Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

luska46

Mamusie Grudzień 2012 :)

Polecane posty

ja tez mam taki doppler mały heh ;) , ale nie uzywalam jeszcze , dziecko bardzo aktywne. Adasiek juz zdrowy ;) Fajnie mamy wizyte w ten sam dzien , ja mam na 16,20 i ide z M

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:-) ja mam wcześniej, chyba jakoś koło 10.00, też jedziemy razem. tylko u mnie to zwykła comiesięczna wizyta kontrolna, nie wiem jak u Ciebie- może to usg połówkowe? mój gin w czerwcu wziął swój magiczny okrągły kalendarzyk to wyznaczania dat i terminów i wyszło mu, że mam zrobić USG 5tego miesiąca (bo tak je tu nazywają zdaje się) między 8.a 15.08 i termin mam dopiero na 13.08. nie wiem czemu tak późno, skoro zaczęłam 19tydz :-/ chyba się dopytam next week :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justi mi Mikołaj też się podoba,ale dodatkowo jeszcze parę innych,więc się będę znowu głowić co tu wybrać,może mężulek coś pomoże:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem teraz w 18 tygodniu i 5 dni. Mała rusza się codziennie, najchętniej jak zjem coś słodkiego i wieczorami. Można poczuć, jak położy się rękę na brzuchu w dobrym momencie :) Tatuś nie jest zainteresowany obserwacją poczynań Młodej jak dotąd. Ja w ogóle wcześnie poczułam ruchy, jakoś tak w 14 tygodniu. Podobno to dlatego, że mam łożysko z tyłu i jestem szczupła. Właściwie to byłam szczupła, bo teraz już 6 cm w pasie do przodu :( Mam wizytę 21-ego, a w tą sobotę spotkanie z "wampirem" i wycieczka z siuśkami. Okropnie upierdliwe to bieganie do lekarzy ciągłe... Elisia - instruktorka tańca - fajny zawód! :) I o sylwetkę dbasz siłą rzeczy :) Teraz to tańca brzucha mogłabyś uczyć, he, he! Mąż ginekolog to skarb, nie powiem... Wcale się nie dziwię, że nie chciałaś, żeby zaglądał ci między nogi w czasie porodu. Ja w ogóle nie chcę, żeby mój przy tym był. Po co ma mieć chłopina traumę potem... ;) Będę rodziła z przyjaciółką, ona ma już dwójkę dzieci, to doświadczona kobitka jest i będzie mi podawała kołek do zagryzania zębów albo coś... Albo knebel... Boję się okropnie! Liczyłam na znieczulenie zewnątrzoponowe, ale to ponoć gucio daje. Tylko trochę łagodzi bóle a na koniec i tak już nie podają, więc dziecko wychodzi "na żywca". A mnie właśnie końcówka przeraża najbardziej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pektynka, dobrze, że masz wybór imion :-) bo może okazać się, że wybierzecie np Pawełek a synek będzie wyglądał bardziej na Piotrusia albo Kasię jeśli USG zrobiło psikusa i będzie jednak panienka ;-) Iwka78 widzę, że "rozciągamy się" podobnie, też mam 6cm kochanego ciałka więcej.o ile jeszcze jestem w stanie założyć sukienki i tshirty z okresu "przed" ( o ile "cyc" pozwoli się w nie wcisnąć) tak o jeansach mogę zapomnieć :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elisia83 moja córcia ma 21 miesiecy i w moim przypadku ta ciąża to wpadka bo nie chcialam wiecej dzieci-już sie z tym pogodziłam:-) jestem na początku 19 tc.Będziemy mieli drugą córeczkę podobno jednak ja uparcie wierze że będzie Karolek:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli nie tylko mnie z dawnej garderoby dolnej zostały legginsy, szersze spódniczki i jedne spodenki bo biodrówki i kończą sie pod brzuszkiem. Też mam już kilka cm na + w talii i brzuchu no ale do lepszego to to nam nie idzie ;) jeszcze do grudnia sporo nam przybędzie no i dobrze niech Maluchy rosną zdrowo. wczoraj zasłodziliśmy sie z Bąblem morelami ;) są przesłodkie w tym roku, zrobiliśmy