Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamazkafe.

chorowałyście/brałyście leki w ciąży? mocne przeziębienie...

Polecane posty

Gość mamazkafe.

na wstępie napiszę, że domowe sposoby nie pomogły. pół roku się uchroniłam, ale niestety, 28tc i złapałam wirusa. zawalony nos, osłabienie, ból pleców, doszedł kaszel suchy...w aptece polecili mi do nosa euphorbium i maść majerankową, no i rutinacea 2xdziennie...dziś jeszcze pójdę po coś na kaszel i chrypę - czytałam o soli emskiej, że jest bezpieczna...tak się zastanawiam, czy te leki mają jakiś wpływ na płód, czy wy brałyście jakieś leki w ciąży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałam zapalenie oskrzeli brałam duomox bo sie dusiłam od kaszlu. Młoda urodziła się zdrowa. To było jakoś po 30 tyg ciąży. Prócz tego lykalam dużo apapau na zbicie gorączki i enterol, smektę i jeszcze jakiś antybiotyk dodstawalam dozylnie z powodu przewleklej biegunki, a i jeszcze stosowalam rożne masci ze sterydami z powodu problemow skornych. W sumie calą ciaże coś lykalam lub czymś się smarowalam, coś we mnie wlewali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamazkafe.
wiosenna, współczuję! no ale co zrobić jak nie ma innego wyjścia, najważniejsze, że dzieci zdrowe...ja też mam problemy skórne (AZS), ale oprócz dłoni na szczęście nic nie objęło (strupy dosłownie), więc nie muszę się smarować, tylko emolienty....właśnie sobie przypomniałam, że w pierwszej ciąży 3lata temu też brałam duomox na zapalenie oskrzeli w 23, ale córka okaz zdrowia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem na początku ciąży ale już przeziębienie jedno zaliczyłam, tylko domowe sposoby, syrop z cebuli, syrop z cytryny i oliwy na suchy kaszel, na rozgrzanie przed snem mleko z miodem, czosnkiem..na ból gardła ziołowe płukanki ale gdyby nie pomogło na pewno poszłabym do mojego internisty, który wie że jestem w ciąży, teraz sama bym niczego w aptece poza apapem nie kupiła..skoro nic Ci nie pomaga to biegusiem do lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz ja przy Mani mialam wlasnie jakąś infekcję i tak ją elczylam a to syrop malinowy, a to takie kuleczki pod jezyk homeopatyczne, herbata z cytryną, apap na gorączkę. Ze 2 miesiace chorowalam aż do porodu mialam katar. No i Mania mi sie urodzilą z podniesionym CRP i jej dali na dzien dobry antybiotyk stwierdzili ze przyczyną moze byc niedoleczona infekcja w ciazy. Czasem warto wziac leki pod kontrolą lekarza niż przeciagać taki stan bo to też się odbija na dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamazkafe.
nie no, dopiero się zaczęło, od poniedziałku jestem przeziębiona, od wczoraj dopiero biorę te aptekowe leki w porozumieniu z farmaceutką...katar znacznie mniejszy niż na początku po tym aerozolu, pojawił się od wczoraj kaszel, gorączki nie mam - przy zapaleniu oskrzeli itp na bank by była, bo to bakteryjne zakażenie...jak do piątku mi nie minie, to pójdę do lekarza, żeby zdążyć przed Świętami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
objawy mialam podobne do autorki w mniejwiecej tym samym tyg. mi pomogla wit c w dawce 2oooj/h + lyzeczka chrzanu do kazdego posilku na drugi dzien nie bylo sladu po chorobie a moj facet leczacy sie lekami chorowal jeszcze kilka dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jo-------anna
Ja jestem w 18 tc i właśnie choruję... Pije herbatęz lipy z miodem. Jem cebulę. Przed spaniem ciepłe mleko. Wczoraj mnie złapało. Nos jak trabka, jak z kranu leciało. Dziś już lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iustak
Prenalen naturalny-syrop dla kobiet w ciąży,jedyny lek jak brałam w ciąży, pomógł przy silnym przeziębieniu zimą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona-niemądra
ja zachorowałam w pierwszym trymestrze ciąży. Miałam wysoką gorączkę, kaszel, katar- nie mogłam oddychać. Niestety, ale ciąża była zagrożona, dlatego mój lekarz prowadzący nie zgodził się absolutnie na żadne leki w tak wczesnej ciąży. Leżałam miesiąc w łóżku i umierałam :( Kiedy zachorowałam pod koniec drugiego trymestru, mogłam już brać jakiekolwiek pastylki do ssania na kaszel i od razu mi wszystko przeszło. Obecnie jestem w trzecim trymestrze i jak na razie nie choruję i mam nadzieję, że tak pozostanie do porodu. Trzymajcie się;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×