to prawda,że jak facetowi podoba się kobieta to dąży do sexu za wszelką cenę?

I to prawda że wtedy nie mają moralnego kaca? Moja sytuacja: Ponoć przez tyle lat podobałam się znajomemu. Gdy już miało dojść do seksu, stwierdził, że zostaniemy tylko znajomymi, jak do tej pory i nic nie będzie miało miejsca. Czyli wynika z tego, że wcale mu się nie podobam albo nie na tyle, żeby to ze mną zrobić? Mam mętlik w głowie

jak zachowuje się facet, któemu podoba się kobieta?

?

.

ktoś sie wypowie?

sa tacy co ulegaja i sa tacy co nie ulegaja znam i takich i takich jedna jest zasada : raz sie puscisz na bok bedziesz to robil non stop :o wiec kto ino madry to nie probuje zdrady ja wole byc wierny jednej ;-)

jestesmy wolni.

jedna jest zasada : raz sie puscisz na bok bedziesz to robil non stop znam wyjątki od tej reguły :D

raczej nie jest we mnie zakochany.

Oferujesz siebie każdemu koledze? To dla ciebie element przyjaźni? A może on ciebie szanuje zwyczajnie a sex dla niego to nie wspólna rozrywka jak wyjście na piwo czy do kina?

nie każdemu. bez przesady.

wiesz wlasnie przez taki dopowiadanie w glowie sobie czegos czego nie ma ranisz sama siebie, bo milosc to wzajemnosc, a nie jednostronne zauroczenie :D dlaczego w dzisiejszych czasach tak wiele zwiazkow sie rozpada bo ludzie sa na tyle falszywi ze wykorzystuja drugiego do seksu tak naprawde czesto nic nie czujac :o

pragnie seksu, ale nie naciska chyba, ze jest babiarzem i tylko zalicza

a jak slysze ze ktos musi sie sprawdzic pod wzgledem seksu, to ja juz nic nie rozumiem :0 to chodzi o milosc czy o seks ?

facet dąży do seksu tak samo jak kobieta , tylko to facet ma to pokazywać , bo musi być tym , który "myśli tylko o jednym" - a jeżeli nie chce seksu , to zależy, czy jest zajęty , czy nie

autorka chciala sobie kogos zaliczyc :o

znamy się od wielu lat, wspólnie uczyliśmy się. Robił podchody w moją stronę, za gówniarza graliśmy w karty w rozbieranego i gadaliśmy długie godziny na rózne tematy. Postanowiłam pójsc na calosc po tylu latach - i tak to się skończyło. Nie kocham go, chciałam seksu.

jesli mu sie podoba ta kobieta i kocha ja to marzy tylko o niej

nikt tu nie mówi o miłości.

jak ty?

a jak jest madry chlop to wyczuje, ze chcesz tylko seksu, a to nie wszystkich interesuje, bo porzadni szukaja partnerek na cale zycie, a nie na jeden numerek

zyję luźno, ale to nie znaczy, że trzeba mnie od razu wyzwac

zyjesz luzno to ktos innych pogladow nie bedzie sie Ciebie trzymal

ale w ego mi to poszło:O czuję się nieatrakcyjna

i sie dziwujesz, nie wiesz jeszcze ze na uczuciach sie nie gra ? :o

ale on mnie chyba nie kocha, rozmawia ze mną normalnie i na luzie. Chce zapomnieć ten incydent

jak traktuje Cię jak kolezanke i nic wiecej, to po co chcesz to niszczyc ?

czyli wg Ciebie wcale mu sie nie podobam? to wszystko sobie wmówiłam?

jak nie dziala to w dwie strony to nic z tego na dluzsza mete nie bedzie :O a poza tym mozesz mu sie podobac ale jak tylko wykorzystujesz facetow to nigdy moze kroku do przodu nie zrobic znajac Ciebie

to ty założyłaś ten temat o seksie w samochodzie ?