to samo usłyszałam od mojej położnej więc odstawiłam octanisept. Bolą mnie brodawki, a prawa pierś teraz boli cała a do tego uczucie jakby ktoś szpilę wbijał. Może to zator?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzidka-2012
Ja pokarm miałam od razu po porodzie, ale mały się nie najadał dlatego dokarmiałam. Niestety z zasypianiem też jest u nas różnie, Miłosz zasypia tylko przy piersi, a jak się go odłoży do łóżeczka to się budzi i tak się czasem odkładamy kilka razy zanim w końcu zaśnie. Jeśli chodzi o pępek my przemywaliśmy octaniseptem i odpadł ładnie po 8 dniach, teraz pępek jest ładny i suchy. Z tego co wiem to zależy jaka była pępowina też, u nas była cienka więc szybko odpadł, ale jak jest gruba to dłużej się trzyma. Co do piersi, polecam okład z liści kapusty, mi pomogło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pho?ney może pogadaj z polożna? Brodawki bolą bo dzieci muszą je wyciągnąć.. Ale też często źle chwyca i wtedy boli tak że aż pęka i krew leci itd.. Mnie tak piersi bolały jak miałam za dużo pokarmu a za mało ściągałam. Nie wiem, ale ja bym spróbowała i odciągnąć porządnie i zrobić okład z tłuczonej kapusty. Ponoć pomaga choć sama nigdy nie stosowałam-i masuj pod ciepłym prysznicem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przy obolałych piersiach bez względu na wszystko mi pomaga częste przystawianie, jak Mała opróżni to jest lepiej, zwłaszcza jeżeli czuję że pierś jest duża, nabrzmiała i czuje lekki zator. 🌼 Ja stosowałam octanisept do pępuszka, prawie po dwóch tygodniach położna go "zabrała" na takiej zasadzie że trzymał się chyba na "niteczce" i go oderwała, teraz jest ładnie, nic się nie sączy, przemywam nadal octaniseptem po kąpieli i suszę patyczkami do uszu aby nic tam mokrego się nie zbierało :) Słyszałam że pępuszek może dłużej się trzymać albo odpadać po kilku dniach - nie ma reguły. 🌼 Trochę narozrabialiśmy. Pupcia się odparzyła pomimo ciągłej uwagi i częstego zmieniania pieluch :( jest mi smutno bo aż pojawiła się ranka - okropnie to wygląda, zaczęliśmy w związku z tym wietrzenie pupci i sypanie mąką ziemniaczaną, mam nadzieję że to pomoże. Myję już tylko wodą i zrezygnuję póki co z chusteczek nawilżających. Przemywam też nadmanganianem potasu. Czy któraś z mam już miała taki problem ? Co pomagało, co możecie polecić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pozytywnie zaskoczona
hej:) my właśnie wróciłyśmy ze spaceru. u nas kolki w toku, ale mam już swoje patenty, oczywiście kropelki bobotic 4* dziennie po 8 kropelek. Do tego herbatka humana " na brzuszek" i jak coś tam jeszcze ją wybudza to kładę ją spać na brzuszku i wtedy rewelacja;) polecam:) Dominice kikut odpadł po 6 dniach a tutaj nie każą niczym smarować, przemywać itp. Co do odparzonej pupy to polecam sudocrem, no i z domowych sposobów mąkę ziemniaczaną. Mnie dopadł jakiś kryzys, siedzę sama z dziewczynami w domu, mąż wraca 17-18, więc cały dzień siedzimy same. Nie mam tutaj żadnych koleżanek, cały dzień to rozmowa z moją 3 letnią córeczką. Najchętniej spakowałabym się i wracała do Polski:( tam chociaż byłabym u siebie. Uświadomiłam sobie, że ja bez dziewczynek nigdzie się nie ruszam. Od czasu porodu nawet na zakupach nie byłam po głupie mleko czy chleb, bo mąż jak wraca to robi zakupy. Dosyć mam już tego wszystkiego tylko gary, sprzątanie itp. Cieszę się, że mogę sama dopilnować dzieci, że nie muszę maleństwa oddawać do żłobka, ale gdybym miała tu chociaż blisko jakąś koleżankę, żeby od czasu do czasu się spotkać i pogadać to byłoby super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi tez w szpitalu kazaly budzic dziecko