czy waże za dużo?

Mam 169 i waże 61kg czy waszym zdaniem to za dużo jak na moj wzrost?

nie

ja uwazam inaczej ;

też uważam, że to nie jest za dużo

@0_o 2525 ale chciałabym 55, bo teraz czuje sie grubo

Ja mam taki sam wzrost jak Ty, ale ważę 60 kg i też uważam, że trochę mogłabym zrzucić. Znajomi i narzeczony mówią, że robię z igły widły bo wyglądam fajnie :)

Mam taki sam wzrost i ważąc 61 kg wydawało mi się, że ważę za dużo (nosiłam rozmiar 38), ale potem przytyłam i uznałam, że te 61 kg to był mój ideał, bo mając 55 kg byłam z kolei za chuda, a 61 kg to i cycek i dupa - ogolnie fajne ciało, faceci lubią takie

@0_o 2525 mi tez mowią że wyglądam dobrze. ale nie mam płaskiego brzucha i zle sie z tym czuje. a Ty pewnie masz płaski :)

mając 61 kg tez nie miałam płaskiego brzucha, ale to chyba od budowy zależy a nie od wagi. Są dziewczyny które mają 80 kg, a nadal płąskie brzuchy, a są takie co mają 52 kg a i tak mają brzuszek

@rtyeryery MOJE MARZENIE TO wazyć 55 kg :(

Ty się nie waż tylko zmierz w pasie :D Ja też się odchudzałem bo w zimę przytyłem a teraz za piłką nie mam kondychy latać. Odchudzam się od ok. 2 tyg i schudłem 5 kg. Tylko że głupi byłem bo nic nie ćwiczyłem i teraz jest kórwa problem ! Jak już się odchudzać mniej jedząc to koniecznie trzeba ćwiczyć aby organizm wiedział że ma spalać tłuszcz a nie mięśnie. Tłuszcz zawsze spalany jest na końcu, wszystko dlatego że tłuszcz gromadzony jest na czarną godzinę jako zapas energii. Jeśli jednak ćwiczysz ... np. bieganie to mięśnie potrzebują mieć siłę i organizm je oszczęza likwidując komórki tłuszczowe. Wiedziałem o tym ale leń byłem i teraz wyglądam gorzej niż wcześniej :D Straciłem trochę wody i glikogenu z mięsni a tłuszcz został. Efekt jest taki że mam miękkie ciało, brak jędrności

Raczej średnio :D też mi się marzy płaski. Tragedii nie robię, nie wygląd jest najważniejszy. Przyjdzie lato, więcej ruchu i trochę zrzucimy :) Mówię Ci, nie dajmy się zwariować modzie na chude szkapy :P Ciałka trochę można mieć, a jak chcesz mieć płaski brzuszek to ćwicz i będzie ok.

od trzech miesiecy nic nie jem oprócz owoców i nie moge schudnąć ;(((((

też sobie wybrałaś -owoce -to przecież mnóstwo węglowodanów czyli cukru.

jem tylko mandarynki i czasem jabłka. czasami tez zjem kanapeczke ale bez masła z pomidorkiem. ale od dziś nie jem już tych owoców skoro sa takie kaloryczne.

nie chce mi się pisać ale proponuję poczytaj sobie o zasadach zdrowego odżywiania. jak widzę nie masz o tym kompletnie pojęcia.

ja bym chciala schudnąc dlatego nie jem nic i mam nadzieje ze niedługo moje marzenie sie spełni

a to widzę że nie masz pojęcia że takie coś co ty robisz to ma skutek taki że organizm wchodzi w tryb oszczędzania i wszystko co zjesz odkłada w formie zapasów na później. przy takim podejściu jeśli już zaczniesz tracić na wadze to najpierw poleci woda a potem spalisz mięśnie. A tłuszczyk jak sobie był tak zostanie. Ale szkoda mi czasu na dalsze wyjaśnienia bo pewnie i tak wiesz lepiej.

Ty nie możesz nie jeść nic !!! Przecież żołądek się dostosowuje do tego jak go traktujesz. Będziesz jeść mniej to metabolizm spowolnisz i wraz nie schudniesz. Ty masz poprostu oszukać metabolizm !!! Jedz małe porcje częśto i ćwicz bieganie. Wtedy metabolizm będzie szybki bo mięśnie będą potrzebowały energii. Zaczniesz spalać więc tłuszcz. Jedz raczej więcej warzyw niż owoców. Owoce jedz przed i po treningu ale z rana czy na wieczór to warzywa. Pij też kefiry lub maślanki, podgryzaj orzechy lub słonecznik. Kaszę gryczana albo ryż zjedz czasem.

nie dalabym rady zjeść czegoś takiego jak ryż albo kasza bo wydaje mi się to zbyt tluste :< nie mam siły biegać, bo czuję sie slabo i wszystko mnie boli :((

JAK SCHUDNĄĆ ?!!!!!!!!!!!! :