Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ech...........................

Własnie wyrzekłem się wiary

Polecane posty

Gość ech...........................

Tzn chyba. Poszedłem do kościoła bo jestem w domu i "rodzice" kazali. Właśnie wróciłem i wszystko mu wygarnąłem. Że i nigdy nie pomógł jak chciałem. Ani z pracą matki. Ani z moim wzrokiem. Ani z moją pracą. Ani z rodzicami jak byłem mały. Jedynie na studiach miałem wrażenie że czasem pomógł. Ale to było po prostu szczęście. Nie ma szatana. Jak mocno wierzyłem w boga chciałem sprzedać duszę żeby tylko moja ukochana wyzdrowiała. Żeby miała w końcu szczęśliwe życie. I co nie przyszedł z cyrografem. NIE JEST TO TEN NO... Zresztą chyba widać po niku że zawsze szczerze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alkon Tadek
U mnie kościoły zamknięte, chciałem się przekimać i lipa :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech...........................
Jak zamknięte u mnie do 00 czynne.. Właśnie wróciłem i jeszcze Hur napierdziela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech...........................
Myslałem że bandę katolików wierzących bo tak trzeba sie wypowie czy coś.. Ale nic. Bete tera grał w gre albo film włączę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech...........................
A szkoda gadać z rodzicami.... A przeprowadza się znów i święta tutaj kurwa jak ja nie nawidze świąt...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie możesz wyrzec sie wiary , skoro wierzysz bo rodzice ci każą:) bo to znaczy ,ze tak naprwdę nie wierzysz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech...........................
Rodzice każą mi iść do kościoła nie nie przyjmują. Pamiętam jak miałem z 12 lat ojciec chciał mnie zajebać bo u spowiedzi nie byłem... Dosłownie zajebać.........:( rozdarł na mnie ciuchy masakra... Z fanatykami religijnymi nie ma żartów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech...........................
Znaczy nie napisałem tego dobrze... Była spowiedź. No i ksiądz odszedł od konfesjonału po prostu sobie wyszedł. I ludzie poszli do domów. Więc no chciał mnie zajebać i gdyby nie babka to spędził bym noc pod kościołem :( Brzmi naprawdę jak prowo... Jak to kurwa dobrze że uciekłem z domu tak szybko... Jestem tu raz 2 razy do roku ech nie wazne nie o tym temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×