co ok 3 godz bo czasem podobno dziecko spi bo nie ma energii by sie wybudzic - ale to dotyczy chyba oierwszych dob. Pozniej, jesli dziecko je normalnie to chyba nje trzeba juz tak do sprawy podchodzic. Zazdroszcze tym dziewczynom, ktorych dzieci tak ladnie spia w nocy. U mnie dzis byla piekna noc - mlody spal od 21 do 00.30 a potem do 4 - ale od 4 juz byla albo kupa, albo sie przesikal, albo mial czkawke i tak juz do rana- bez snu. W dzien spi o wiele lepiej, spokojniej - jakby lubil kiedy dookola sie cos dzieje - trzaskaja naczynia, slychac tv, jest widno. U nas problemow kolkowych nie ma, ale raz dziennie przepajam mlodego bardzo lekko zaparzona herbatka koperkowa - w mieszkaniu jest suche powoetrze wiec troszke sie tym nawadnja a poza tym ladnie oo tej herbatce trawi. Na pewno mu to nie szkodzi. Ja jem praktycznie wszystkk oprocz czekolady, orzechow i cytrusow - i kornel nie ma problemow brzuszkowych poki co. Wyczytalam tez ze mozna jesc juz sushi - jeszcze nie probowalam bo bylam w tym tygodniu na obiadkach tesciowej- jadla juz ktoras z was? Za to objadam sie namietnie serami plesniowymi takimi prawdziwymi :) Co do pepka to 4 tygidnie to chyba dosc dlugo - moj ma 2 tyg i 1 dzien i kikut jeszcze jest ale wisi "na wlosku" - takze lada chwila odpadnie a tesciowa i tak sie dziwila ze tak dlugo. Wczoraj zrobilysmy oierwsza kapiel w wanience - ale byl ryk. A warunki idealne bo uruchomilam farelke by bylo cieplo. Ale po zawinieciu w recznik juz byl spokoj no i noc calkiem spokojna wiec to chyba dobry pomysl taka kapiel przed ostatnim karmieniem. Musze jeszcze nabrac wprawy - najbardziej sie stresuje wyjmujac go z wanienki bo sie strasznie slizga. Jutro jade do mothercare bo dostalismy karte podsrunkowa no i chce ekorzystac z przecen. Mlody jest juz za dlugi dla wielu ciuszkow ktore mial kupione - wiec musze go zaopatrzyc bo za miesiac nie bedzie w co go ubierac :) Aaaale sie rozpisalam. Udanej nocki dziewczyny! :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Oj nie pisałam jakiś czas, ale jestem na bieżąco. Byłyśmy dziś na pierwszej wizycie u pediatry, miałam strasznego stresa bo musiałam sobie sama dać radę i bałam się tych okropnych wirusów, aby nie dopadły mojej Kruszynki. Ale nie... zaszłam na wizytę i dostałam osobny pokój :) dla mnie i dziecka, i przyjęli Nas bez kolejki, także strach miał wielkie oczy. Tosia waży 4600 także przybyło Jej kilogram przez 3 tygodnie więc moje cycki dają radę :D na szczęście Malutka zdrowa tylko z tym katarem dalej walczymy. My pępek też osuszałyśmy Octeniseptem z polecenia Pani doktor w szpitalu, odpadł po 2 tygodniach, właściwie wisiał na włosku jak wychodziłyśmy ze szpitala, ale odpadł sam. Wczoraj mieliśmy pierwszy atak kolki - współczuję mamom które mają to na co dzień, zobaczymy jak będzie dziś, bo podobno najczęściej zdaża się wieczorami, u nas od 18 do 21 nie mogłam opanować Malutkiej. Ja w nocy nie budzę Małej, potrafi przespać nawet 5 godzin, ale karmienie przed snem trwa i trwa... może jakoś na zapas się najada, nie wiem, ale zdaża się że i 2 godziny karmię, z lekkimi przerwami na drzemki Tosi. Bo potrafi zasnąć przy cycku jak kamień a za 5 minut sama się budzi i jest dalszy ciąg - do momentu aż się naje. Staram się być cierpliwa żeby nie wprowadzać na stałe MM. Miłego wieczorku i spokojnych nocy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