z mężem 17 słoików dżemu, ale tym razem 3:1 bo byłby za słodki przy większej dawce cukru ;) na jutro mam w planie przerabianie ogórków ;) moja siostra w tamtym roku też miała powera na produkcję przetworów na tym samym etapie ciąży - ma synka z 30 grudnia ;) rozpisałąm się miłego dnia kobitki ja zbieram sie do pracy ... aaaaaaaaaaaa zapomniałabym witam nowe mamusie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justi80 - ja też już od dawna nie wciskam się w jeansy :( I właściwie większość spodni, które były dopasowane. Sukienki letnie bawełniane ok, ale kiepsko to wygląda, bo ja bardziej jak po kolacji z kapustą wyglądam niż jak w ciąży. A że sylwetka tzw. gruszka, to jak się zobaczyłam w lustrze, to miałam wrażenie jakbym widziała po prostu babkę z sadłem na brzuchu (dopiero jak się pomaca, to widać, że brzuch się nie buja). I ni diabła tego bębenka wciągnąć się nie da... Jak wylezie konkretny, to chociaż będzie widać, że to nie otyłość :) Kupowałyście już może jeansy ciążowe? Ja kupiłam jedną parę, ale takich ze wstawkami w pasie elastycznymi jakby, a nie typowym "golfem". I nie nadają się kompletnie. Nie dosyć, że odstają w pasie kilometr, to jeszcze na dole brzucha cisną. Te golfy w takich spodniach mam wrażenie dosyć wysoko są wstawione, a przecież brzuch rośnie od dołu, więc nie wiem, jak to by się sprawdziło. No i się zastanawiam, bo wydatek to jednak spory takie portki, zdzierają z ludzi nieprzytomnie, wiedząc, że trzeba to kupić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kupiłam "rybaczki" jeansowe(takie spodnie 3/4) jakieś 2miesiące temu bo zwyczajowe "rurki" już wtedy za bardzo ściskały mi brzuch i musiałam latać siusiu co 2minuty zamiast co 10 ;-) i kupiłam z taką wysoką bawełnianą wstawką, jak to określasz "golfem". wtedy były za luźne jeszcze w biodrach i troszkę na brzuszku ten "golf' odstawał ale było mi wygodniej. jakiś mies temu znowu je założyłam no i powiem Ci Iwka, że to był chyba ostatni raz :-/ mimo że jest ta wysoka wstawka to jeans pod brzuchem i tak mnie uwiera kiedy siedzę. no i tutaj w 30stopniach w cieniu dodatkowy kawał grubej szmaty na brzuchu doprowadza mnie do szału :-( może kiedy dzidzia jeszcze trochę się uniesie a temp spadnie, spróbuje jeszcze raz.kupiłam je w sklepie "kiabi", nie wiem czy jest w Polsce. tyle, że nie wydałam na nie fortuny jak na francuskie warunki.osobiście polecam "ogrodniczki" :-) ale to bardziej do chodzenia "po domu" bo do pracy/biura to chyba nie bardzo :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie, tak czułam, że z tymi jeansami to lipa może być. Też mnie na dole gniotą właśnie. U nas teraz jest ciepło, 26 stopni, ale boję się jesieni i zimy, bo coś trzeba na siebie grubszego wsadzić, a ja zmarźluchem jestem. Pracuję jako księgowa, więc do biura w legginsach to chyba nie bardzo... Ale może pójdę w końcu na zwolnienie, to będę w dresie popylać i koniec :) Jak dotąd miałam przerabiane wszystkie spodnie w pasie, bo mam szerokie biodra i jak się upchnęłam w zadzie, to w pasie odstawały. Tak więc zakupiłam sobie 3 pary portek w rozmiarze 38 i ich nie poprawiam w pasie po prostu. Jeszcze mam zapas na jakiś miesiąc myślę, więc do końca lata mam nadzieję w nich dociągnąć :) Ciekawe, czy dobijemy do przepisowej "setki" w pasie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwka78 ale wiesz, to tylko moja opinia. Może inne mamy mają lepsze doświadczenia? a może ten typ spodni sprawdza się w bardziej zaawansowanej ciąży? lecę pod koniec sierpnia do PL i jestem pewna, że będę