Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdesperowanamama

karny jezyk

Polecane posty

Gość zdesperowanamama

Mam 3latka. Kiedy zrobi coś niedozwolonego [np. rzuca klockami, uderzy mnie, krzyczy w nieboglosy ze zlosci, trzaska drzwiami] tlumacze, ze nie wolno, ze jezeli nastepnym razem tak zrobi bedzie kara. Kara u nas jest zanoszenie go w jakies miejsce. Dzis np. byl kat w kuchni. Oczywiscie jest histeria, placz i krzyki. Kiedy maly widzi, ze nie popuszcze to sie natychmiast uspokaja i przytula. Jednak po chwili robi znow to samo. Dzis mial pozbierac klocki, w efekcie czego zaczal nimi rzucac, za codostal w/w kare. Kiedy sie uspokoil przeprosil wrocil.. mial dokonczyc zbieranie klockow i co? po chwili zaczal nimi rzucac ze zlosci ze musi je sam zbierac. Jeszcze na koniec w ataku histeri zlal sie na podloge. Tu kara bylo samo sciagniecie z siebie wszstkiego, umycie sie i ubrania majtek. Oczywiscie trwalo to z 30 min jak nie wiecej. Opadam z sil. Nie mam zielonego pojecia jak w pewnych sytuacjach reagowac i czy w ogole reagowac? Bp. kiedy maly krzyczy ze slosci [czesto w miescach publiczny]. mam takie zachowanie olac? nie zwracac uwagi? albo kiedy rzuca czyms, trzaska drzwiami itp?? pomocy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lllllllaaaaaa
hmmmm, moze za duzo uwagi mu dajesz podczaas tych akcji. mały przechodzi bunt jak widac, czasem dzieci idą w zaparte mimo kar. Moze zamiast kąta zabierz mu jakąś przyjemnosc, cos na czym mu szczególnie zalezy. moze ten kąt to nie do konca dla niego taka kara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×