niedługo rodzę... szczepić dziecko czy nie?

u mnie w rodzinie jest sporo małych dzieci, 6cioro jest nieszczepionych od urodzenia, 4ro szczepionych do czasu i 8ro szczepionych na wszystko.. z obserwacji widze ze nieszczepione nie choruja, nie maja alergii itp a szczepione astma, przeziebienia, zapalenia uszu, azs, biegunki itp.. nie wiem co robic.. a termin porodu juz niedlugo...

ja nie wiem czy można nie szczepic w obowiązkowe szczepionki ? bo w te nie obowiązkowe nie szczepiłabym

pewnie że można, siła cie nie zmusza.. chodzi mi o nieszczepienie w ogole

ale w szpitalu przeciez szczepia zaraz po urodzeniu i nie pytaja o zdanie

ja zaczełam szczepić jak córka skończyła rok. Nie popeiram całkowitego braku szczepień.

Zawsze będziesz miała pewność, że zrobiłaś wszystko, by uchronić dziecko przed chorobami

Szczepic z glowa. To znaczy olac nierefundowane szczepionki, wybierac tylko te refundowane przez NFZ.

ja nie wiem jak w innych szpitalach, ale w moim o wszystko pytaja, pozatym nawet jakby nie pytali to jestem caly czas albo ja albo maz z dzieckiem, a jak nie wyraza sie zgody to w wozeczku z dzieckiem naklejaja kartke ze nie szczepic

Jesli masz tylee nieszczepionych dzieci w rodzinie to Ty swoje zaszczep koniecznie! Zebys pozniej nie zalowala jak stanie sie tragedia.

a czy za to nie grozi jakas kara? bo cos slyszalam ze jesli szczepienie jest obowiazkowe to trzeba koniecznie szczepic a te szpitalne chyba sa obowiazkowe

nie, kary sa bezprawne, zyjemy w wolnym kraju i nie ma przymusowych zabiegow medycznych.. jaka tragedia niby?

http://www.eporady24.pl/kary_za_nieszczepienie_dziecka_czy_sanepid_moze_kazac_zaszczepic_dziecko,aktualnosci,2978.html a poczytaj tutaj

ja już się naczytalam, nasluchalam itp, nie znam nikogo kto by zaplacil kare, w sadach wygrywaja rodzice

ok rob jak uwazasz ale skoro jestes pewna ze nie chcesz szczepic to po co pytasz, ja swoje zaszczepilam i tez nie choruje

pewna nie jestem czy szczepic czy nie, poprostu kar sie nie boje

skoro nie jestes pewna, to odrocz szczepienia. Zobaczysz jakie bedziesz miała dziecko, doczytasz o szczepieniach, popytasz lekarzy.

nie szczep, do roku przynajmniej, potem mozesz zaczać szczepic i nie bój sie kar bo nie ma żadnych kar

W szpitalach szczepią bez pytania, chociaż to ich zasrany obowiązek. Ja dziecko tymi podstawowymi szczepiłam, ale podarowałam sobie, dziecku i domowemu budżetowi rotawirusy i pneumo itp itd, bo to moim zdaniem wywalanie kasy w błoto.

ja bym szczepiła tym bardziej że w najbliższym otoczeniu masz tyle dzieci nieszepionych :/ choroby zakaźne takie jak np odra mają teraz swoją drugą młodość u naszych południowych sasiadów zaraz bedzie euro i przywloka nam to paskudztwo :/ sama choroba może nie groźna ale jej powikłania mogą być nawet śmiertelne po co ryzykować? od szczepionki się nie umiera!!! ja szczepię moje dzieci na wszystkie refundowane szczepienia i nie żałuję dzieci nie chorują, super się rozwijają mój wujek tez był taki do przodu z nieszczepieniem i kuzynka prawie na nic nie była szczepiona teraz jest w ciązy i stres bo każda choroba zakaźna w ciąży może zakończyć się tragicznie a ona już przechodziła odre jakieś 3 miesiące przed ciążą i znosiła ją paskudnie (gorączka, bóle głowy, ogólne osłabienie i ciągneło się kupe czasu)

astma to pikus, zaszczep sobie 1/80 po szczepieniach autyzmu dostaje

Nie wiem jak można być tak głupim żeby nie zaszczepić własnego dziecka. Pieniędzy Wam szkoda? Moja kuzynka nie zaszczepiła na rota bo kasy nie miała i jak jej się dwójka pochorowała to w ciągu 2 tygodni wydała na leki, lekarzy, wyjazdy na kroplówki i pampersy 2000 zł. Nie licząc nieobecności w pracy - gdzie poleciała jej premia.

:P:P:P:P:P a wyobraz sobie ze mozna umrzec po szczepionce, wiele dziewczynek nastoletnich zmarło po szczepionce na HPV , a moja córka została po urodzeniu zaszczepiona a po kilku dniach okazało sie za ma ZUM zaraziła sie ode mnie bakteria w czasie porodu i te szczepienia mogły ja zabic powiedziała mi to lekarka która ja leczyła

pieniędzy mi nie szkoda, bo i tak jak córa miała rok szczepiłam tymi refundowanymi.

pieniedzy mi nie szkoda to raz dwa te nieszczepione dzieciaki o dziwioo jak w przedszkolu panuje swinka to nie łapia, a 2 szczepione na swinke po szczepieniu zachorowały.. żeby miec powikłania po odrze to trzeba byc albo osłabionym antybiotykami, albo z patologicznej rodziny, albo niedozywionym itp.. moja ciotka jest pediatra w szpitalu i mowila mi kto ma powiklania i nie sa to dzieci ogolnie zdrowe silne i z dobrych domow

wciaz jestem w punkcie wyjscia...

Ja swojego w ogole nie szcepilam i nie zamierzam szcezpic,maly ma juz 3.5 roku i jest okazem zdrowia. Mojej kuzynki dziecko po szczepionce jest chore ma problemy neurologiczne,dziecko urodzilo sie zdrowe ,rozwijalo sie podrecznikowo gdy skonczyl 9 miesiecy zostal zaszcepiony (nie wiem dokladnie jaka szczepionka) ale z dnia na dzen zanikly mu wszelkie umiejetnosci,dzis ma 1.5 roku i jeszcze nie chodzi nie raczkuje i ma trudnosci z samodzielnym siedzeniem.Lekarze twierdza ze stracil 50% zdrowia :( wiec pytam gdzie te bezpieczne szczepionki sa???

autorko polecam Ci to forum -------> http://szczepienia.org.pl/ myslę że opinie na nim pomoga podjąć Ci decyzje ;)

ok poczytam na tamtym forum ubuibnuibnuib

Zdecydowanie szczepić obowiązkowymi szczepionkami, szczególnie, że masz w otoczeniu tyle nie szczepionych dzieci.

żeby miec powikłania po odrze to trzeba byc albo osłabionym antybiotykami, albo z patologicznej rodziny, albo niedozywionym itp.. A to jakiś mit i legenda. Nie mam w rodzinie niedożywienia i patologii, a powikłania się zdarzyły. Zaznaczam, że rodzina lekarska.