musiała zakupić przed jakieś jeansy bo w kraju pogoda może być różna i pewnie skończy się właśnie na takich z bawełnianym pasem, bo co zrobić :-/ widziałam w necie zresztą też spodnie nie-jeansowe dla ciężarnych, też z pasem, ale może są wygodniejsze? do biura pewnie Ci się mogą przydać. zresztą w Polsce w dużych miastach jest sporo sklepów z odzieżą dla ciężarnych, na pewno uda Ci się coś znaleźć (chociaż nie wiem gdzie akurat mieszkasz). ja mam tutaj lipę, i kupuję ciuchy dla mam przez internet :-) 100cm w pasie, hmmm. trochę to przerażające (dla mnie), ale powiem Wam, że jak widzę tutaj bidulki męczące się w tym skarze w mooooocno zaawansowanej ciąży z wypisanym na twarzy "chcę żeby to było już"- to mam wrażenie, że 100cm w pasie to było ale jakieś miesiąc wcześniej 8-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Te nieudane jeansy też kupiłam przez internet, akurat z bonprixa. Może faktycznie jakieś grubsze materiałówki powinnam nabyć? W H&M i C&A jest ponoć fajny dział dla ciężarówek, ale nie byłam jeszcze. U ciebie pewnie też będzie. Coś się znajdzie mam nadzieję. Mieszkam koło W-wy, więc sklepy są. Tylko ceny mnie załamują, bo te rzeczy ciążowe są strasznie drogie, a to wydatek na góra 3-4 miesiące, potem nic się z tym nie da zrobić. Chyba, że zaciążę drugi raz, he, he! :) No dla mnie ta setka też jest przerażająca... Łudzę się, że to zależy od wartości wyjściowej, że tak to ujmę... ;) Ja mam teraz 73cm w pasie. Jak patrzyłam na zdjęcia ciążowych brzuszków innych mam na tym etapie ciąży, to są bardzo różne - duże i małe. Na koniec wszystkie niezmiennie dźwigają balony :( Jakoś natura tego nie przemyślała do końca monika31 - też mam plan robienia ogórków w sobotę :) Dostałam fajny przepis na takie lekko slodkie z miodem i octem. Robiłam w zeszłym roku na próbę, wszystkie zostały pożarte, więc w tym roku zrobię więcej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny normalnie dałabym się pociąc za malosolnego albo kiszonego ogórka....i jeszcze pączka z różą...mniaaam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny ja mam z c&a 2 pary jeansow takich z pasem z regulacja w biodrach i na brzuchu.chodziłam w nich w pierwszej ciąży i jestem zadowolona.ostatnio byłam w h&m i kupiłam tunike i biustonosz a w zasadzie to namiot:-P po 30 zł teraz są obniżki po 50% wlasnie w hm a spodnie można za 40 zl spokojnie tam kupic i rozmiary mają od xs:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamusia85 - twoja rada może się okazać bezcenna :) :) za mną dzisiaj kapusta kiszona chodzi... to tak dla odmiany po tygodniu z jagodzianką co rano :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamusia85 bardzo mi się podoba Twoja optymistyczna wersja zakupu jeansów, będę się jej trzymać i wierzyć, że znajdę coś wygodnego również dla mnie (u mnie jest h&m ale bez ubrań ciążowych niestety) :-) wróciliśmy od lekarza specjalisty, na szczęście kręg (tak to się pisze?) męża zrasta się OK i co prawda musi mieć rehabilitację, ale jak to mówią "będzie żył" ;-) moje kochanie przejęte ciążą korzystając z okazji powiedział lekarzowi, że spodziewam się dziecka i mam bóle w krzyżu i czy jest na to jakaś rada? na to lekarz z rozbrajającym uśmiechem odpowiada: tak, urodzić :-D dowcipniś :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polecamm
