Dowiedzialam się dziś o zdradzie męża...

niezmiennie mnie zadziwia, że facet zdradza, kłamie, oszukuje, a kobieta co? Wstydzi się własnej rodzinie powiedzieć, co się stało, bo co sobie pomyślą, bo ZROBIŁ Z NIEJ IDIOTKĘ. Przepraszam Cie bardzo, ale to chyba najmniejszy problem, nie uważasz, autorko???? To nie Twoja wina, faceci (zresztą nie tylko faceci) potrafią kłamać tak, że nikt się nie połapie, więc to żaden wstyd dla Ciebie. Wstydzić powinien się Twój mąż, a nie do kurwy nędzy siedzieć i pić z Twoim bratem i udawać, że nic się nie stało!!!! A Ty mu jeszcze na to pozwalasz!!!

przecież napislam wczesniej że wasze wypowiedzi mnie zmotywowały do tego że powinnam wszytskim powiedzieć ogarnełam sie i schodze do gości i zaraz sie wszyscy dowiedzą. dziękuje życze wszytskim wesolych świąt

pani doktor...mniemam niedoszla pisze sobie "spoko" i ma czas na wchodzenie na kafe...

przepraszam a co w tym dziwnego że pisze spoko, widzisz takie slowa jak spoko nie są mi obce

wiesz co...pracuje jako nauczyciel i wiem ze gdy rozmawiam z doroslymi ludzmi (rodzicami, dyrekcja, nauczycielami) to wymagany jest ode mnie pewien sposob dobierania slow. Nie wyobrazam sobie ze przychodzi do mnie rodzic a ja mowie mu "spoko! Janek to spoko ziomal jest". Mysle ze od lekarzy rowniez sie wymaga okreslonego taktu leksykalnego. Wiadomo, kazdemu zdarzy sie przeklnac, ale nie slyszlaam jeszcze zadnej 30-latki mowiacej sobie na "luzaku" - spoko

no to widzisz pierwszą bo ja nic dziwnego nie widze w slowie spoko i jak slusznie zauwazylaś w szkole nie mówisz spoko tak samo ja kiedy jestem w pracy odpowiednio dobieram słowa i nie mowie spoko ale teraz w pracy nie jestem więc nic dziwnego nie widze że napisałam spoko

a mnie zadziwia to że ludzie zawsze tutaj na siebie naskajują nie rozumie tego nie znacie mnie nie wiecie o mnie nic, a tak sie czepiacie,

No idz zesz wreszcie i powiedz wszystkim bo sie zbierasz jak do porodu

oj dajcie spokoj kobiecie. Masz racje, powiedz wszystkim i jego rodzicom. Wykop dziada

Niestety Skarbie...wiem z dosiwadczenia, ze jezeli uzywasz slowa spoko to znaycz ze uzywasz go na co dzien. Gdybys go nie uzywala w pracy - nie padloby tez w codziennej rozmowie - spontanicznie. Nie dziw sie ze ludzie tutaj skacza po Tobie, jestes niespojna w tym co mowisz, ludzie to wyczuwaja. Ale chyba powinnas wiedziec o tym...nie uczono Was jak sie pracuje z pacjentem i jak sie zdobywa jego zaufanie?

udowodnic nam szczekając na kilka postów na siłe ze to nie prowo bo chyba o tym jest ten watek

@Zadziwia mnie... Bzdury mówisz. Ja na co dzień (w pracy, w środowisku zawodowym) porozumiewam się językiem ściśle specjalistycznym, słowa typu "spoko" są stanowczo niemile widziane. Natomiast po wyjściu z pracy, wśród znajomych, rodziny czy w normalnych towarzyskich kontaktach z ludźmi używam języka zdecydowanie bardziej potocznego. Z mojego doświadczenia wynika coś wręcz przeciwnego do tego, co piszesz - osoby, które nie są przekonane o swojej, nazwijmy to ogólnie, wartości, na każdym kroku kontrolują swój język, przez co wypadają absolutnie nienaturalnie w codziennych kontaktach z innymi i nie budzą zaufania. Osoba porządnie wykształcona ma zwykle (czy też powinna mieć) bogate słownictwo, pozwalające na swobodne porozumiewanie się i funkcjonowanie w różnych rejestrach języka, odróżnia więc sytuację codzienną, towarzyską od zawodowej, oficjalnej i potrafi dostosować język do obu tych rodzajów. Autorce tematu, jeśli pisze prawdę (nie, nie podaję tego w wątpliwość), szczerze współczuję.

ja sie z Toba absolutnie zgadzam, jako nauczycielka po dosc dobrej uczelni czesto uzywam jezyka potocznego, zartujac w pokoju naucz. czy rozmawiajac ze znajomymi, nawet w rozmowie ze starszymi uczniami mysle, ze czasem mowie 'spoko', i jakos nie mam problemu z brakiem szacunku, jakos nie widze nic zlego w jezyku autorki, swoja droga, jezeli sytuacja jest prawdziwa to wspolczuje i rozumiem, dlaczego nie chcialas powiedziec rodzinie, ja tez jakos nigdy nikogo nie angazowalam w problemy malzenskie, ale moje problemy nie byly az tak powazne

z tą prowokacją tępe strzały

i co? powiedziałąs rodzinie????

Ta, lekarka jak ja spawacz Robi bledy I taka zakompleksiona ze na kafe sie radzi Nieudane prowo

wiesz jakos nie sądze żebym potworne blędy robiła może jakies literówki cos co źle napisze na spontana ( i co użyłam slowa spontana) i znowu powiedzie że lekarka takiego używac nie może a tym bardziej kobieta po 30 nie... była moja mama moj brat z żona, jego rodzice i jego przyjaciel z żona, zeszlam na dół wszyscy z pytaniami co się ze mna dzieję czemu dopiero teraz łzy mi sie w oczach pojawiły... i mówię zapytajćie jego, no i wyszła mama awantura newry mi puściły i wykrzyczałam to wszytskich przy nich... i wyszłam z domu jestem teraz u przyjaciólki telefon wylączyłam nie wiem co robić

moja rada !! zrób sobie dziecko z innym:P masz do tego prawo:D

Dlugo jestescie malzenstwem ?

jakoś ciezko mi uwierzyc zeby to wszystko było prawdą o tej zdradzie a ty teraz siedzisz u przyjaciolki w ciezkim szoku i pilnujesz jak leci topik ktory załozyłaś... ściema jakas! ludzie dowiadujac sie o takich rzeczach robia wszystko, kłócą się, wrzeszczą na siebie, płaczą... ale nie piszą sobie na forum z obcymi ludźmi. przecież taka zdrada to szok, a ty sobie topik zakładasz, phi.

pierniczysz głupoty , to ze ty bys tak a nie inaczej zaregowała nie znaczy ze wszyscy

matacz, przestań się przelogowywać! i nie pisz w podszywie zawsze szczerego, bo zbanujemy cię po ip (wszystkich)

a zbanuj kretynie z proxy napisze

kurwa zdradz go też mało to masz doktorków w pracy? chetnych

zesrasz się, a nie napiszesz :D czekaj no, staruchu

poczekaj no, trollu

ile mam czekac spac mi sie juz chce

slabe prowo

takie staruchy już od godziny leżą w łóżkach. pieluchomajtki założyłeś?

oj nie ładnie sie z starosci nabijac , kazdy z nas stary bedzie :)