terlikula Gratuluję, pięknie Tosia rośnie :) miejmy nadzieję że będzie tak dalej :) ja również na piersi i dajemy radę , oby jak najdłużej :) Jejku, 5 godzin, marzenie ! ale wiesz dałaś mi do myślenia - moja też tak potrafi po kąpieli pić np 5 min i zasypia, odkładam do łóżeczka i za chwilkę się budzi więc może trzeba być wytrwałym - karmić, przebudzać lub czekać aż sama się wybudzi i karmić jak długo się da i może zaśnie wtedy już na te kilka godzin :) tylko wybudzić ją jest ciężko a jak odłożę do łóżeczka to migiem sama się wybudza i na nowo krzyk o jedzonko ;) gosik Myślałam też o sushi, a że póki co nie wybierzemy sie z M na sushi bo jednak z Natalką ciężko by póki co było, to M zakupił zestaw do zrobienia sobie sushi w domku, ciekawe jak to wyjdzie ;) w każdym bądź razie też czytałam że teraz już można, nawet podczas karmienia piersią, więc na pewno sie skuszę :) pozytywnie zaskoczona Rozumie Ciebie bardzo dobrze, co prawda żyję w Polsce i tu jednak mam znajomych ale po pierwsze teraz po narodzinach córci to juz nie to samo albo póki co to nie to samo bo jednak moje życie zupełnie teraz inaczej wygląda niż moich znajomych, po drugie cały czas siedze w domku i nie wychodzę. Byłam raz na zakupach w Biedronce o czym pisałam i co było jednak dla mnie "oddechem", więc polecam wyjście na zakupy, idź nawet po ten "chleb" - zawsze "odetchniesz" i ... w razie potrzeby pisz tu do Nas :) 🌼 Boję sie tych kolek niemiłosiernie :( mam nadzieję że nie nadejdą lub szybko znajdę sposób na ulżenie Małej. 🌼 U nas kąpiel codziennie, Mała uwielbia być kąpana, gorzej później z wycieraniem, minę już ma średnią i nie raz zakrzyczy w ramach protestu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, dzięki za rady co do koperku :) Faktycznie jest taka herbatka hipp w saszetkach, ale nie udało mi się jej kupić jak dotąd. :( sprawdzę jeszcze w W-wie może. domi_mak co do picia samej herbatek, piję oczywiście, te na laktację. Tam jest koperek i inne takie. Lepiej mleko leci po nich. Ale mam tak mało pokarmu, że chyba to nie wystarcza :( pozytywnie zask. - o co chodzi w tej metodzie 777 555 333? Przy jednym odciąganiu zmieniać piersi? Właśnie też mi się coś zrobiło w jedną pierś. Boli jak diabli, gorąca, twarda i mam 37,5 stopni temperatury... :( Mam nadzieję, że gorzej nie będzie. misia - ładnie Natalka przybiera, a ja się martwiłam, że mój Klocek za szybko tyje i zmieni się w pulpeta :) Położna sugerowała, że 25 dkg tygodniowo dzieci tyją, a moja Ania też tak jakoś niecałe 0,5 kg chyba wyszło. dzidka - prężenie Miłoszka to na 90% kolka niestety. Też to przerabiam. U mnie pomogło podgrzewanie mleka do wyższej temp. niż zalecana (39-40 stopni) i układanie Małej na poduszce elektrycznej na brzuszku. A na ropiejące oczka masaż kącików oczu, palcami po prostu. Ale swoje musi "wyropieć", to ponoć po tej maści co w oczy zapuszczają po porodzie. assiula - ja daję cyca, potem mm wg rozpiski na opakowaniu - czasem zjada tyle, czasem mniej, zależy ile z piersi pociągnie. Potem Młoda zasypia a ja odciągam dotąd, dokąd leci coś z piersi (z jednej może lecieć 25 minut, a z drugiej 5 minut). Wychodzi faktycznie około 30 minut cała operacja. To co odessam podaję przy następnym karmieniu przed mm. 40 ml to mało. Ale tygodniowe dzieciątko więcej nie potrzebuje na raz. Na początku jest mniej mleka, potem więcej. Odciągaj, powinno się poprawić. Generalnie powinno być około 100 ml z jednej piersi, żeby się dziecko najadło. Wtedy zasada podawania jednej piersi przy jednym karmieniu ma sens. 4 tygodniowy maluch zjada na raz ok. 90ml, 5-6 tyg. już 135 ml, a 7-8 tyd. 170 ml... Także rozumiesz... Ja mam co 3 godz. 35 ml mleka, co 6 godzin czasem 50-60 ml. pho-ney - u Ani odpadł pępek po ponad 4 tygodniach właśnie. Pomogło dość brutalne dłubanie w pępku patyczkiem do uszu plus Octanisept.