Mój szef jest chyba nienormalny. Każe mi dzisiaj siedzieć w pracy do godz 22:00.

Mówiłam, że żaden normalny człowiek nie przyjdzie w Wielki Piątek zjeść kebaba. Ale uparciuch powiedział że nie zamknie wcześniej bo wieczorem na pewno przyjdzie dużo młodzieży ponieważ szybciutko wygłodnieją po postnym domowym jedzeniu. Jak myślicie przyjdą dzisiaj ludzie na kebaba czy raczej nie ?

idę o zakład, że się nazchodzi chołoty, u mnie pod blokiem dzień w dzień do nocy żrą to świństwo

Jak go poprosić żeby mnie wczesniej puścił do domu ? Lód odpada bo on ma mikrusa w gaciach,nawet go nie zlapie ustami

Nudzi wam się podszywy ?

nie kochasz nas?! czemu :(

wlasnie powiedzial ze jak bede mila to mnie pusci wczesniej,co to znaczy?

W Mc Donaldach w Pizzeriach i w KFC też zobaczysz dziś dużo ludzi. W chorym kraju żyją chorzy ludzie. :(

A niby dlaczego chorzy? Bo w tyłkach mają jakies katolickie posty? Nie chcesz to mięsa nie jedz, ja zjem, bo lubię. Na kebaba bym dzisiaj poszła, ale mam już obiad w domu. Podejrzewam, że sporo młodzieży sie pojawi.

Proszę Cię! Nie wszyscy poszczą. Myślę, że szef ma rację.

Dokładnie. Zwłaszcza wspomniana młodzież, która na obiad dostanie pewnie makaron z serem (fuj), a mięsa sobie nie przygotuje, żeby nie narazić się na awanturę rodzinną. Sama jako nastolatka jadałam w post w knajpach, bo w domu mięsa się nie uświadczyło, a ja bez mięsa chodzę głodna:)

Polak zawsze robi wszystko na przekór.

Na przekór? Sorry, ale katoliczką nie jestem i nie zmaierzam obchodzić katolickich postów. Jem to co zwykle.

Mój mąż także jest właścicielem baru i wiesz co ci powiem Twój szef ma rację, że prosi abyś pracowała tak jak zwykle bo w dzisiejszych czasach mało kto zwraca uwagę na post . U nas mimo faktu iż klientom proponujemy jarskie jedzonko i tak wybierają mięcho ,a sprzedaż jest większa niż w zwykły dzień . Niestety ale dla osób prowadzących tego rodz. działalność każdy 1 kebab sprzedany jest ważny . Pomyśl ile np kebabów twój szef musi sprzedać aby zarobić chociażby na pensję dla ciebie . Przykre -ale prawdziwe .

W sumie powinni polikwidować wszystkie święta. I tak jest za dużo tych dni wolnych w roku. Dla prowadzących działalność gospodarczą to same straty a korzyści żadnej. Od razu też byłoby o połowę mniej topików typu: Nienawidzę świąt!! Nie będę dzisiaj pościł . A wy? Gdzie jedziecie na majówkę ? Cz macie już ubraną choinkę? Za komuny były pracujące soboty i ludzie cieszyli się z każdego wolnego dnia.