Czy nie uważacie że...

ksiądz nie powinien modlić sie za pieniądze? A płatne śluby czy w ogóle śluby to bardziej biznes niż wola boża? Przecież każdy z nas z Bogiem rozmawiac może sam i sumienie mu powie jak żyć by przykazań nie łamać-po co w takim razie człowiek w stutannie? ktoś wierzący się wypowie?

Bardzo proszę aby uzasadniać swoje wypowiedzi.

i własnie dlatego się wypowiem. zdecydowanie wolę, aby ci co wierza płacili za posługi niż żeby podatnik niewierzacy miał opłacać to wszystko

Bardzo prosze nie zmieniac tematu-Ja sie pytam o cos innego.

Zawsze tylu tutaj katolików a dziś nikt nie chce zabłysnąć intelektem?

Dlaczego w 10 przykazaniach nie ma przykazania by chodzić do kościoła i płacić na kościół,ale kiedy wierni tego nie robia to jest to grzech?

Dlaczego w 10 przykazaniach nie ma wzmianki o ślubach?

i o spowiedzi?

Nie ma nawet o chodzeniu do kościoła bo Trzecie przykazanie napomina ludzi, aby nie zagubili się w wirze pracy, aby w dążeniu do wypełnienia swych codziennych obowiązków nie zapomnieli o Bogu. Każdego siódmego dnia winni brać udział w „odpoczynku Boga Stwórcy, mieć czas dla Niego i dla siebie, poddać się Jego odradzającemu działaniu.

Bo te całe bzdety wymyślił Kościół by księżom się fajnie żyło Kościół to nic innego jak schierarchizowana instytuacja, Ci którzy nie nadają się do polityki idą na księży dla mnie księża to ludzie leniwi którzy kombinują jak robić by się nie narobić, unikający zobowiazań (dlatego ani nie pracują ani nie zakładają rodzin) bycie księdzem to sposób na karierę i wygodne życie

Ja jestem wierząca, ale nie praktykująca. Do Kościoła idę tylko w Święta i jak jakaś komunia, chrzest,czy ślub jest w rodzinie.

Ale też w mojej parafii nie ma ,,przymusu" płacenia. Jeśli nie chcesz nic dać to nie dajesz.

To przerażające!!!!!!!!!!! Może odświeże trochę temat, bo jakby nikt, kogo możńa uznac za głęboko wierzącego nie odpowiedział na pytanie!

Ja jestem katoliczka ale w zasadzie tez nie praktykującą poniewaz wierze w Boga ale nie w ksiedza. Też mnie denerwuje jak ksiądz powie, że nie zrobi np pogrzebu bo kogos nie stać. Nie potrafie tego zrozumieć nie o takim Bogu nas uczyli, On nie zwracal uwagi czy ktos jest bogaty czy biedny. Pieniadz to wymysł kościoła i księży.

up

Ja tam do spowiedzi nie chodzę!

co mam na sumieniu to sie pomodlę i tyle ! nie będę mówić grzesznikowi (księdzu) swoich grzechów

kościół to tylko instytucja i nie ma co się nad tym rozwodzić. Prawdziwie wierzący człowiek po prostu czegoś takiego nie potrzebuje - może modlić się w zaciszu swojego domu, spacerując, wypoczywając gdzies na świeżym powietrzu - gdziekolwiek, byleby mógł odciąć się na chwile od codziennosci i skoncentrowac na tym co w nim wewnętrzne, duchowe. Kościół powstał co tajemnicą nie jest, tylko po to, by trzymać tlum w ryzach. A wiadomo, że z czegoś utrzymać trzeba - i kościół i książy ktorzy na niego pracują...ot cała filozofia. Jak ktoś chce na to płacić to jego sprawa i jego wybór.