Chu!owe jest to życie

Ciągła walka o coś, pogoń za czymś, za kimś. Jakby tak zrobić bilans życia, to można z całą pewnością stwierdzić, że więcej jest upadków,tego złego niż dobrego. Nie jestem pesymistą, tak mnie naszło jakoś na refleksje.

Gdyby nie było porażek nie byłoby zwycięstw

gdyby był tylko dzień, to nie byłoby nocy..

nie ma tego złego... wszystko ma swój cel. Nawet jeśli celem jest tylko wykazanie upadającemu, że przyjął błedne założenia. Albo zahartowanie go na wypadek upadków. Albo tak zwane dobro wyzsze ( typu jesli wyjdzie ci atak nuklearny to miliony isnień stracą zycie)

i podróż. Nie wiesz dokąd iść, ale zatrzymać się nie możesz, niektórzy się zatrzymują i umierają za życia :)

Mówisz ogólnikowo, tak jakby Twoje życie to były tezy, założenia i dowodzenia. Żyjesz wg aksjomatów, które ktoś przyjął za Ciebie? Działasz, żyjesz wedle czyiś rozkazów,poleceń? Najgorzej to brnąć przez życie z klapami na oczach, jak małpki. Żyj jak chcesz, zbuduj coś i pozostaw coś po sobie. A przede wszystkim to czerp radość ze swoich pasji, rozwijaj się.

Tusk: - Krótko!

oj strasznie http://www.youtube.com/watch?v=9Na6rSR4Ns0&feature=relmfu