SLODKILU ????? CO SIĘ Z TOBĄ DZIEJE,Że...

na każdym topiku piszesz o niespełnionej miłościi ?????

To ja może sam we własnej osobie się wypowiem choć jestem mile zaskoczony tym pytaniem to powiem jasno i krótko że jestem dośc wyjątkowym mężczyzną nie co tamta reszta która nigdy niepotrafi w pełni dowieść swoich uczuć i wartkiej miłości a tak się stało że moja najważniejsza ukochana mi osóbka porzuciła mnie z myślą że to nieprzetrwa dalej taki związek w przedziale wiekowym jak już gdzieś wcześniej podkreśliłem ona 39 ja 28.

moze to ze jest straszna ciota :( wstyd mi za faceta http://rozpadnassamych.blogspot.com/2012/04/pierwsze-kroki-sa-trudne.html

musi byc cos z facetem nie tak w przeciwnym razie nie nazwalby sie słodkilu :D

Znam go osobiście i uważam, że facet jest spoko. Tylko dzieli nas odleglość i wiek .. Ale takto nie widze w nim nic zlego .

Czy miłość rządzi się jakimiś prawami?? odpowiedź brzmi NIE Dlaczego tak sądzę sam byłem w związku z kobieta, która mogła by być moją matką. Byliśmy ze sobą cztery lata, związek był udany, zapewne w Waszych ciasnych umysłach pojawiają się stwierdzenia : - młody poleciał na kasę starej - skoro związek był udany to czemu się skończył - jak można z taką starą kobietą coś zrobić - etc... Otóż nie poleciałem na jej kasę zarabiam wystarczająco dużo żeby być nie zależnym. Rozstaliśmy się ponieważ jej syn (18latek) zachorował na białaczkę, po rozmowie z nami wraz z XXX doszliśmy do wniosku że tak będzie lepiej. Otóż miłość rządzi się własnymi prawami, jeżeli się kogoś kocha, to nie patrzy się na wygląd, status majątkowy, wiek MIŁOŚĆ pkonuje wszelkie bariery. SłodkiLu!! Jeżeli ją dalej kochasz, potrafisz walczyć, wiesz że jesteś w stanie coś zdziałać, to WALCZ bo tylko tchórze poddają się bez walki.