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej mamusie pho ney - u mojego maluszka też jest jeszcze kikut,mały dziś miał 3 tyg,przemywam Octaniseptem.Jest suchy i czysty ale jeszcze dość porządnie się trzyma.Może jutro zakupię spirytus... Byliśmy dziś na wizycie patronażowej u pediatry...Oliwier ma jeszcze żółtaczkę i w poniedziałek mam się z nim zgłosić na odział,bardzo prawdopodobne,że będziemy musieli tam zostać.W ogóle lekarka chciała początkowo już dzisiaj nas do szpitala wysłać ale skończyło się na wypisaniu skierowania w razie czego,czyli gdyby pojawiła się gorączka albo coś niepokojącego.Do tego mam mu podawać przez 10 dni witaminę E i C, nie karmić piersią przez 48 godzin i dopajać wodą z glukozą.Mam nadzieję,że szybko mu to zejdzie.Jak w poniedziałek była położna to mówiła,że już ma mniejszą żółtaczkę od poprzedniej wizyty.Teraz muszę czekać do poniedziałku..zobaczymy. Dzisiaj Oliś był ważony,w ciągu tygodnia przybrał 340 gram,teraz waży 4260:) Karmię piersią,mieszanki dostawał 30 ml na dzień a więc sporadycznie,staram się duuuużo pić i mleko się w miarę na bieżąco produkuje:) Z racji tego,że mam 2 dni przerwy w karmieniu zjadłam wieczorem 3 mandarynki,kilka delicji i wypiłam prawie całą lampkę wina (już mi starczy na caly rok chyba...fuj..cos mi te wino nie podeszło) :D Potem ściągnęłam mleko-nazbierało się 140 ml,i musiałam wylać wszystko do zlewu,coś za coś. Gdybym zakupiła wcześniej pojemniczki do zamrażania pokarmu to pewnie bym z nich teraz zrobiła użytek a tak lipa.Ale w niedzielę już mogę mleko ściągnąc i przechować w lodówce,po południu albo wieczorem już je Oliwier dostanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pektynka, oby żółtaczka Was opuściła. Ja walczyłam ponad trzy tygodnie u Huberta.. A za wysoki poziom bilirubiny powoduje bardzo poważne rzeczy. Idź na oddział jak masz okazję i się nie broń przed tym. Serio.maluch musi dużo pić aby wyplukiwać to paskudztwo. Ja w wigilię byłam w szpitalu jeszcze na kontroli . Teraz już a w zasadzie w końcu , jest ok. A co najciekawsze, myślałam że górny poziom bilirubiny dla każdego dziecka jest taki sam, a okazało się że lekarz sam wylicza dla takiego noworodka. I my mieliśmy próg 12 a Hubert długo miał 11,4. Cieszę się że mamy to już za sobą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do alkoholu to też mam już pierwszego drinka za sobą i nie pamiętam żeby kiedykolwiek tak mi nie smakówal jak tym razem. Heh jeszcze abstynentkami zostaniemy :-D dożywotnio :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misia mi lekarz pediatra jeszcze w szpitalu powiedziala ze Sudokrem najlepszy jest na takie zywe rany w okolicwch odbytu a na taka mocno czerwona skore na puoie czy w zgieciach to Linomag. U nas cale szczescie odparzen brak - smaruje go linomagiem co kilka prsewijan - ale przewijam naprawde czesto bo moj sie czesto przesikuje - nke wiem czy ja jakos zle te pieluchy zakladam...? Takze czasem w ciagu doby prsebieram go calego nawet do 6-8 razy! Oczywiscie dodatkowo w kolo piore kocyki i posciel. Teraz podkladam pod pupe dodatkowe warstwy np. pieluche tetrowa. Nie jest lekko. Wczoraj Mlody wygral z nami - przygotowalismy wszystko na wieczorna kapiel i czekalismy az sie obudzi przed ostatnim przed noca karmieniem - zasnal po karmieniu o 18.30 i znajac jego rytm mial sie obudzic ok 21- 21.30 i miala byc kapiel, masaz, karmienie i lulu. Ogladalismy wladce pierscieni i czekalismy, czekalismy... obudzil sie o 1.00!!! Prsewinelismy, dostal cyca i upieklo mu sie bez kapieli :p :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwka, ten system odciagania to 7-7, 5-5, 3-3: chodzi o to ze naprzemiennie odciagasz pokarm z kazdej piersi po tyle minut: np. prawa 7min, lewa 7min, prawa 5min, lewa 5 min, prawa 3min, lewa 3 min. Podobno to ladnie pobudza laktacje ale wkurzajace jestto zmienianie i pilnowanie czasu. Natomiast wiele dziewczyn tak robi (w szpitalu bylo wiele matek wczesniakow i odciagaly w tym systemie dla swoich dzieci).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosik mi też tak kazano odciągać.. Ale u mnie ten system laktacji nie pobudził. Jakoś odporna byłam na to-ale próbować trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Assiula
