Młode kobiety słyszycie komentarze , widzicie spojrzenia?

np gdy przechodzicie widzicie jak faceci was obserwują ? często wam sie to zdarza? ale szczerze, nie koloryzujcie :P ja chocbym sie na maksa wypindrowała to często slysze jakies smiechy :o :( czasami, ale to zawsze mowie ze mi sie przywidzialo jak idzie dwoch kolesi np i jeden jaka dupa,ale to mowie cos innego powiedzieli a ja juz sobie wkrecam :P masakra

Tak, nieważne jak beznadziejnie wyglądam zawsze jakiś burak (najczęściej budowlaniec) musi zrobić jakiś chamski komentarz. Nie wiem co oni mają na celu, ale wolałabym, żeby zamkneli japy.

slysze, widze osobiscie irytuje mnie to

ja często widzę spojrzenia, komentarze mniej ale zdarzają się. Najczęściej od starych zboków :o

akurat u budowlancow to norma... kiedys ide a taki jeden niunia moze Cie ogrzeje bo widze ze Ci zimno :o albo starsi faceci ale mlodzi to wlasnie smiechy i tez nie wiem czy to ze mnie czy nie, ale czuje sie dziwnie;/ i doszlo do tego ze jak idzie jakas wieksza grupka czy nawet z 2-3 chlopakow to robie kolo zeby ich ominac:o dzisiaj pol miasta przeszlam bo ciagle ktos na drodze stal i zamiast dojsc do domu z 5 min szlam ponad pol godz:o

Ja nie zwracam uwagi (gapię się w chodnik w poszukiwaniu stówy :P), ale nieraz znajomi lub chłopak informują łaskawie, że "taki a taki się za tobą ogląda". Niezbyt mnie to rusza, szczerze mówiąc ^^" ważne, że podobam się swojemu, a opinia innych mnie niezbyt obchodzi...

ale jak się za mną oglądają jacyś młodzi i przystojni to nie mam nic przeciwko :D

Tylko, że najczęściej są to jacyś starszy frajerzy :o

no wiem wiem ;P a od mlodych zdarza sie?

Jak już się zdarzy jakiś młody pośród tych wszystkich starych oblechów to trudno się nie cieszyć :D Może ci młodzi się śmieją, dlatego że ich tak omijasz? Ja jak takich widzę to idę prosto, łeb do góry i jeszcze się nikt ze mnie nie śmiał. Więcej pewności siebie! :)

Dosyć często i najczęsciej udaję że nie słyszę ani n ie widzę że ktos sie gapi. Ostatnio idąc z dzieckiem w wózku na spacer słyszałam tak komentarz na mój temat :o "Patrz Paweł jaka fajna dupa, szkoda że już się z kimś skurwiła" :o i wcale nie mówili tego jacys menele, tylko niby fajni faceci w garniturkach :o tak że wolę nie słyszeć i nie widzieć tych wszystkich waszych spojrzeń i komentarzy :o

niestety najczęściej są to jakieś stare, zarośnięte, śmierdzące robole :O ale wzięłam się na sposób i czasem odpowiadam do takiego nachalnego dziada "oo, dzień dobry sąsiad, nie poznałam" hehe taki podstarzały śmierdzący lowelas zaczyna się wtedy zastanawiać, czy faktycznie gdzieś nie mieszkam koło niego. i był taki z 40 letni frajer ze 155 cm chudy, zawsze jak siedziałam z koleżanką na ławce to rzucał jakieś tanie teksty, że nam coś upadło itd :O a jak mu powiedziałam "wypierdalaj" to jakby orgazmu dostał. Raz pokłóciłam się z facetem i on szedł ze 100 m za mną i znów ten liliput stary się przypałętał i miał zdezo jak mój go za fraki odciągnął, a ja go wyśmiałam wtedy :D

no j a szcerze to po 30 dopiero hjakos zauwazylam ze sie ogladaja i czasem komentuja ale ja sexi chodze ub rana i wysoka jstem to tez dzila na wyobraznie

ja widze ale szczerze to przyzwyczailam sie do tego a jak reaguje? spogladam, i ignoruje

agnieszka_ śmiesznie wyglądasz :D

tobie nie musze sie podobac

potwierdziła to, co od dawna myślę o facetach. PROSTE, ZDZIECINNIAŁE CHAMY, PRYMITYWY MYŚLĄCE KROCZEM :/

Widze spojrzenia, czasami sie usmiechne, czasami odwroce zwrok. Wczoraj natomiast schowalam sie. Na przystanku tramwajowym zobaczylam faceta, cos kolo 40lat z wasem i siwym wlosem, jego reakcja na mnie byla obrzydliwa :o To sie cofnelam i schowalam :)

Tak zachowują się zwykłe buraki i prostaki jak napisały poprzedniczki najczęściej robole budowlane. Żaden facet z klasą nie stosuje takich wieśniaczych praktyk bo mu na to ambicja nie pozwala. Niestety niektórym kobietom takie zachowanie odpowiada i czują się podbudowane.

bo dla was facet z klasą to typ w garniturku i z zajebistym zegarkiem i autem

Na prawdę jestem w stanie dużo wybaczyć. Jak idzie wypacykowana dziunia, to nie dziwię się, że kretyni pogwiżdzą albo rzucą jakiś chamski tekst. Ale jak ja idę, a nie mam ani makijażu, ani wyzywających ciuchów, ani szpilek, a zaczepiają mnie faceci, to czuję się koszmarnie. Co ja wam zrobiłam? Mam 15 lat, czy na świecie jest tyle pedofili?