Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

luska46

Mamusie Grudzień 2012 :)

Polecane posty

Gość agnieszka29
Mamita - ja też karmię tylko piersią i powiem Ci że u mnie też czasem Maja wlasnie tak robi ale u niej to oznaki zmęczenia. I wiem że nie chce jeść tylko spać. Pytalam nawet pediatre o to że może głodna czy co i nie najada się moim mlekiem, i czy czasem nie dokarmiać to mi powiedziała, że skoro prawidlowo przybiera to nie ma się co martwić bo dziecko nie da sobie krzywdy zrobić. Jak bedzie łodne to się na pewno upomni. I teraz się nie przejmuję jeżelli puszcza cyca i płacze jak nie to nie nic na siłę. Co do piersi to moje też są miękkie ale to tak jak mówisz unormowała się laktacja. Nawet w nocy już nie mam takich kamieni jak kiedyś. Także spokojnie Iwka ależ przesympatyczna z Ciebie osóbka, aż bije takie jakieś ciepło że uśmiechnęłam się do monitora :). Ubranko na chrzest wygląda zupelnie jak na zdjeciu z tym że sukienka nie jest tak długa tylko może za kolanka. Ale to pewnie dla tego że wzięłam rozmiar 62 - 68 bo buyły jeszcze 74 -80 ale te byłoby za duże. Jestem zadowolona jak wygląda. Po chrzcinach wrzuce fotkę to ocenisz sama Mamita moja też patrzy się w TV i jesytem czasami zła sama na siebie że pozwalam ale dla chwilki spokoju najzwyczajniej w świecie ulegam. Mam tylko nadzieję, że oczka się nie popsuja. Misia moja przekręcila się kilka razy na bok ale też gdzieś czytalam że to sa nieswiadome przewrotki. Jak lezy na przewijaku to często fik i już na boczku z piąstką w buzi lezy. Pewnie jakby nie było podpórek to z brzuszka wyladowala by na pleckach. A nie zrozumiałam z tym podnoszeniem głowki lezac na plecach, tak to nie robi wogóle i nawet nie wiedziałam że powinna. A kolezanka mi ostatnio napomkneła, że powinnam już ciągnąć ją za rączki tak do pozycji siedzącej bo inaczej nie bedzie chciała siąść sama później. Robicie tak, bo mi sie wydaje że mozna w taki sposób dziecko uszkodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agnieszka, ja czasem tak robię bo mała to lubi ale rzadko raczej, wiem że pediatrzy tak robią i sprawdzają w tej sposób czy dziecko podciągane w ten sposób trzyma głowę czy głowa "zwisa", więc skoro lekarze to robią to raczej się dziecka nie uszkodzi :) ale szczerze powiem że teorii jakoby to miało stymulować dziecko do siadania nie słyszałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnieszka, lekarze to robia zeby sprawdzic odruchy noworodkowe - luzne trzymanie glowy przy ciagnieciu za rece jest charakterystyczne dla noworodkow wlasnie- nie nalezy tego robic w domu. Tak dlugo jak sie da glowke trzeba podtrzymywac przy podnoszeniu. Generalnie mi ta lekarz rehabilitant powiedziala, ze dziecko powinno sie "zwierac" do srodka, czyli dobre sa wszelkie pozycje przypominajace ulozenie embrionalne, w tym takze barki do przodu (a zdarzalo nam sie nosic mlodego z rekami rozlozlonymi na boki, albo czasem jedna reka zwisala luzem - a to zle - ramiona maja isc do przodu. Powiedziala, ze takie "rozkladanie" dziecka powoduje pozniej problemy z raczkowaniem i chodzeniem. No i wlasnie o tej glowce mowila - zeby podtrzymywac i plecy tez - mimo ze dziecko ma tendencje juz do usztywniania przy noszeniu/podnoszeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak na mój gust to chyba raczej chodziło kolezance o próby