Jakim mlekiem karmicie swoje maluchy które są tylko na mm. Ja karmiłam bebilon, ale mały strasznie ulegał i położna kazała przejść na hip. Ale nie widzę poprawy. Często wasze ulewaja? Bo mój praktycznie po każdym karmienie moze za dużo mu daje? Je 70 ml ma 10 dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Laktacja to naprawdę ciężka sprawa :( dzisiejszej nocy Mała dała mi tak popalić że dziś wyglądam jak Zombie na pewno. Najadła się i super usnęła o 23, a o 24 usłyszałam, że napełniła się pielucha i to tak konkretnie, bałam się, że bokami będzie płynęło, ale myślę jak się obudzi na jedzonko to przewinę, niestety... Tosia obudziła, żeby ją uśpić musiał być cyc, ale nie zdążył się napełnić od 23 więc zjadła, pospała godzinkę i znowu karmienie (z pustych cycków) i tak co godzinę do 7... a od 7 do teraz walczyłam żeby usnęła... Moje dziecko nie potrafi zrozumieć, że cycki potrzebują 3 godzin żeby napełnić się i nakarmić do syta... jak zostanie zachwiany plan to wszystko leży :( Próbowałam w dzień dokarmić MM to Ona jakoś nie potrafi przyswoić tego mleka. Mojego mleka nigdy nie ulewa, a tu jadła pięknie i na koniec wszystko wróciło z powrotem :( i to nie pierwszy raz, ale tylko MM tak ląduje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Assiula
Mam jeszcze jedno pytanko Położna powiedziała mi ze mam dawać małemu witamine d. Karmie tylko mm. I nie wiem jak często

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór gosik Dziękuję za radę, często słyszę o Linomagu, też może zakupie i... wtedy to już będę miała pół apteki tych maści, kremów u siebie ;) oby tylko coś poskutkowało, a póki co i tak "jadę" na mące ziemniaczanej i wietrzeniu pupci, jest lepiej :) pupa już nie jest czerwona a "ranka" wydaje się być delikatniejsza ale jeszcze jest :( i będę teraz uważała na pupcię Natalki w szczególności. 🌼 terlikula współczuję takiej nocki i to bardzo ! cały czas mam nadzieję że Nasze dzieci zaczają co to znaczy noc heh bo jak nie to wykitujemy i zombi to będzie Nasze drugie imie :( Moja (o dziwo !) dziś całkiem niezłą miała noc i ja dzięki temu też :) kąpiel, jedzonko i spanie o 20.30, pobudka 23.30 i karmienie, pobudka po 1 w nocy i karmienie, przewijanie, karmienie, przewijanie - tak do 3, kolejna pobudka już rano po 7 - nie było "krzyków" i chyba dzięki temu czuję że noc była bardziej udana :) i ja spałam jakieś 6 h w przerwami ;) także luuuuuuuz ;) 🌼 U nas pępek odpadł ale wczoraj chyba jakoś Mała go troszkę podrażniła przy swoich "wyginaniach" o pieluszkę i zakrwawiło się :(, chciałam podczyścić ale wydaje mi się że to wzmagało krwawienie, zostawiłam, obmyłam tylko z wierzchu... kurczę wciąż "coś" :( a ja o wszystko tak strasznie sie martwię, mam nadzieję że wszystko będzie ok. Poza tym czyszczenie noska nadal trwa, niby Mała źle nie oddycha, ale są chwile gdzie czyszczenie musi się odbyć bo słychać że jednak jest nosek zatkany. 🌼 Dziś miałam "wychodne" :D pojechałam na zakupy a M został z Małą, oczywiście nie obyło sie bez płaczu pomimo nakarmienia Małej przed wyjściem i musiałam wrócić... ale troszkę M spanikował, bo jednak jak wróciłam to Mała spała ;) czyży czuła że mamy nie było ? ;) ogólnie w ciągu dnia powinna spać 3 h między karmieniami a tu taka niespodzianka i spać nie chciała. Teraz Maleńka śpi ale pewnie zaraz się obudzi i przetrzymamy ją do kąpieli... ciekawa jaka będzie noc. Trzymam kciuki za swoją i Wasze przespane noce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pozytywnie zaskoczona