BRIGHT STARTS huśtawka ślimaczek do 11kg , ubranka dla dzidziusia , karuzela Tiny Love wyspa marzeń! Sprawdź komentarze od osób, które już u mnie kupiły. Zapraszam ;) http://tablica.pl/oferta/bright-starts-hustawka-slimaczek-do-11kg-ID1gEXX.html http://tablica.pl/oferta/tiny-love-karuzela-wyspa-marzen-ID1j4cN.html http://allegro.pl/dla-dziewczynki-lub-chlopca-roz-56-68-next-i-inne-i2466243406.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry Mamusie, widzę że temat odżył, super, bardzo się cieszę :) Dziś jestem wykończona, wstałam już o 7, musiałam szybciutko jechać oddać mocz bo już we wtorek badanie połówkowe, nie mogę się doczekać. Później byłam u mamy, cały dzień, zakupy, poszukiwania drylownicy, pieczenie ciasta, drylowanie, i gotowanie wiśni :) na koniec robienie obiadu :) Jutro kończymy i będzie konfiturka do słoiczków. Dostałam całe wiadro wiśni od przyszłego teścia i trzeba było coś z tym zrobić ;) Mam tylko nadzieję że moja Kasieńka to wszystko wytrzyma, póki co czuję że dziś szybko spać pójdę. Pektynka, dziękuję za pocieszenie, będzie wylegiwanie się i błogi odpoczynek :) Podziwiam mamusie z większą gromadką - ale jest tak jak jedna z Nas napisała, bez względu na wszystko my mamy sobie poradzimy, zrobimy wszystko aby dziecku było jak najlepiej, pewnie każdym kosztem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pektynka i oczywiście gratuluje synka, super :) najważniejsze że wszystko ok, a wiesz słyszałam że chłopców "łatwiej" sie chowa choć pewnie to Ty masz w tym doświadczenie i wiesz lepiej :) A właśnie jak to jest słyszałyście o tym że np chłopców łatwiej sie chowa dziś dziewczynki lub odwrotnie ? Iwka - na spodni - jeansów ciążowych nie kupowałam, póki co wchodzę w stare ;) ale pewnie już niedługo to potrwa ;) na razie zaopatrzyłam sie w dresy ciążowe, były w Lidlu kilka tygodni temu ale jeszcze nawet nie zakładałam, brzuch jeszcze na tyle nie widoczny. Zastanawiałam się natomiast nad jeansami ciążowymi i pewnie sie zdecyduje za niedługo - ale... są strasznie drogie ! :( Dziś mam drugi dzień 19 tygodnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze raz ja ... :) Justi - na forum była u nas jedna dziewczyna z Francji, poroniła już w dość zaawansowanym czasie co prawda :( ale wspominała o ogórkach - że ich tam nie ma ? nie ma takich aby zrobić małosolne ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pozytywnie zaskoczona
witam te nowe i te "stare mamy" :) u mnie 18 tydzień:) co do spodni ciążowych to ja w pierwszej ciąży kupiłam sobie coś takiego http://allegro.pl/pas-ciazowy-aplikacje-z-cyrkonii-kolory-l-xl-i2457305297.html i nakładałam to na zwykłe spodnie które zwyczajnie w świecie nosiłam rozpięte:) nic nie było widać bo pas wszystko maskował. Więc jeżeli ktoś nie chce wydać fortuny na ubrania ciążowe to polecam:) 18.07 mam wizytę u lekarza a 24.07 usg połówkowe i mam nadzieję że potwierdzi się przypuszczenie lekarza że noszę pod sercem dziewczynkę. Bardzo bym chciała bo po tej mojej Hani całkiem sporo ubrań się zbiera. Te małe wszystkie oddałam ale tych większych już jest sporo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misia1126, tak, pamiętam Francoise. Czytałam jej posty, te ostatnie były bardzo wzruszające....mam nadzieję, że wszystko jej się układa. Co do ogórków takich na kiszonki- jestem w stanie je znaleźć ale chrzanu (korzeń)to już tu za chiny ludowe nie uświadczysz :-( inaczej już by stały mniamniusie słoiczki w mojej pseudokuchni ;-) Co do wychowania chłopców i dziewczynek- moja mama powtarza, że dziewczynki są łatwiejsze w chowaniu, ale ona ma dwie córy i dwie wnuczki, trzecia w drodze, więc coś mi się zdaje, że z obiektywizmem u niej na bakier ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justi podzieliłabym