samodzielnego podciagania się dziecka kiedy chwyta się je (albo ono samo trzyma nas) za rączki. Ale taki proby dziecko podejmuje pozniej niż w 3mcu. Teraz najlepszym dla dzidzi ćwiczeniem jest lezenie na brzuszku. W ten sposób samo pracuje nad wzmocnieniiem mięśni kręgosłupa i trzymaniem sztywno główk przygotowując się do siadania. Ciągnąć sprawdzajac odruchy to może pediatra raz na miesiąc. A ja specjalnie nie spałam do północy żeby nakarmić małą w nadziei że pośpi przynajmiej do 5.00. Zmarnowalam tylko swój czas i tak obudziła sie przed 3.00. Kolejny raz okazało się że nadzieja matką głupich. Nie wierzę już że w tym roku uda mi się przespać 6godz pod, rząd. Najwidoczniej mała jest z tych ci zaczną normalnie spać po upływie 2lat. Zajebiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nela1314
Titucha- swietne buciki!:) Ja podobnie jak Ty tez podswiadomie czuje ze kiedys jeszcze zdecyduje sie na drugie dziecko, chce zeby Lenka miala rodzenstwo.Ale na to jeszcze przyjdzie czas:) Moja mała nie przekreca sie jeszcze na boki ale trzyma wysoko glowke jak lezy na brzuszku. Jednak ciagle walczymy z noskiem, czyscimy a i tak slysze jakies "charczenie". Juz niedlugo czeka mnie wprowadzanie pierwszej zupki, bo lekarka pow ze dzieciom karmionym sztucznie wprowadza sie nowe pokarmy po skonczonych 4 miesiacach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 miesiąc to chyba mimo wszystko za wcześnie na zupki. Prędzej bedzie to jakis przecier z jabluszka albo marchewki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JUSTI We wszystkich "mądrych" książkach i poradnikach jest napisane, że od szóstego miesiąca dopiero można podawać dodatkowe obiadki, a dosłownie przed chwilą reklamowali obiadki GERBERA od 4 miesiąca życia. Nie wiem co o tym myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Terli.., To że od 4mca przy mm to mnie nie zaskakuje, ale wydaje mi się że to właśnie będą takie obiadki jednoskladnikowe latwe do trawienia, nie melanz kilku warzywek np. U nas podchodzą do wprowadzania nowych smaków mimo wszystko bardzo ostrożnie. Tak jak piszesz raczej od 6mca no ale jak sie uprzec to można już w 5 ;-) Sama jestem ciekawa miny córki kiedy spróbuje czegoś innego niż mleko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja stawiam na jabłko w pierwszej kolejności :) zobaczymy, postaram się jakieś słodkie wybrać, żeby nie było kwaśne. Ale skąd wziąć ekologiczne hm??? No nic, jeszcze miesiąc to coś tam postanowię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nela1314
Justi dokladnie jak piszesz ze pierwszy to przecier z marchewki i jabluszko. Pani doktor zasugerowala ze pierwsza zupka moze skladac sie z kawalka marchewki i kawalek malego ziemniaczka, to rozgotowane na maksa i zgniecione na papke i przecier z jabluszka.Pow ze zaczyna sie tylko od malej lyzeczki dziennie. Ze niby dzieciom karmionym sztucznie wprowadza sie po skonczonym 4 miesiacu a dzieciom karmionym piersia po skonczonym 6. Ale wiadomo ze kazdy robi jak uwaza.