banalna historia

W skrócie byłam wpływową osobą ,miałam 2 firmy ,gosposia ,fura itp...Niestety w związku było beznadziejnie ,przypadkiem poznałam kogoś ,miał być niezobowiązujący romans a wyszło inaczej mąż dowiedział się o romansie ,okazało się że też miał kochankę ale był gotowy zacząć od nowa ,ja nie potrafiłam już z nim być .Wybrałam kochanka -hm wybrałam miłość.Mąż puścił mnie z torbami nie mam nic komornik puka do drzwi ,on ma się dobrze z nową miłością ale ja cierpie byłam głupia trzeba było postawić na kasę.

no dokładnie

i dobrze ci tak

Naiwność mnie zgubiła straciłam wszystko dla mrzonki wiem że to głupie..teraz wiem że trzeba być materialistką świat mi się zawalił.

zawsze wyciągałam kasę od faceta. trzeba z czegoś żyć...

zawsze mi się podobało, jak znalazłam w kieszeni faceta stówę, albo dwie

powiem ci tak... trafiłaś na msciwego dupka więc kompletnie nie masz czego żałować pomijając kwestię waszych romansów ( z czego wnoszę, że wasze małżeństwo było gówniane ) osoba która nie potrafi rozejść się z klasą jest zwykłą gangreną ..

miałam takiego - miał na imię Azor

nawet dwóch takich mialam :D jeden był Azor a drugi Burek

Spoko, niezależnie od tego jak potoczy się Twoje dalsze życie, to i tak umrzesz.