się z Tobą tymi ogórkami,mam ich ogromny słój...no dobra,już siedzę cicho ;) Ale wiem,że do małosolnych są jakieś przyprawy gotowe już w torebeczkach,mój teść niedawno taką kupił,może ktoś mógłby Ci coś takiego wysłać i już nie potrzebowałabyś chrzanu? Nie mam doświadczenia w wychowywaniu dziewczynek,ale stwierdziliśmy z M,że łatwiej chyba będzie wychować dwóch chłopców,niż chłopca i młodszą dziewczynkę,z tego względu że bracia lepiej się razem będą dogadywać:) Ja na razie spodni ciążowych nie kupiłam,tylko takie niskie przewiewne rybaczki na lato.Ale w planach mam jeansy,w swoje jedne biodrówki się mieszczę ale na jesień już czarno to widzę,a z gołą pupą nie będę biegać:D Mam czarne sztruksowe spodnie ciążowe ale już je przeznaczę do chodzenia po domu,za bardzo je wytarłam w poprzedniej ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pektynka, dzięki za radę :-) sprawdzę z rodzinką, jak to wygląda. Przetestowałyśmy już z mamą przesyłkę żurków i barszczów białych w torebkach więc z przyprawami też powinno być OK :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Macie rację, jest taki gotowiec do ogórków kiszonych/małosolnych. Po prostu w torebce jest wszystko ususzone. I jest tam chrzan. Robiłam z tym ogórki kiedyś jak nie udało mi się kupić kopru w badylach i wyszły dobre. Też słyszałam, że z dziewczynkami jest łatwiej. Chociaż według mnie to zależy od charakteru młodego osobnika a nie płci :) Ja ponoć byłam diabłem wcielonym, a mój M podobno aniołkiem. Tylko teraz mu rogi wyrosły, he, he! ;) Ciekawe w kogo Mała pójdzie... W rodzinie męża same chłopaki, a w mojej dziewczynki (w ciągu ostatniego roku urodziły się dwie kolejne). Tak więc dziadkowie utworzyli dwa fronty i napięcie rosło z każdym tygodniem ciąży :) Z chłopcem chyba o tyle łatwiej, że jest mniej marudny, przytulaśny i absorbujący. Ale to tak z obserwacji bardziej wnioskuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pozytywnie zaskoczona, zaintrygowana Twoim sposobem na brzuszek, postanowiłam wgryźć się w temat pasów ciążowych i wygląda na to, że są dwa rodzaje- takie ozdobne (chyba taki właśnie miałaś) i takie podtrzymujące brzuszki, pomagające na ból krzyża (ale na te mamy jeszcze kuuuuuuupppeeee czasu czyli jakieś 2mies max o ile potrzebne;-) ) przeszukując temat w necie natrafiłam dodatkowo na coś takiego:http://www.bandeau-de-grossesse.com/miniceinture-grossesse-mamabelt-p-249.html, strona jest po francusku, ale bez stresu- myślę, że przekaz jest jasny :-) jestem pewna, że taka wstawka jest do znalezienia również w PL, myślę, że to fajna sprawa dla mam, którym tylko w brzuszek w dawnych spodniach przeszkadza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie ten pas ciążowy się nie sprawdził. Pożyczyłam od koleżanki. Może teraz trochę inne robią, bo tamten był sprzed 5 lat. Było ok do momentu, aż siadałam. Wówczas tylna część spodni wyłazi spod pasa i ląduje na wysokości dolnej części pośladków. I wszystko dobrze jest nadal, do czasu aż siedzisz :) Potem trzeba wstać i upchnąć portki od nowa pod pas. Jak się dużo czasu spędza w jednej pozycji to ok, ale jak się częściej rusza, to lipa. :( Ale tonący brzytwy się chwyta, więc spróbuję jeszcze. Może rozmiar był nie taki, bo tam też jest jakaś rozmiarówka zdaje się. Boli was kręgosłup? Ja to mam wrażenie, że wyjdzie mi i usiądzie obok... Boję się co będzie, jak brzuch urośnie. I znowu 0,5 kg do przodu... Chyba mam dzisiaj zły dzień, nie będę pisać... :( To pewnie hormony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×