Umieram, bo jestem sama na świecie.

Samotność mnie wykańcza, na dodatek jeszcze dookoła ludzie smutni albo zbyt szczęśliwi, lejący na biednych.

Nic się nie martw, jesteśmy z tobą.

biednych w sensie nieszczęśliwych czy w sensie materialnym?

każdy jest samotny, ponieważ ludzie z natury są samotni. Nie można przecież wejść do czyjejś głowy i zobaczyć tego, co on, nie da się nikogo naprawdę zrozumieć. Nie da się siebie dobrze zrozumieć. Ludzie którzy twierdzą że nie są samotni są optymistami negującymi rzeczywistość, nie uważam, że to źle. Ale samotność jest bardzo naturalna

Chyba mylisz pojecie "samotny" i "niezrozumiany". Ludzie z natury sa istotami stadnymi i sami sie zle czuja na dluzsza mete. Kazdy chce miec osobe, ktorej moze powiedziec wszystko, ktora mu pomoze gdy bedzie sie tego potrzebowac, bedzie wsparciem i towarzyszem. Autorko co jest powodem Twojej samotnosci?

To, że jestem na emigracji.

Ludzie z natury wcale nie są samotni. Każdy kogoś potrzebuje. :O Samotność przytłacza, alienuje i sprawia, że coraz mniej chce się żyć. Oczywiście są na tym świecie przypadki ludzi, którzy doskonale funkcjonują żyjąc samotnie, ale oni mają swoje pasje, jakieś tam zainteresowania i do tego nie jest potrzebna im druga osoba.

a gdzie jestes na tej emigracji ?