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwka. Myślałam ze inaczej wygladasz. Z twoich opisów wywnioskowalam ze jesteś utyta z sincami pod oczami. A tu taka laska. Twoja Ania nie jest taka gruba. Mój ma miesiąc mniej a wyglada identycznie nawet włosy maja takie same. Mój to dopiero spaslun. Wystawie pózniej zdjęcie. To zobaczysz ze takie same pultuny maja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamita Ja też karmię tylko piersią, sytuacja którą opisałaś jest mi bardzo dobrze znana, zwłaszcza po kąpieli Mała zaczynała krzyczeć, więc oczywiście podawany był cyc jak zazwyczaj co jeszcze bardziej ją denerwowało, nie wiedzieliśmy co robić bo przecież powinna pić a onanie chciała i okazało sie że najzwyczajniej chce iść spać i jest zmęczona. Sprawdź to :) Dziewczyny Z podnoszeniem główki przy leżeniu na pleckach rzeczywiście chodziło mi bardziej o to czy dzieciątko ma do tego zapędy jak np złapie się je delikatnie za rączki, moja tego nie ma ale główkę trzyma, nie opada jej. Piszecie o tym że takie łapanie za rączki nie jest wskazane, a najciekawsze jest to że przy badaniu bioderek lekarka mówiła że można tak zrobić aby sprawdzać czy dziecko już będzie próbowało siadać - wiadomo jeszcze teraz nie usiądzie ;) ale pewnie już niedługo coś się zacznie dziać. Natalka w piątek kończy 3 miesiące :) ale ten czas leci :) karmimy piersią więc stałe posiłki powinny być wprowadzane później niż w 4 miesiącu ale już nie mogę się doczekać np pierwszej marchewki :D Moi rodzice już planują że mały ogródek warzywny robią i będą "swoje" warzywka dla Natalii, tata hoduje króliki, chce zabić żeby można było Natalce zdrowe jedzenie przygotowywać... tylko komu będzie sie chciało, ciekawe czy zaraz na gotowe nie przejdę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nela dokładnie mam taka wiedzę jak ty - czas wprowadzania jest uzależniony od tego czy karmisz mm czy naturalnie. Pomimo tego że karmię naturalnie to moja mama zachęca mnie abym wcześniej niż w 6 miesiącu zaczęła wprowadzać stałe posiłki, oczywiście mowa jest np o łyżeczce marchewki czy ziemniaka, jabłuszko w drugiej kolejności aby nie rozpocząć od słodkiego aby dziecko chciało jeść i to co niesłodkie ;) Iwka Nooo właśnie - wierz albo nie ale właśnie tak sobie Ciebie wyobrażałam, i też nie wierzyłam w te sińce itp :P Świetnie wyglądasz !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś przed chwilą płakałyśmy obydwie... ona bo nie chce cycka, a ja bo nie wiem co robić, cycki pełne, a ona odwraca głowe, nie chce, a po chwili się uśmiecha i gaworzy. Znów ją do cyca i znowu płacz. Dzwoniłam do poradni laktacyjnej i po opisie pani powiedziała, żeby dzwonić do pediatry nie do nich. W czw dopiero co byłyśmy u lekarza na szczepionce..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
P>s- to nie senność, bo 15 minut wcześniej wstała, a teraz się bawi w łóżeczku. Sama już nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale mój M ma "jebniętą" rodzinkę. Sorki za wyrażenie ale nie da się tego inaczej opisać. Napisałam wczoraj do Jego siostry mala, o treści czy będzie chrzestną Tosi. Oczywiście długi mail i grzeczny. Bo M oczywiście nie ma czasu a zobaczymy Ją najszybciej na święta. I nie odpisała od wczoraj a widzę że na FB cały czas siedzi. Może chociaż napisać, że nie... BOŻE za co?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
