Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość defrtgynumiuntrbgfe

Moja współlokatorka jest dla mnie chamska i mnie olewa.

Polecane posty

Gość defrtgynumiuntrbgfe

Mieszkam w mieszkaniu z 2 innymi dziewczynami. Każda z nas ma swój pokój. Ja mieszkam tam od roku, druga, M. od tego semestru, a trzecia dopiero się wprowadziła. Od pewnego czasu M. jest dla mnie okropna. Nigdy nie miałyśmy szczególnie ciepłych relacji, ale zdarzało się nam posiedzieć przy piwie czy herbacie, raz czy dwa wyjść na miasto. Teraz ledwo zaszczyca komentarzem to, co powiem. Gdy pytam, czy wstawić więcej wody na kawy, olewa mnie, gdy mówię "cześć" tak samo, podobnie gdy np. mówię o rzeczach związanych z mieszkaniem, że trzeba zapłacić to i tamto, kupić to i sio :O Zdarza jej się rzucać uszczypliwe komentarze w stosunku do mojej osoby. Wczoraj rano bardzo się spieszyłam, wstałam i poszłam do łazienki, z której na chwilę wyleciałam żeby wstawić tosty i wziąć ubranie. W przeciągu dosłownie 2 minut kiedy mnie nie było (zostawiłam włączone światło itd) ona tam weszła, a gdy powiedziałam jej, że proszę żeby udostępniła mi w niedługim czasie łazienkę, bo muszę szybko wyjść, ona odparowała, że nie obchodzi to jej, bo ONA Z KOLEI MUSI SIĘ POMALOWAĆ. A na zajęcia wychodziła na 12...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm ciezka sprawa, olewaj ja nie witaj sie, ignoruj jak i ona ciebie, jak cos chcesz piosz liscik, jak wisi kase wieszaj na lodówce z 5 wykrzyknikami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Morning Crew
Swego czasu poznałem sublokatorkę pewnej osoby i to też była M.-było tak samo.To chyba u każdej M. symptomatyczne:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość defrtgynumiuntrbgfe
Czy może sobie na wiele pozwolić? - i tak, i nie. Ja jej odzywek nie zaszczycam zwykle komentarzem, a jak wyjątkowo mnie wkurzy, mówię że nie mam zamiaru zniżać się do jej poziomu i zachowywać równie chamsko jak ona. Po prostu wychodzę z założenia, że trzeba trzymać pewien poziom :P Od jakichś 2 tygodni już się z nią nie witam, nie pytam, nic. Wcześniej myślałam, że ma może gorszy okres, ale teraz nawet gdyby tak było, miałabym to w doopie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×