Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mirandolla

Już mnie nudzi siedzenie z nim.....

Polecane posty

Gość Mirandolla

Przyszłam do domu. Miał przyjechać po mnie po pracy bo dziś ztm ma rozkład świateczny to poszedł spać. Ok wróciłam sama. Byłam zła, ale jak zawsze szybko mi przeszło. Pojechaliśmy do sklepu na małe zakupy. Po powrocie chwila rozmowy, jest piątek chciałam wreszcie mieć ten cholerny sek. Powiedział, że jest zmęczony. Już jest zmęczony od 5 dni. A wczesniej od ponad tygodnia. Kwiecień nazwał miesiącem seksu. Powiedział że pod koniec miesiąca będę miała dosyć!! Rozmarzyłam się... że będzie jak kiedyś 4 razy po 2 razy.. a nie ma nic. Nawet głupio mi do niego już podchodzić, bo się krzywię jak znowu słyszę, że on nie ma ochoty. A jak mu ta ochota juz najdzie raz na tydzien to ja nie umiem juz sue z tego cieszyc bo mam ta swiadomosc ze kolejny raz będzie najwczesniej za tydzien. Nigdy nie sadzilam ze moge go zdradzic, ale czy tak da sie zyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szalonawrona
ym musisz pilnować żeby zachowywał się fair, gdy tego nie robi stwórz dystans żeby się obudził. Musisz walczyć o związek o szczęście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruchacz pospility
no tak po co się starać, widzisz tylko swój czubek nosa. Może ma problemy, stres w pracy, może ma problemy z potencją, może rzeczywiście jest zmęczony ja bym był, jakby moja się wkurzała na byle pierdołe! Tak najlepiej go zdradź, on niech Ciebie i wszystkim to wyjdzie na dobre, na pewno tym Waszym niedoszłym dzieciom!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnamambaaa
Ruchacz pospolity ma rację. Rzecz w tym żeby się starać, a nie unosić dumą, i na pierwszym miejscu stawiać tylko swoje potrzeby. Pamiętam jak mówili mi, że dobre małżeństwo to takie w którym partner ma na uwadze zawsze dobro drugiej osoby, a dopiero później swoje i tu jest prawda. Moja rada: porozmawiaj z nim. Kochana to nie o to chodzi żeby się seksić, bawić, czarować, tylko przede wszystkim WSPIERAĆ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruchacz pospility
problem dzisiejszych małżeństw jest taki że młode siksy naoglądają się m jak miłośc, na wspólnej czy innne gówna - nie mające nic z rzeczywistością wspólnego i potem myślą że tak wygląda codzienne życie. Każdy ładnie ubrany, pachnący, ćwierkający ohhy i ahhy! Faceci też z resztą! Wiem to z własnego doświadczenia, bo spotykam się z kilkoma mężatkami i co one opowiadają to szok! Normalne proste problemy je przerastaj! Na prawdę, nie pobierajcie się, nie rodźcie dzieci to tak nie wygląda jak w TV!!! Przynajmniej nie dl;a 95% małżeństw!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×