terli, może spróbuj do niej zadzwonić? Iwka, super wyglądasz, w opisach jesteś dla siebie zdeydowanie zbyt surowa. Co do posiłków "stałych" - nie wiem, czy to prawda, ale słyszałam opinię, że lepiej jest kupować gotowe słoiki niż robić samemu, bo warzywa i owoce w słoikach mają wszelkie certyfikaty ekologiczości czy też czystości - w sensie że już na etapie upraw jest to wszytsko sprawdzane. A jak zrobimy zupkę z marchwi kupionej na bazarze to nie mamy pewności tak naprawdę co to za marchew. Sama nie wiem... najlepiej oczywiście byłoby mieć wszystko z własnej uprawy - marzenie. Jeszcze jest parę tygodni by zdecydować jak postępować. U nas problemów z kupą ciąg dalszy - po mleku Nan Expert Sensitive jest fatalnie - kupy znowu nie było, więc dziś zaaplikowałam czopek. Zadziałał dopiero po ok 30 min!!! (szok - normalnie czopek to działa max w 5 min!) - i słuchajcie - kupa wyglądała jak jakiś szlam ze starej rury i też tak samo śmierdziała! Nie jak kupa tylko jak jakieś zgniłe coś... Kufaaaa... Zmieniam znów mleko na Bebiko Comfort - zobaczymy nooo... Ale po tym wypróżnieniu od razu padł spać - a noc mieliśmy dziś przez te bóle brzuszka słabą. Mój M. jest w Niemczech i kupił tam jakieś dwa niemieckie mleka dla dzieci z problemami trawiennymi - zobaczymy. Podobno miał czas na zakupy, więc nakupił też mnóstwo ciuszków - już się nie mogę doczekać, aż wróci :) Wczoraj Kornel pierwszy raz tak porządnie i bez wrzasku podniósł główkę leżąc na brzuchu (juhuuuu!). Dziś też się udało, i już obraca głowę w tę stronę, której nie lubił. Jest ewidentny postęp, co mnie bardzo cieszy :) jak jeszcze tylko te kupy się unormują, to już będzie wymarzone macierzyństwo. Miłego dnia dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosik gratuluję postępów Kornela, super :) A co do kup to już chyba sprawdziłaś wszystkie mleka... :( a co pediatra na to ? proponował jakieś konkretne mleko ? Masz rację co to własnoręcznego robienia jedzonka dla dzieciaczka, jeżeli będę robiła to tylko z warzyw ze sprawdzonego źródła - czyli własnych :) nie kupię na straganie aby zrobić bo to nie jest dobre rozwiązanie, oczywiście zdecydowałabym sie w takim przypadku na jedzonko ze słoików - masz rację, na pewno jest lepsze, sprawdzone niż jakiś kartofel nieznanego pochodzenia. terlikula myślę że najlepiej będzie jak do niej zadzwonisz i porozmawiasz o chrzcinach :) ale oczywiście zrobisz jak uważasz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli chodzi o jedzenie to ja będę robić sama ale zakładam ogródek warzywny i malutki tunel żeby mieć zdrowe warzywka dla małej w innym przypadku pewnie zdecydowałabym się na słoiczki. Tak samo mięsko będę kupować od sprawdzonych rolników a nie w mięsnym gdzie nie wiadomo co to, czym faszerowane no i w dalszej przyszłości jest plan na wędzarnię i wędliny też będą domowe bo jak teraz się ujawniają afery mięsne to mnie strach przechodzi jak mam to dziecku podać. Moje maleństwo postanowiło się budzić w nocy i koniec, i jeszcze żeby zjadła i poszła spać, to ona mi w nocy takie uśmiechy wysyła że mnie rozbraja w jednej sekundzie :D Łucja odkryła że ma dwie rączki i że można je splatać i teraz sobie układa łapki, wygląda wtedy tak poważnie ;) jak tylko zrzucę zdjęcia to wam pokarzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