ja karmię małą mlekiem hipp bio combiotic i jesteśmy super zadowolone. Wcześniej był nan, ale zaparcia po nim Dominika miała. Fajnie, że mam was moje wirtualne koleżanki, bo inaczej to lipa;( My już mamy w miarę stały rytm, kąpiel około 19, ostatnie karmienie 23, młoda budzi się 5-6 rano:) i jest super;) Jutro mamy wizytę u położnej i zobaczymy ile się bobasowi przytyło:) ale moja to już taki bobasek fajny się zrobiła;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Terlikula ja tez polecam Hipp bio combiotic (ja mam w plynie w sloiczkach ale w sklepach sa w proszku) i co wazne - dobra butelka! Ja mam lovi medical+ i dzieki tej butelce karmienie mm jest dosyc powolne ale pokarm ladnie sie przyswaja. Mkze sprobuj zmkenjc mleko albo butelke albo jedno i drugie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Assiula mnie w szpitalu instruowali ze dziecko moze jedc tyle ile ma dob (za jednym karmienie) - czyli jedna doba 10ml co 3 godziny, 5 dob 50ml i tak az do 11 dob i 110ml i pozniej sie przy tych 110 zostaje na jakis czas - nie wiem na jak dlugo. ale moj nigdy nie zjadl wiecej mm niz 70ml na raz mm. Nie wiem ile zjsda z cyckow. Co do witamin to kazano ki podawac K (krzepliwosc krwi) oraz D (kosci) jesli bede ksrmic tylko cycem. Poniewaz dokarmiam mm to daje po pol porcji tych witamin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Terlikula ja tez polecam Hipp bio combiotic (ja mam w plynie w sloiczkach ale w sklepach sa w proszku) i co wazne - dobra butelka! Ja mam lovi medical+ i dzieki tej butelce karmienie mm jest dosyc powolne ale pokarm ladnie sie przyswaja. Mkze sprobuj zmkenjc mleko albo butelke albo jedno i drugie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Assiula
Pozytywnie zaskoczona ale ładnie ci spi Ja mam rownież hipp. Mały strasznie ulegał ale on jest za bardzo zachłanny i teraz karmie polowe butelki i czekam aż sie odbije i daje drugie pól. Mały ma 10 dni ale je 70 ml. Ściągam dwa razy dziennie rano i wieczorem ale na jeden raz ściągnie 20 ml i pózniej podczas następnego karmienia robię mniej mm i dolewam swojego. Powiem szczerze ze nie wiem czy dobrze robię. Ja tez mam teraz tylko was i wolnej chwili zagladam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja polozna powiedziała,że wit D podawać raz dziennie bez względu na rodzaj karmienia,natomiast wit K raz dziennie jeśli sie karmi tylko piersią,jeśli dokarmiamy butelka więcej niż raz dziennie to wit K nie podajemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas wit K tylko raz na tydzien ( D codziennie, nic nie wspominali o zależności radzaj pokarmu a częstotliwość czy ilość jej podawania) Dziś zaczynam brać tabletki anty, ciekawe jak będę się po nich czuć. Mój gin wyczuł po mojej minie przy wyjściu ze szpitala, że chyba nie mam ochoty na rodzenie dzieci w najbliższym czasie ;-) zresztą libido u mnie jest na poziomie -100 więc skuteczność zabezpieczenia będzie 100% :-) nie wiem jak to wygląda u Was, ale mnie w 3 tyg po porodzie myśl o seksie przyprawia mnie jeszcze o strach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Assiula
Dziewczyny wasze dzieci często ulewaja? Podobno jest jakieś mleko dla dzieci ulewajacych. Używa któraś z was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×