70 kg 165 -bardzo gruba?

proponuję zrobić test: kładziecie się na plecach na podłodze i przerzucacie nogi za głowę - jeżeli stopami możecie dotknąć podłogi to jeszcze ujdzie...

oj kolezanko wazymy tyle samo i watpie zeby bylo tak jak piszesz wklej zdjecie figury bez twarzy i sie przekonamy bo mysle ze wiele sobie wmawiasz

Jak Ci się wylewa to kup większe spodnie...widocznie nosisz za małe...Trzeba porzucić jakieś dziwne myśli typu "O Boże mam rozmiar 42 ale kupie 40 bo też sie mieszcze". Do koleżanki która tańczy ;) Ja zrobiłam ze swojego tyłka użytek i tańczę latino. Ja mam w biuście 40 w talii 36 a w biodrach 38(ale spora jest).

klan od 3000, jeśli faktycznie obiektywnie masz za dużo tłuszczu to co innego. Ale każdy jest inni, ten sam wzrost ta sama waga a jedna osoba będzie wyglądać na za chudą, druga w sam raz a trzecia pulchnawo Można proporcje popatrzyć np. względem obwodu nadgarstka itp Śmieszy mnie tylko jak kobiety o obfitszych kształtach od razu napadają na te chude a siebie stawiają jako uosobienie piękna. Odwrotnie też zresztą. Ludzie są różnorodni i to jest fajne, dla każdego coś dobrego;)

Jejku mam dobre spodnie. O biodrówkach nawet tych średnich nie marze. Mam takie, że pas mam przy pępku. Spłaszcza to lekko brzuch. 7 lat temu ważyłam 60 i najlepiej się czułam. W talii mam prawie 80 cm to chyba nie jest ok?

moze zdjecie da jakas bez twarzy

Dlatego patrze na ciało a nie na wagę. Podałam by porównać wzrost i wagę autorki.

A no to już co innego. Bo są laseczki, które mają pełniejsze kształty i wbijają się w mniejszy rozmiar i wtedy mają tzw boczki, a to już jest niesmaczne. Oj Wilczyco ;) nie przenoś naszej dyskusji z innego topiku :D i ja nie jestem kobietą o "obfitszych kształtach" tylko jestem NORMALNA ;)

czekam na wyniki testu!

Zgadzam się z O_o 2525- waga to nie wszystko, liczy się przecież też uroda i ogólny wygląd..no i wspominane proporcje.. Ja owszem zrzuciłam 5kg bo przeszkadzał mi brzuch i teraz jestem zadowolona..płaski brzuch a dzięki temu biust lepiej się prezentuje..no i tak jak pisałam wyżej 69kg więc wcale nie mało ale czuje się wyśmienicie

"JESTEM ATRAKCYJNA KOB IETA ,jak ty lub isz wieszaki z malym cycusiem i odkrytym brzuszkiem(ja tez moj odkrywam" To miałam na myśli ;) Ale rozumiem, że zwróciłaś na to uwagę nie bez powodu:P

Tak, bo wydaje mi sie, ze twoim zdaniem osoby, które ważą 60 kg i więcej są po prostu grube-bo Ty sama jesteś chudzinką, która łamie się od podmuchu wiatru.

też tyle waze, czuje sie jak grubo niesety

Gdzie napisałam, ze ktoś jest gruby? Gdzie namawiam do przytycia? Mówię tylko by nie wywyższać jednych (obojętnie których) kosztem drugich. Ty z góry zakładasz, ze jako osoba chuda muszę jechać po innych...bo z moich wypowiedzi raczej to nie wynika. Jedyne co to gdy ktoś faktycznie ma tak dużo tłuszczu że sprzyja to otłuszczeniu narządów wewnętrznych itp to wtedy powiem, ze można by się tego pozbyć.

Tfu, do schudnięcia oczywiście

Jestem facetem. Lubię zarówno malutkie, drobne, filigranowe dziewczyny, jak i o pełnych kształtach, z dużym tyłkiem, biodrami i udami. Jednak nie lubię dwóch rzeczy: niedowagi i anoreksji oraz nadwagi i otyłości. To są choroby. A one nie są piękne, tylko odrażające; człowiek wie to instynktownie. "Może ona już tak am od urodzenia i to nie jej wina" KAŻDY GRUBAS SIĘ TAK TŁUMACZY. Prawda jest taka, że żaden nie potrafi się przyznać, że to przez jego niepohamowany apetyt, jedzenie niezdrowej żywności (cukier, tłuszcze, słodycze, olej utwardzany, mięso, białe pieczywo, kolorowe napoje gazowane), brak wysiłku fizycznego (spacer nie wystarczy, chodzi o to, żeby się porządnie zmęczyć - prawdziwe spalanie zaczyna się dopiero, gdy zaczynamy się ostro męczyć), siedzący tryb życia, gnicie przed tv, zajadanie przekąsek itd. Weźcie się do roboty grubasy, bo wasze tłumaczenia są groteskowe. "To nie moja wina, że jestem taka" A QrVVA CZYJA!? "Może i je dużo, albo padła 'ofiarą' bulimii, no po ciąży też jest tendencja do tycia" każdy grubas się tłumaczy. w Auschwitz nie było grubych ludzi. To oznacza, że schudnąć może każdy, a grubasy obżerają się i takie są tego skutki. Dieta wegetariańska i ćwiczenia fizyczne, niejedzenie chipsów, niepicie słodkich napojów i trening fizyczny - oto przepis na normalną sylwetkę (niekoniecznie "chudą", wystarczy normalne BMI) Zamiast się głupio tłumaczyć i ciągle szukać wymówek, zrzucać winę na innych (tylko nie na siebie!), gadać bzdury, weźcie się do roboty już teraz. 1) Nie żreć mięsa. Dieta wegetariańska jest wspaniała. 2) nie spożywać cukru - zupełnie. 3) nie pić słodzonych napojów gazowanych 4) zamiast smażonego lub pieczonego mięcha - pyszne warzywa 5) zamiast olejów i tłuszczy zwierzęcych - oliwa z oliwek i masło roślinne 6) woda mineralna, dużo herbaty (dobrej jakości liściasta) 7) ćwiczenia fizyczne. długotrwałe, regularne, intensywne i męczące, sprawiające nieraz ból. tylko wtedy następuje rozwój = spalanie.

biodrowki sa dla szczuplych lub bardzo szczuplych kobiet ... kobiety gruszki ktore maja bioderka ,talie i obfitsze ksztalty powinny nosic spodnie z wysokim stanem ktore podkresla ich talie i ksztalty a nie biodrowki,w ktorych dobrze wygladaja chyba tylko bardzo szczuple,przewaznie jak to w tym wieku ,nastolatki...te wystajace albo wylewajace sie brzuszki lub nadmiar nbrzuszka tylko oszpeca widok dziewczyny czy kobiety.. nie kierujcie sie tym co super modne,tylko tym co pasuje do waszej figury,wtedy bedziecie ladnie wygladac,podkreslicie wasz typ urody,zamaskujecie co zbedne i bedziecie sie podobac sobie i innym tez :O