titucha ujawniony zakład mięsny jest z mojego rejonu, niejednokrotnie kupowaliśmy stamtąd wędliny, kiełbasy... co pozostawię bez komentarza, dodatkowo wynika z tego że wszystkie zakłady tak robią więc rzeczywiście warto się zastanowić zanim poda sie takie mięso dziecku. Ja miałam troszkę swojego mięsa, wędlin, mój tata wędzi :) mmmm jakie to pyszne :) A co do rączek to widziałam to u mojej Natki, rzeczywiście świetny widok kiedy ona tak bawi sie tymi rączkami, składa je, ogląda :) najlepiej jak złoży do siebie i zaśnie, wygląda tak dumnie hihi Śmieje się do niej i mówię "tak to Twoje rączki, a zobaczysz jak fajnie będzie jak nóżki swoje odkryjesz że są i za nie będziesz mogła łapać ;) "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosik a próbowałas mleka bebilon? U mnie ładne żółte kupu są. 1-2 dziennie i zero problemów z wyróżnieniem. Mi położna powiedziała ze jak sie nie ma pewnego źródła warzyw i mięsa to lepsze są sloiczki. Ja będę miała pewne warzywa bo z ogródka ze wsi. Ale pewnie sloiczki tez będę dawała ale to juz z wygody. Mój wczoraj zasnął sam! Po kąpieli jedzenie a ten oczy jak piec złoty. Polozylam do łóżeczka bez smoczka zgasilam światło i wyszłam. Usiadlam w pokoju myśląc ze zaraz będzie krzyk. A tu niespodzianka - zasnął. Było po 22 wstał o 4:30 a następnie o 9. Idę dziś zamówić chrzest. I jeszcze do sklepu po jakieś ozdoby na stół jak mam robić w domu. Oglądałam maty na Allegro. Zdecyduje sie chyba na taka z podnoszonymi blokami a jak będzie mało zabawek to podoczepiam. Oglądałam tez stroje na chrzest. Ok 200 zł kosztuje z karteczka. Tylko jaka będzie pogoda? Bo są tez za 100 bez kurtki. Mój M używanego stroju oczywiście nie chce kupić. Ale to przecież na pare godzin tylko. Ten mój to chyba min 74 będzie musiał mieć. A te rozmiary to są tragiczne. Kupiłam mu ostatnio spodenki 74 a kobieta w sklepie - na 9 miesięcy? Powiedziałam ze tak bo az sie wstydzilam ze to na 2,5 miesiąca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, że powinnam zadzwonić, ale na samą myśl mnie odrzuca, to siostra mojego M więc On właściwie powinien. No nie ważne. Już nie wspomnę o tym, że ani na ciut się małą nie interesuje (ta niby chrzestna). Jak pojechaliśmy kiedyś do teściów to do psa się lepiej odnosiła niż do Małej dlatego tak naprawdę to ja nie chcę takiej chrzestnej ale głupie "WYPADA" mnie prześladuje. Moja Tosia porzuciła smoczek kiedy odkryła rączki, czasem mam wrażenie, że do łokcia chce wepchnąć rączkę do buzi :) i podgryza pluszaki (teraz na przykład wcina nogę swojej ukochanej krowy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piszecie właśnie o świeżych warzywach, też bym tak chciała i w sumie mam możliwość, ale muszę prosić teściów. Oni oczywiście się zgodzą ale na każdym kroku będą mi wytykać, że coś źłe robie... czy ja nie mogłam trafić na normalną rodzinę??? ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam jakieś narzekanie mi się włączyło... idę pokręcę kółkiem, jak się spocę to mi się polepszy może...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
terlikula współczuję rodzinki M, najwyraźniej to trudni ludzie... rozumie ze siostra M ma być chrzestną bo tak wypada, ale mnie samą denerwowałoby to że chrzestną mojej córki jest ktoś kto sie nią w ogóle nie interesuje a powinna być osoba która kocha dzieci i jest z nią blisko - bo ta bliskość jest najważniejsza :) cóż... życie troszke się uśmiechnęłam na tę twoją wzmiankę o wyładowaniu nadmiaru złych emocji - na pewno zaraz poczujesz sie lepiej :) A jak pogoda , spacer zaliczony ? bo u mnie lipa :( siedzimy w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka29
