Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

makrela wędzona

Refleksja na temat filmu weselnego

Polecane posty

Pisze to bo czytałam ze filmy z wesel nie sa juz popularne, że to wiocha oglądać filmiki z "jedzenia kotleta" itp. Od mojego ślubu minęło ponad 3 lata. Nszym priorytetem były zdjęcia.Jako że mąż interesuje sie fotografia wybraliśmy dobrego i drogiego fotografa. Bałam sie zrezygnować całkowicie z kamerzysty obawiając się że będę tego żałować, poza tym sadziłam że nagrywanie będzie mnie krępować. W końcu zatrudniłam młodego chłopaka z polecenia koleżanki,niedrogo. Ze zdjęć jestem zadowolona bardzo, w sumie sie tego spodziewałam.Ale ten chłopak zrobił nam naprawdę ciekawy i wesoły film! na samym ślubie byłam na początku tak podekscytowana że jego obecność nie sprawiłaby mi różnicy, później przestałam na niego zwracać uwagę. W ciagu 3 lat obejrzałam swój film kilka razy,głównie z rodzina i znajomymi, czasem tylko wybrane fragmenty albo gdzieś leciał w tle spotkania. Właśnie dziś po 2 latach obejrzałam go sama. Popłakałam się.Mieszkam teraz za granica,nie widzę często swojej rodziny i przyjaciół.. Zdjęcia swoja droga ale nic nie zastąpi możliwości usłyszenia jeszcze raz swojej przysięgi, drżącego głosu mamy w momencie błogosławieństwa, naszych emocji,spojrzeń na siebie. Ten film ma teraz dla mnie ogromna wartość. Moja koleżanka nie zatrudniła kamerzysty, dopiero niedawno przyznała że żałuje. Zastanówcie się dziewczyny zanim podejmiecie decyzje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę, że masz rację. Co prawda zdjęcie to zdjęcia- powinny być dobre. Ale kamerzystę warto zatrudnić. I nie musi być to niewiadomo jak dobry film, ale po latach go włączycie i wspomnienia wrócą jak żywe :) Lepiej zatrudnić dobrego fotografa i tańszego kamerzystę, ale żeby był

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego również warto zastanowić się nad tym jaki ten film powinien być. niestety jeszcze w dzisiejszych czasach Młode Pary, wymuszają wręcz od osób nagrywających im film, żeby ten trwał jak najdlużej i jak najwięcej było pokazane. Ale nie w tym rzecz. Jesli film z całego dnia trwa nie dłużej niż godzine, to informacje są tak skondensowane że nie ma możlowości aby film ten był nudny i przez to zakopany gdzies głęboko w szufladzie do której zagląda się raz do roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam się z tobą autorko
Ja jestem tego samego zdania. Ten film przede wszystkim powinien być dla nas. Nie do pokazywania gościom, chociaż znajdą się też na pewno osoby z najbliższego otoczenia, który ten film zechcą zobaczyć. Jednak dla pary młodych będzie to niepowtarzalną pamiątką. Ja po prostu chcę to wspominać jakby na żywo, a nie tylko na fotografii. I szczerze mówiąc może jestem nieco dziwna, ale ja większą wagę przykładałam przy wyborze kamerzysty do filmu właśnie. Wzięłam z jego firmy pełen pakiet film + fotograf. Jednak sugerowałam się w dużej mierze filmem i tym jak jest nagrywane, zmontowane zdjęcia były normalne. Ale i tak wzięłam. Może dlatego, że na fotografii się nie znam i dla mnie dobrze jak po prostu są zdjęcia wyraźne, oczy nie są czerwone, nie ma poucinanych głów jakieś artystyczne podejście jest mi obojętne. Dlatego ja od początku stawiałam na film, chcę go mieć i wiem, że będzie często oglądany. Mam z dzieciństwa mase kaset kiedy wujek nagrywał mnie, siostry i ogólnie rodzinkę, takie zwykłe niedzielne spotkania, spacery. Nic nadzywczajnego, a mimo wszystko często wracam do tych filmów. I dla mnie filmy z rodziną mają ogromną wartość. Także jak na weselu zostaną uwiecznione bliskie mi osoby również będzie dla mnie to pamiątka. I oczywiście msza- przysięga, wymiana obrączek. Tego zdjecia nie oddadzą. Oszczędzałam przy orgniazacji wesela, ale na filmie nie chciałam oszczędzać. Wolałam uszyć suknię taniej niż kupować z salonu, umalować się sama ale mieć ten film. Efekty zobaczę już w sierpniu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez sobie nie wyobrazam,by nie miec pamiatki poprzez film!! Film to film a zdjecia to zdjecia. A tym bardziej ze moja rodzina mieszka daleko i nie mamy siebie na co dzien. A tak fajnie,juz jako dziadki(o ile Bog da dozyc tego) usiasc sobie,wlaczyc i powspominac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niwilikja
To zależy jaki jest kamerzysta. U nas nie filmował jak goście jedzą i powstała piękna pamiątka. Wszystko z wyczuciem i smakiem.,..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najedzonapokolacji
A my nie mamy filmu z wesela i nie żałujemy, dla mnie to zbędna rzecz, nawet kasety ze swojej studniówki (którą trzeba było obowiązkowo wykupić) nie obejrzałam do dziś, a minęło 10 lat. Dla mnie katorgą jest oglądanie jakichkolwiek filmów z wesela, nasi rodzice też nie mieli filmów, tylko same zdjęcia i jakoś żyją. Mamy piękne zdjęcia i to nam wystarczy, zresztą nie mam zamiaru rozpamiętywać tego dnia przez następne 50 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szz
Zależy jak ma być zrobiony ten film. Dobrze jest na początku ustalić z kamerzystą żeby np nie kręcił ludzi jak jedzą, wybierał ciekawe momenty podczas montowania,nie pokazywał najbardziej pijanych wujków itp. Fajnym pomysłem, wykonywanym głównie na zachodzie jest lip dub z udziałem młodej pary i gości. Najczęściej trwa 2-3minuty, tyle ile piosenka i otwiera ślubne video

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwqrrtytyt
a dla mnie katowanie znajomych filmem z wesela jest komiczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thetimeisnow
film z wesela to dobra pamiatka. Mnie to rozwalaja te kolezanki, ktore jak sie umawiamy na damskie pogaduchy wyciagaja taka plytke i jestem zmuszona po raz n-ty ten film z ich wesela ogladac:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyciągnę ostatnie pieniądze z konta, ale kamerzystę na pewno zatrudnię. Tak jak już wyżej było wspomniane - nic nie odda tak wspomnień jak film. Poza tym teraz można cuda robić z materiałem nagranym na ślubie, czy weselu. Ja zamówię film 40-60min z dużą ilością podkładu w postaci piosenek, trochę zwolnionego tepma i innych efektów, no i teledysk ślubny. Rewelacja, a i nudno nie jest :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idelana prawie
ta reklama Vichy wpieprza sie moja refleksja za duzo reklam na kafe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×