czy mam szanse na studia z takimi wynikami?

matematyka podstawowa pisemna 40% j.polski podstawowy pisemny 43% j.niemiecki podstawowy pisemny 75% j.polski podstawowy ustny 75% j.niemiecki ustny 60% jakie proponujecie? Jestem zalamany... tyle sie uczylem a tak kiepsko mi poszlo....:(

to już PO maturach? :O

polecam ci krochmalologię bądź krochmalistykę.

zalezy na jaki kierunek ;)

w tamtym roku pisalem ale teraz mysle ze moze by jednak sprobowac, robilem roczna szkole

no wlasnie? czy ja w ogole mam szanse, nie chce sie zblaznic myslalem o pedagogice ale to dopiero teraz

Ustne Ci się do niczego nie liczą, chodzi tylko o to zeby były zdane. Myślę, że za wielkich szans to Ty nie masz, no chyba, że na prywatnej uczelni, no ale tam też można się uczyć i się nauczyć :)

boje sie ze te wyniki sa za slabe

na UWM by Cie na bank przyjeli

tak myslisz? to chyba sobie odpuszcze.

Ja piernicze, ten kraj samych tępaków wychowuje za przeproszeniem. Jak można mieć takie wyniki? Ja miałam z chemii rozszerzonej 95% z biologii rozszerzonej 88% angielski podstawowy pisemny 94% angielski podst ustny 100% polski podst ustny 95% a pisemny już nie pamiętam dokładnie ale koło 86% i mogłam się dostać na co tylko chciałam a ty masz same podstawy i nawet do 50% nie potrafisz dociągnąć a egzaminy są banalne

tak moze ale ja ciezko choruje i moze nie jestem az tak madry jak Ty ale sie staralem

i ciesze sie ze na szczescie sa takie asy jak Ty co moga wszystko

---> uladana pewnie i tak nie mialas takich wynikow a sie tu madrzysz, nikt cie nie prosil zebys je tu zamieszczala i tak krytykowala

moim zdaniem mozesz probowac i nie sluchaj takich" tepakow" ja uladana bo wlasnie pokazala jak jest inteligentna skoro tak sie wypowiada

Wcale nie uważam się za geniusza. Jestem zupełnie przeciętna. I potrafiłam to zdać porządnie. Na naukę są trzy lata. I ciężka choroba niczego nie usprawiedliwia bo znam dziewczynę, która ma bardzo poważną chorobę oczu i też zdała egzamin świetnie. Jak tak ci ciężko to lepiej sobie odpuść, zrób jakiś fajny kurs i poszukaj pracy. Po co ci te studia jak potem się nawet do nich nie przyłożysz? Tam też się trzeba uczyć i to dużo więcej niż w liceum.

Widzisz beti, może cię zawiodę ale miałam. Mam wrzucić skany dyplomu?

jak bym mial chorobe oczu to bym sie cieszyl w porownaniu z moja

dla mnie jestes pusta laska ktora nic o zyciu nie wie pomimo 'super maturki"-porazka

przewcietna? wlasnie widac po tym jak sie wypowiadasz

Cieszy byś się? Chyba nie wiesz co mówisz. Uczyłbyś się wiedząc że za pół roku możesz oślepnąć. Po czym wnioskujesz, że nic nie wiem o życiu? Przecież dobrze chłopakowi radzę. Po co ma iść do Wyższej szkoły nauki o pierdołach i robić zaocznie jakąś pedagogikę albo inną socjologię. Co mu to da? Na techniczne studia, które by mu pomogły w życiu przecież się nie dostanie. To ty chcesz zrobić z niego bezrobotnego.

ale nie jest to koniec swiata i z tym mozna zyc

No i nie przeczę, że jestem przeciętna. Nie robię z siebie geniusza, tylko usiłuję pokazać, że jak się chce to się da. I usprawiedliwianie się w stylu: "ja nie jestem taki mądry" to tylko bezsensowne gadanie.

tak? w sumie pani uladana tylko sie na studia dostanie bedzie miala najlepszy zawod i tylko ona zdobedzie wyksztalcenie buhaha

dziwucha? pochawlic matura sie chcialas? nie ma czym hehe

Taak, można żyć. Za 600zł renty... bo chyba sam przyznasz, że niewidome osoby mają bardzo mocno ograniczone możliwości znalezienia pracy.

nie wiesz nic o zyciu i dlatego tak piszesz i nie wiesz na czym polegaja prawdziwe problemy

a ja moge byc kaleka i co? aha znajde prace i przyjma mnie z otwartymi rekoma

kto ci zalatwil mature?

Nie, nie tylko ja się dostane i nie ja będę mieć najlepszy zawód, bo jest mnóstwo dużo lepszych osób. I nie chwalę się, bo wyniki też mogłam mieć lepsze. Ale wyniki z matury na poziomie 40% to jakiś żart i jeśli chłopak ma skończyć na beznadziejnych studiach bez przyszłości to po co mu to?