u nas pogoda okropna, zimno, wieje i już tylko czekamy na zbawienie na jakies słoneczko bo na spacerku to dobrych parę dni nie byłyśmy. Moja tez odkrłla rączki i najchetniej to by je do buzi pchała, zresztą wszystko co ma w raczkach to laduje w buźce :) Poza tym jest na etapie pierdzenia buzia, puszczania baków ze śliny itp. A do tego jeszcze machanie nóżkami i trzymanie w pionie he he.Noce tez nam się rozregulowały a było już tak pieknie. Ciekawe czt wrócą jeszcze te czasy Co do obiadków to tez słyszałam opinię że jezeli nie ma się sprawdzonego źródła to sloiczki lepsze (no i pewnie wygodniejsze). ja karmię tylko piersią ale chyba też bym chciała dać małej popróbować nowe smaki wcześniej niż przed 6 miesiącem. No zobaczymy. Gosik super że takie postepy u Kornela Mamita a może zjadlas cos co zmienia smak mleka typu czosnek, cebula?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnieszka, my od piątku w końcu dziś wyszłyśmy, słonko wyszło i nie pizgało, uff. Ale za to kupiłam sobie kurczaka z rożna, którego zostawiłam w wózku w garażu, a od piątku nie jadłam porządnego biadku :( W związku z tym też moje jedzenie było bardzo mało urozmaicone, więc to jej nie zaszkodziło, poza tym cebula, czosnek, pizza, zapiekanki, itp itd już wypróbowane, i jej nie szkodzi, kolki miewamy, ale to powietrze, na pewno nie od jedzenia, u nas bynajmniej. Dzwoniłam do kuzynki, ta zaproponowała dłuższe przerwy między posiłkami, i UWAGA- teraz mała (co 2 godz) powinna zjeść, a poszła SPAĆ!! Coś chyba nam się przestawia dziecko, a już myślałam, że mamy wszystko poukładane, a tu popatrz niespodzianka. Muszę doskonalić komunikację z Niuńką, dziś jej posłuchałam, marudziła, jakby na sen, i położyłam, a nie nakarmiłam, chociaż to jej pora do jedzenia i usnęła. 3majcie kciuki, żeby się obudziła i smacznie sobie potem ciumkała cycusia Mamusi :) Terlikula również współczuję takich niedomówień w rodzinie, mam podobnie, znam ten ból. Moja mała rączki już jakiś czas odkryła, ale wczoraj za to pierwszy raz tak świadomie trzymała grzechotkę, próbowała ją włożyć do buzi, a potem jak wypadła, znów złapać- coś pięknego- jak w lidlu- co tydzień coś nowego ;D A nóżki to przez 70% czasu jak nie śpi to trzyma w pionie, czy u Was też?? Albo macha, albo sztywno dwie w górze i koniec, nawet jak się przebudzi to tak robi. A ja zrobiłam dziś rezerwację na piątek- pierwsze wychodne na kilka godzin do knajpki i może na jakieś małe conieco żeby pokręcić kończynami z okazji urodzin ;) O ile młoda Mamie na to pozwoli i Tatuś da radę :D Cały czas, no może nie cały ale od czasu do czasu zastanawiam się co z luśką (bo jest z mojego rejonu) i z mama_, która tak czynnie uczestniczyła tutaj. Miłego popołufnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My byłyśmy dziś na spacerze mimo niezbyt pięknej aury, niby nie wieje ale ten śnieg. Musiałyśmy iść bo chleb Nam się skończył w domu a M wraca bardzo późno do domu to już nie będę Go ganiać po chleb. Wraca autobusem w ramach oszczędności i podjeżdża pod sam dom więc najlepiej jak wszystko kupione. Na szczęście LIDL mamy pod nosem także z wózkiem swobodnie się poruszamy i możemy co nieco kupić. Mówicie że nóżki maluchy trzymają pionowo zobaczcie jak Moja się prostuje http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/cd16159e6ff9ba61.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×